jestem beznadziejna :( gorszej juz nie ma

witam, chcialam sie komus wygadac bo nie daje juz sobie rady :( nie wiem tez za bardzo od czego zaczac.. czuje sie jak bym byla jakas chora psychicznie i chyba jestem :O:( mam chlopaka o ktorego jestem cholernie zazdrosna i wlasciwie to daje mi tez do tego powody, oprucz tego nie umiem rozmawiac z ludzmi, lubie chodzic na imprezy ale potem mam dola bo z nikim nie potrafie porozmawiac, nie wiem o czym na zaden temat nic nie wiem mam pustke w glowie :( nie mam z kim pogadac a wlasciwie nawet jakbym miala to nie potrafie sie wyzalic, tutaj moge pisac wszystko ale na zywo bym nie umiala :( jestem taka glupia, tak jak bym wogole mozgu nie miala bo nie umiem nim myslec , mozecie sie smiac ale dla mnie to problem :( czesto placze bo nie radze juz sobie, kazdy uwarza mnie za idiotke, i taka jestem bo NIE UMIEM normalnie z ludzmi rozmawiac :( nie wiem juz co ze soba zrobic :(

To jest nieśmiałość, albo fobia społeczna. Musisz pokochać siebie. Jeśli chcesz, żeby ludzie Cie polubili, musisz najpierw sama siebie polubić.

Porozmawiaj z psychologiem, pomoże otworzyć Ci się na ludzi bo sama nie dasz sobie rady. Poszukaj jakiegoś w swoim mieście i nie wstydź się, zrób pierwszy krok a będzie Ci łatwiej.

wejdź na forum fobia społeczna (wpisz w google) i znajdziesz mnóstwo cennych porad.

ale wlasnie ja sie nie boje ludzi, lubie z nimi przebywac ale jestem glupia i nie umiem z nikim rozmawiac, a na psychologa nie mam pieniedzy :(

najchetniej bym sie zabila bo nie mam po co zyc :(