Szkoła rodzenia i poród - szpital w Mikołowie

Witam, Zamierzam rodzić w szpitalu w Mikołowie (na Waryńskiego, żeby nie było wątpliwości ;) ). Czy są tutaj przyszłe mamy, które też zamierzają tam rodzić albo już urodziły? Chętnie poznam opinie na temat warunków i atmosfery panujących w tym szpitalu. Chcę się też zapisać się do "przyszpitalnej" szkoły rodzenia. W związku z tym mam pytanie: czy orientujecie się może, którego zaczynają się zajęcia? Dowiedziałam się, że najbliższe 24 listopada, ale mnie interesuje następny, nieco późniejszy termin rozpoczęcia - może jest jakiś na początku stycznia? I kilka informacji na temat szkoły rodzenia, których się dowiedziałam: Zajęcia kosztują 200zł (można wykupić same wykłady: 4 wykłady za 100zł, albo razem z ćwiczeniami - 5 ćwiczeń - kolejne 100zł). Wykłady odbywają się co środę o 16.30 (przynajmniej te rozpoczynające się w listopadzie), terminy ćwiczeń są ustalane indywidualnie.

nie polecam, bo zbyt długo czekają z cesarskim cięciem w razie czego, dużo dzieci moich znajomych miało potem okropne problemy (poród próżniowy i 3 lata rehabilitacji, dziecko "roślinka", mój synek miał krwiaka na główce)... oczywiście są też szczęsliwe porody ale nie daj Boże trafisz na jakiegoś wała co każe ci rodzić 40 godzin... już więcej bym tam nie rodziła ale to tylko moja opinia

szczerze nie polecam osobiscie tam nie rodzilam,rodzilam w tychach dwa razy i jest super....wiadomo szpital to szpital,ale ostatnio moja szwagierka tam rodzila(mikolw)i zrobili jej wprawdzie cesarke poniewaz miala wyskoczony dysk i nie dala by rady rodzic naturalnie,ale cesarke niemile tam robia..... kolezanka tam tez rodzila i meczyla sie 36 godzin:(:(:(nie polecam p.s.i oddzial taki pusty.......a tychy sa super przynajmniej cos sie dzieje na oddziele....:):):)

Wydaje mi się, że w mojej okolicy nie ma za bardzo wyboru, o ile oczywiście nie chcę rodzić gdzieś w prywatnej klinice :/. W okolicy (i to nie najbliższej) mam szpitale: w Mikołowie i Żorach, trochę dalej są te w Tychach, Rybniku albo Katowicach. Z wyjątkiem Katowic (bo się nie orientuję co do szpitali w Katowicach), opinie o tych wszystkich szpitalach nie zaliczają się do najlepszych. Co do Tychów, to przyznam, że słyszałam o tym szpitalu opinie równie podzielone jak o Mikołowie (tzn. od pozytywnych do skrajnie negatywnych) i nie wydaje mi się on dużo lepszy pod tym względem od Mikołowa. Plusem Tychów jest możliwość porodu w wodzie, minusem - odległość i brak mojego lekarza.

no my mamy 10 kilometrow jestesmy z WYr i chodzilam prywatnie do tychow do lekarza sa plusy i minusy szpitali

Jeśli kiedyś przyjdzie mi rodzić to tylko prywatnie przez cc

polecam knurow

Ja rodziłam w Mikołowie 2 maja 2013 miałam trzecie CC i jestem BARDZO zadowolona ze szpitala,lekarzy i położnych. Jeżeli miałabym rodzić jeszcze raz to tylko tam.

witam czy jest ktoś kto w tym roku rodził w tym szpitalu? bardzo proszę o kontakt.. interesują mnie kobiety które rodziły sn i przez cc.. ponieważ jeszcze nie wiem jak to u mnie będzie wyglądało..

Jestem z Mikołowa i na pewno tam nie będę rodzić. Szpital kiedyś i miał może dobrą opinię i był wysoko notowany przez fundację "rodzić po ludzku", i na tej opinii jedzie dalej. Nasłuchałam się dość od znajomych koleżanek i rodziny...Położne - miłe i niemiłe- jak wszędzie, więc rosyjska ruletka na którą trafisz. Plus taki, że mało porodów tam ogólnie się odbywa więc jak fajna położna to i czas Ci poświęci. Opieka po porodzie-pielęgniarki dramat, chamskie komentarze, zmuszanie do karmienia piersią, brak profesjonalizmu. Ordynator doczekał się już kilku procesów sądowych za zbyt późne decyzje o CC-np. za zerwanie splotu barkowego, złe oszacowanie masy dziecka i przymuszanie do rodzenia dzieci z masą ciał pow. 4 kg -przykład moja koleżanka- na szczęście miał lekarzy w rodzinie, zadziałała poczta pantoflowa i z łachą zrobili jej CC. Druga koleżanka po 1-szym cc w drugiej ciąży rodziła w Mikołowie i ordynator nie chciał się zgodzić na drugie cc, ledwo żywa po kilkunastogodzinnych męczarniach (wąska miednica) i modlitwach męża pod szpitalem urodziła przez cc, ale cały personel telefonicznie prosił przez telefon ordynatora o zgodę-akurat go nie było...Jak masz kasę to polecam eskulapa w Bielsku, dojazd fajny i nie tak daleko. Co do położnych to swego czasu praktykowała a Mikołowie- Pani Oleś imię chyba Katarzyna. Pozdrawiam.

decyzja o porodzie w Mikołowie już zapadła.. mam tam swojego lekarza prowadzącego.. i ile porodów tyle opinii.. jak to mówią jaki poród taka opinia.. mnie zależy bardziej o informacje takie jak : co potrzeba do porodu? po nim? czy trzeba mieć swoje ubranka dla dziecka czy tylko na wyjście? czy potrzeba kosmetyków do kąpieli dziecka? kto kąpie dziecko? już mam jeden poród za sobą w innym szpitalu, jednak co szpital to inaczej.. zapytam jeszcze o to swojego lekarza ale wolałabym już być spakowana.. bo kto wie czy do następnej wizyty zostanę w dwupaku..

up

up*

up.

Ja rodziłam w tym szpitalu 11 m-cy temu w listopadzie. Byłam bardzo zadowolona z położnej która opiekowała się mną i innymi jeszcze pacjentkami które też tego samego dnia rodziły. Przy porodzie pomagała oddychać i podpowiadała kiedy przeć, motywowała do działania i dodawała siły. Byłam bardzo zadowolona z opieki i na porodówce jak również na oddziale, następny poród też będę chciała by był w Mikołowie. Mikołowianki z Waryńskiego Basia i Hania