Dlaczego dzieci zawsze zostaja z matkami po rozwodzie?

No, prawie zawsze.... Nie rozumiem tego....

idź do sądu rodzinnego i zapytaj, tam Ci powinni udzielić szczegółowej informacji.

Kupuja noworodkowi pampersy numer 5 (przeciez pampers to pampers), zapominaja dziecko w foteliku w samochodzie, odbieraja z przedszkola nie swoje dziecko (co sie w starych czasach ponoc autentycznie przydarzylo jednemu wykladowcy na UW), karmia dziecko wylacznie makaronem, albo piwem i malzami nalapanymi w morzu (moj tatus osobiscie), nie zakladaja czapki, nie zwracaja uwagi na to ze dziecko ma poczatki malarii (znajoma omal nie zeszla pod opieka tatusia, dobrze, ze ciotka zawiozla do szpitala) lub wszy (chlopczyk, wychowywany przez ojca, wybitnego fizyka), maja w domu syf, bo nie umyja podlogi i sterty naczyn w zlewie, przedkladaja wazne zebranie ponad potrzeby rodziny, itd, itp. Sa oczywiscie cudne wyjatki, ale 90% facetow opiekuje sie dziecmi gorzej niz najbardziej patologiczna matka.

Najbardziej obledna historia przydarzyla sie mojej bratanicy. 2j faceci pojechali na ryby, i wzieli ze soba dwie trzyletnie corki. Caly dzien dzieci spedzily chlapiac sie w rzece (zapalenie pluc u jednej, ale dobrze, ze nie utopily sie), a jadly tylko upieczone na ognisku ryby (bratanicy niestety utknela kosc w gardle i dala stan zapalny, ktory matka odkryla dopiero po kilku dniach). Po powrocie samochod zajechal na podworko i stanal. I nikt z niego nie wychodzi. Przerazone zony rzucily sie, otworzyly drzwiczki , wypadlo na ziemie dwuch pijanych w smierc facetow, a dzieci krzycza z przerazenia : Maaamaaaa!

Nie, męzczyźni tacy nie są, ty po prostu urodziłas się w rodzinie patologicznej gdzie kobiety mają skrzywioną wizję mężczyzny idealnego - jakiegoś ułomniaka.

nasz kraj jest tak popieprzony, że uważa, że "facet gorzej zajmie się dzieckiem niż patologiczna matka".

jadły tylko ryby i kość im stanęła w gardle? coś kręcisz. naucz się kłamać i pisać po polsku.

Dzieci pewnie jadły kurczaka o imieniu ryba :P