Zazdrośni koledzy z pracy.

a sekretarka;) No nic,nie znam tego resortu. W mojej firmie i moich znajomych zarobki są objete scisłą tajemnicą.

jeszcze jedno;) To od kogo Ty więcej zarabiasz, że mają o to pretensje? Czyzby od nauczycieli:D?

Fajnie jest gdy mozna w pracy nawiazac fajne znajomosci, zaprzyjaznic sie z kims itd. Ale czesto sie nie da, bo ludzie po prostu walcza o pozycje. Z twoich postow wynika, ze jest nowa w pracy, wchodzisz w nowe srodowisko i automatycznie jestes na 'obserwowanym'. Moja rada - pracuj jak dotychczas i badz mila dla wszystkich. Wiecej po prostu nie mozesz zrobic. Jesli sie z czasem nie ulozy, to przynajmniej bedziesz wiedziala, ze masz czyste konto, bo nie ty zatruwasz atmosfere w pracy.

Wystarczy, że zarabiam więcej od nich.

Tak na marginesie, zgodze sie z przedmowca - porownywanie pracy sekretarki i nauczycieli jest troche jak porownywanie jablek i gruszek. O co ci ludzie sie poobrazali???

a moze przestań sciemniać,bo tak sie składa,ze wiem ile zarabia nauczyciel jezyków obcych w prywatnej szkole:P Na pewno duzo wiecej od sekretarki:D

Staram się być sympatyczna i pomocna, ale z tego, co widzę, niewiele to zmienia. Już na kilometr wyczuwam zionący od nich jad. W takiej sytuacji nie zamierzam nikomu włazić w tyłek i nadal zamierzam robić to, co do mnie należy.

To chyba źle się zrozumieliśmy, bo ja miałam na myśli tylko i wyłącznie kolegów z biura, nie nauczycieli u nas pracujących.

chyba dobrze się zrozumielismy;) Na potwierdzenie wkleję moje pytanie i twoją odpowiedz. 01:20 [zgłoś do usunięcia] do Ruudzielicaa86 jeszcze jedno To od kogo Ty więcej zarabiasz , że mają o to pretensje? Czyzby od nauczycieli ? 01:23 [zgłoś do usunięcia] Ruudzielicaa86 Wystarczy, że zarabiam więcej od nich.

ja chodze do pracy ale mam w dupie innych pracowników choc atmosfera jest ok. jednak dla mnie to tylko praca, nikomu w dupe nie właze, nie zwierzam sie i na imprezy z nimi tez nie chodze i mam gdzies co o mnie mówia. praca to nie jest moje zycie. badz nromalna dla kolegów, nie na siłe miła, ale tez nie pokazuj ze sie przejmuesz ich zachowaniem, w koncu nikt ci za bycie miła czy lubianą nie płaci i to jest włąsnie moje motto.

pisze o wielkiej ambicji, jaka to pracowita, wiec ja juz sie spodziewałam ze moze dziewucha jest architektem, moze pracuje w audycie, a tu SEKRETARA! :D

i czym tak sie wyrozniasz? Zaawansowaną obsługa kserokopiarki?:O

skoro szaf ja chwali i dostaje premie, nie ma nic za darmo:P

http://tiny.pl/hwt87

zapraszam chodź pogadaj jest tu sporo życzliwych osób;) debilami w pracy się nie przejmuj , nawet na zazdrośników jest sposób zapraszam do nas http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=408761&start=9870

a na marginesie idiotami na kafe autorko tez się nie przejmuj ;) nieudacznicy i przegrańcy życiowi uwielbiają podkopywać innych ;) muszą trochę podleczyć kompleksy własne ;) dowalić 2giemu aby mieć z tego satysfakcję

Wcale się nie dziwię że tak myślą, sekretarka to typowo kurewski zawód, do tego faworyzowana przez szefa. Gdybyś pracowała w jakimś zespole i wykazała się ambicją, dobrymi pomysłami, pewnie przekonała byś do siebie kolegów, ale jako sekretarka masz niewielkie pole manewru- pozostaje nie przejmowac się tym.

b