Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elemelekkk

Co ja do niego czuje?

Polecane posty

Gość elemelekkk

Byliśmy ze sobą dość długo i było dobrze. Jednak po jakimś czasie zaczynało mnie to dusić, chciałam wolności i rozstalismy się, . Jest świetnym facetem, ma wiele zalet . Teraz od czasu do czasu rozwamawiamy, widzimy się i jest naprawde super. Uwielbiam z nim spędzać czas...zawsze można się wygadać, pośmiać, powkurzać..właściwie jest jedyną osoba na świecie z którą tak się zgadzam we wszystkim. Nie chce być teraz z nim bo boje się że go skrzywdze, lecz czy w ogóle powinnam miec nadzieje ze kiedys się uda? czy taka "miłośc braterska"? Błagam o pomoc bo to niełatwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelekkk
fizycznie mnie pociąga tez. dlaczego ja nie wiem czy chce z nim być, ico mam robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla spermy
olej go.. jedna noc ze mna i zapomnisz o watpliwosciach;P wycaluje ci cipeczke i wypieszcze:P:P:P:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buritto
nie dojrzałas albo musisz poczuc chemie...ewentualnie go stracic i wtedy sie obudzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelekkk
Jak te chemie wywołać? mam 18 lat może rzeczywiscie jestem niedojrzała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucony ja
ja to widzę z drugiej strony , jestem takim porzuconym facetem , którego partnerka opuściła po latach wspólnego mieszkania , ale nadal chce się spotykać , rozmawiać , nawet uprawiać seks, ale równocześnie zachować wolność i niezależność . Powiem tak , dla mnie nie jest możliwy taki układ . Ona dusiła się w związku z pełnym zaangażowaniem obydwu stron , ja duszę się w związku "na pół gwizdka" . W efekcie , nie potrafimy żyć ani razem , ani bez siebie . Korzyścią jest to , że rozstaliśmy się bez nienawiści , zachowując szacunek do siebie. "Pyrrusowe zwycięstwo" - to chyba termin , najlepiej oddający taką sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelekkk
JA moge być z kimś blisko, mieszkać itd ale nie teraz, jeszcze ze 2 lata musze poczekać. Ale chciałabym za dwa lata być z nim, ale czy tak mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelekkk
mylisz się przedmówco. Dlatego z nim zerwałam żeby nadziei mu nie robić. Powiedziałam mu wyraźnie ze nic z tego nie bedzie i on o tym wie, na 100% zdaje sobie sprawe. I teraz traktujemy sie jak przyjaciół, na pewno go nie bajeruje. Pociąga mnie fizycznie, kasa nie ma znaczenia. Jest męski itd ale nie jestem dojrzała, nie umiem mu nic dać..a chciałam z nim być, ale nie mogę go tak oszukiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buritto
Wyluzuj wiec, ale nie oszukuj goscia tylko mu to powiedz. Chemia jest albo nie. Nie wywoła sie tego. Moze ci sie uda, ze poczeka ze 2 lata. W sumie lepiej zbierac doswiadczenia i sie uczyc niz byc w zwiazku na zwasze w tym wieku albo na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelekkk
Heh dzięki. Musze tak zrobić. Może poczeka, ale nie oczekuje ego od niego. Wiem ze na razie jest bardzo zajęty, więc jest szansa ze nie bedzie miał czasu. Głupia jestem wiem. Ale naprawde nie jest to łatwe. I nie moge z nim o tym powiedzieć, bo stwierdzi ze poczeka na mnie, a ja się po 2 latach rozmyśle..nie moge mu tego zrobić. dzięki, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×