Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pozycja startowa

Brak kontaktu z matką - rodzicami.

Polecane posty

Gość pozycja startowa

Czy jest tu ktoś, kto zaprzestał kontaktowania się z rodzicami z racji nie najlepszych kontaktów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfghjkl;dfghjk
tak, mój chłopak. Jesteśmy razem 4 lata a nie znam jego matki, nawet jej nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbjhdjhdjahf
moja matka jest alkoholiczką,spieprzyła mi dzieciństwo i część dorosłego już życia. Przestałam sie interesować jej zyciem kompletnie.Mam własną rodzinę i w życiu nie pozwolę aby jej chlanie skrzywdziło np moją córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozycja startowa
Z moją matką nigdy nie miałam dobrego kontaktu, zawsze o wszystko ma pretensje, nie szanuje mojego zdania i moich wyborów, ciągle powtarza, ze jestem nic nie warta, nic nie osiągnę w życiu, a to co już osiągnęłam jest żałosne. Mam 21 lat, ale już uzbierałam na tyle dużo oszczędności, żeby móc się wyprowadzić. Zamierzam to zrobić, jak najszybciej i nie zamierzam nawet mówić o tym matce, po prostu spakuje się i więcej nie chce jej widzieć na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam problem ze zrozumieniem
cieszcie sie chociaz z tego ze po zerwaniu kontaktow sie od was odwala, moja jest zawzieta suka, nie odpierdoli sie tak latwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beehru
Hej ludzie. Na wstepie przepraszam za brak polskich znakow. Jestem poza Polska i klawiatury nie ustawilam. Mam powazny problem z matka od zawsze. Moja mama jest ortodoksyjna katoliczka, tak zwany 'beret' Z powodu tego, ze wylamalam sie z katolicyzmu zupelnie i ponadto jestem w zwiazku defacto juz 14 lat, mama nie akceptuje ani moich pogladow, ani mojego zwiazku ani chyba mnie samej. Od zawsze mialam problem w komunikowaniu sie z nia, nawet bedac w domu, zanim sie wynioslam, a wynioslam sie jak mialam 16 lat. Teraz mam 30. Caly czas probuje inicjowac kontakt z nia ale czasem wydaje mi sie, ze sie narzucam. Nigdy do mnie nie zadzwonila od czasu wyjazdu z Polski a to juz7 lat. To ja dzwonie, pisze, wysylam smsy. Czasem smsa odesle ale to ja inicjuje wiekszosc kontaktow. Mama ciagle twierdzi, ze moja radosc wewnetrzna jest pochopna, bo wedlug niej, powinnam byc nieszczesliwa z powodu tego jakie zycie bez slubu prowadze. Szczerze mowiac, nie zamierzam sie zastosowac do tej instrukcji. Nasz kontakt staje sie coraz trudniejszy, chocby dlatego, ze musze cedzic kazde slowo, by jej nie urazic, a ma kiepskie poczucie humoru na swoj temat. Zarzuca mi , ze jestem malomowna. Moze i jestem ale chyba tylko do niej, jakos mnie tak zablokowala, ze ciezko mi rozwinac konwersacje o takim natezeniu szczerosci, jakiej ona oczekuje. Kiedy bywalo, ze wbrew wszystkim moim naturalnym odruchom samozachowawczym, probowalam byc szczera, to ona szybciutko wykorzystywala to przeciwko mnie, nie zawsze sobie nawet zdajac z tego sprawe. Nie wiem juz jak w ogole podtrzymac ten kontakt. Nie wiem, co by inni ludzie na moim miejscu zrobili. Jestem ciekawa opinii. Pozdrawiam, Beehru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skmccsjdcnjd
Mój ojciec to psyhopata który uciekł przed płaceniem alimentów, nie woem gdzie jest, moja matka chciała mi ukraść pieniądze i kłamała mi żeby je ode mnie wyciągnąć, żeby chociaż na coś potrzebnego, ale na swoje widzimisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×