Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porzucony ja

Przemiany zachodzące w umysle osoby porzuconej

Polecane posty

Gość porzucony ja

Trzy tygodnie temu porzuciła mnie moja partnerka , mieszkaliśmy pod jednym dachem ponad 10 lat . Kochałem ją i nadal ją kocham . Przez ostatnie miesiące nie działo się najlepiej , ona miała stresy w pracy , ja miałem stresy w pracy , przestaliśmy ze sobą rozmawiać , każde uciekło w swój świat . Kiedy oświadczyła że już mnie nie kocha , i jutro się wyprowadza , przeżyłem szok . Bezsenność , brak apetytu , ból , cierpienie . Ona zachowała się dziwnie . Postanowiła mnie porzucić , zaplanowała to i zrealizowała swój plan . Zgodnie z logiką powinna się trzymać ode mnie z daleka . I tak było przez pierwszy tydzień . Po tygodniu , zaczęła dzwonić , spotkaliśmy się kilka razy , nawet jednego razu wylądowaliśmy w łóżku , ale wszelkie próby ratowania związku z mojej strony , zapewnienia itd , kwitowała tym , że tęskni za mną , ale swojej decyzji nie zmieni . Teraz we mnie coś pękło , nadal dzwoni , ale mimo że za nią tęsknię , rozmawiam z nią chłodno , dwukrotnie odmówiłem spotkania . Wyjaśniłem jej spokojnie i rzeczowo , że skoro byłem dla niej problemem , i zaplanowała pozbycie się problemu , i zrealizowała swój plan, to teraz powinna być szczęśliwa . Jest to oczywiście gra z mojej strony ,nadal ją kocham, nadal za nią tęsknię i jej pragnę , ale skoro ona odrzucała zaangażowanie z mojej strony , postanowiłem zmienić taktykę i stać się bardziej niedostępnym , mając nadzieję że przestraszy się , że traci mnie na zawsze i skłoni ją to do głębszego przeanalizowania swoich emocji i uczuć . Jak myslicie , czy to dobra strategia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwna kobieta rzuca a pózniej się narzuca niedojrzała emocjonalnie sam zadecyduj ktoś musi ustąpić dlaczego odeszła? to było taki ot c nic? 10 lat to kawał czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i dobra, tylko ,żeby to nie obróciło się jeszcze bardziej przeciwko Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście nie chciałabym wracac do takiej osoby.Może spotyka sie z Tobą , bo nie ma z kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucony ja
dlaczego odeszła - tak jak napisałem , poczuła się nie kochana , bo ja zajęty rozwiązywaniem problemów zawodowych , zapomniałem o tym , że jednym z moich zadań w związku , jest "przyjmowanie na klatę" jej dołków i stresów . Tylko że mnie otrzeźwiła ta kuracja wstrząsowa , wiem gdzie popełniłem błędy , i chcę je naprawić , i o tym ją zapewniłem . Niestety , trafiając na opór materii , postanowiłem teraz ja , wystawić jej uczucia na próbę . Tylko czy nie wyleję dziecka , z kąpielą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strategia twardej miłości
owszem to dobra strategia ale jest jeden warunek ona musi wiedzieć o twojej gotowości do zmiany siebie i naprawienia i że jednak czekasz na jakąś inicjatywę z jej strony że tu nie chodzi o twarde odrzucenie jej osoby..z tu chodzi o miłość a to co ona teraz robi po odejściu...jest też oczywiste....ona bardzo tęskni bo nie da się przestać kochać tak na zawołanie...nie wystarczy tylko odejść z ważnych powodów...trzeba jeszcze czasu aby w bólu wyrwać własne serce i zerwać więź która była budowana przez 10 lat. Jeśli dasz jej taki czas...to ona w końcu nabierze siły i odejdzie emocjonalnie ...nie dawaj jej więc takiego czasu i możliwości..jeśli ci na niej zależy Da się odbudować i naprawić jeśli obie strony zrozumieją i chcą tego. Polecam jakąś pomoc ...aby nauczyć się komunikacji między sobą...bo wyraźnie wasze problemy wyrosły z braków właściwej komunikacji między wami. (to częsta przyczyna kryzysu). Weź się za zmienianie siebie...zmianę tego co w tobie zawiodło.........i nie traktuj się jako porzucony...bo jak widać to nie jest jeszcze porzucenie ...tylko separacja. \\\\\\\\czasem separacja ma ozdrowieńczy charakter.........ale niech nie trwa za długo ...i niech nie będzie zbyt szczelna...niech w tym pojawia się nadzieja.......a wtedy wszystko może uzdrowić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
strategia twardej miłości- podpisuje sie pod twoim postem. Swietna wypowiedz i rada :-D. Autorze - jesli kochasz i ona tez , wystarczy naprawic relacje i bedzie super. Czasem takie sytuacje sa potrzebne. Partnerzy zobacza co dla siebie znacza i gdzie jest niedosyt w zwiazku. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucony ja
Po dwóch dniach całkowitego milczenia napisałem dziś do niej SMS --------- B. ja chcę rozmawiać z Tobą , o rzeczach ważnych , a nie o "dupie maryni" . Chce rozmawiac o rzeczach ważnych bo kocham Cię , i chcę się dla Ciebie zmieniać . Jeśli Ci na mnie jeszcze zależy , od Ciebie jednakże także oczekuję deklaracji zmian i naprawy. Jeśli jednak nie potrafisz , i nie chcesz ze mną rozmawiać o rzeczach ważnych , dla mnie oznacza to że od rzeczy ważnych jest już w Twoim życiu ktoś inny , a to oznacza koniec wszystkiego ------- Jak sądzicie , nie poniosło mnie zbytnio ? Jakiej reakcji mogę się spodziewać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość water lilly
szczerosc jest najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli będzie jej zależało na Tobie ,to zgodzi się na rozmowę.Jeśli nie ,to sam wiesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×