Lekarz czy lekarz stomatolog?

Co lepsze? Chodzi o ekonomiczne podejscie do sprawy.

Zdecydowanie lekarz stomatolog. Ekonomicznie rzecz biorąc to taki chamsko duzo kasy, podczas gdy lekarz meczy się na dyzurach nocnych ;) ale nie mowie,że lekarz zarabia malo. po prostu stomatolog ma bardziej czystą robotę i chyba jest mu latwiej

*zarabia

jeżeli chodzi o ekonomicczne podejście do sprawy to stomatolog. Praktyczne lekarz.

hahahaha !!!!! Stomatołki ruless!!!

Stomatołki to tylko na kase ostrzą ząbki. nieladnie

No niestety. Lekarze w naszym "cudownym" kraju maja ciezko. Pensje sa smieszne. Chociaz dobry lekarz to i tak zarobi tysiace. Ale nie o tym mowa. Ekonomicznie podchodząc do sprawy to zdecydowanie stomatolog. Ale tak gadacie ze ostrzą zeby i kasę liczą. Zobaczcie jakie oni maja ciezkie studia. To jest 5-6 lat wyjete totalnie z zyciorysu, podczas gdy my w tych najlepszych latach swojego zycia balujemy na calego xD Tego im wspolczuje.

Bonappetito - no ok. Zgadzam się z Tobą. Ale jednak wolalabym stracic te 5-6 lat balowania, a potem miec dobrze platna pracę i co do gara wrzucic,dziaciakom zapewnic studia i warunki do nauki. To sie tak gada, ze niby tracą, ok tracą. ale potem? Wycieczki, luksusowe auta, restauracje. tak jest .. cos za cos :D a najlepiej to znalezc sobie meza stomatologa;]

Stomatolog. ale z powolania powiedzmy sobie szczerze, nikt nie wybierze stomy. Niech mi nikt nie wmowi ze ktos kto poszedl na stome chce ludziom pomagac, oprcz tego aby ich portfele zbyt duzego ciezaru nie nosily ;]

nie kazdy moze byc lekarzem, nie kazdy moze byc stomatologiem. Ja studiuje pedagogike, zawsze marzylam o medycynie, ale co z tego jak nigdy bym sie na nia nie dostala. Nie mam predyspozycji. I co mi po tej pedagogice? Kurde nic! Tylko wyjechac za granicę!!!!!

mozesz byc nauczycielem i sobie flaki wypruwac za grosze. trza sie bylo uczyc

Ciezko o dobrego stomatologa mimo co drugiego szyldu na ulicach. Tych z powolania jest garstka. Najpierw sie nachapią i pozniej przysypiają, leczą starymi metodami i na niczym nowym sie nie znają. Dobry stomatolog ma dobry gabinet z dyplomami za udzial w szkoleniach i ogromną wiedze o tym co sie dzieje naokolo. Ja takiego w koncu po latach znalazlam i jestem zadowolona. Ceny ma "normalne" i jest dokladny, nie jest ździercą i ma wiedzę.

A po ch*** maja się uczyc o nowych metodach? Jak i tak ludzie do nich chodzic beda, bo muszą, bo zab boli? To sa cwaniaczki

Takze jesli myslisz tylko o kasie a nie o pasji i rozwijaniu wiedzy, ktora Ciebie nie interesuje to nie idz na stomatologię ani wogóle na medycynę bo partaczy juz i tak jest pelno.

Właśnie chciałam założyć podobny temat, ale dostrzegłam ten więc się tutaj wpiszę. Tak się składa, że studiuję stomatologię. Niestety dochodzę do wniosku, że chyba muszę zmienić kierunek. Nie ukrywam, że początkowo kierowała mną wizja dobrych zarobków. Jednak z czasem doszłam do wniosku, że pieniądze to nie wszystko. Nie wyobrażam siebie za te kilka lat jako stomatolog, który do końca swojego życia zajmuje się jedynie jamą ustną. W pewnym sensie przeraża mnie to. Dopiero na studiach zauważyłam jakie to jest strasznie nudne (przynajmniej dla mnie) Dlatego też wolę zarabiać mniej ale robić coś co lubię, niż iść do pracy z przymusu.

nie bede stomatologiem - rob jak uwazasz,ale wg mnie to jeden z najlepszych fachów, ale w sumie jak Cię to nie interesuje,a same studia nudzą, to fakt,

Gdybym tylko mogl poszedlbym na stome i nie zastanawialbym sie ani minuty. ODpowiedz na pytanie w temacie jest prosta - stomatolog, oczym zreszta swiadszy fakt,że od jakichs trzech lat ciezej dostac sie na stome jak na lekarski

i mam czas na balangi, impressski, i jest super. w tym roku bede miala licencjat i jest dzisss!

W dzisiejszych czasach stomatologia jest na topie.

a ja studiuje na uniwerku - ten licencjat to akurat mozesz sobie w d u p e wsadzic heh

Dziewczyny na stomie to nadęte bufony!

w dzisiejszej rzeczywistosci to stomatologia i troche to przykre ze lekarz schodzi na drugi plan, to taki piekny zawod

Wprawdzie kiedy się dostałam na stomatologię to byłam wniebowzięta. Początkowo wydawało mi się też to ciekawe. Jednak w praniu wyszło inaczej. Na stomatologii jest również duża dawka medycyny i zdałam sobie sprawę, że to mnie o wiele bardziej interesuje. Tak naprawdę to jest chyba moje prawdziwe powołanie. Nawet nie musiałabym zostać lekarzem. Mogłabym być chociaż ratownikiem medycznym czy pielęgniarką. Ważne, że mogłabym pomagać ludziom w jakimś większym zakresie niż przykładowo zrobić komuś koronkę czy mosty... Dlatego też jeszcze skieruję swoją wypowiedź do osób, które chcą iść na ten kierunek jedynie ze względu na zarobki. Uwierzcie, że nie warto.

"Dziewczyny na stomie to nadęte bufony!" Tutaj niestety muszę się zgodzić. Aczkolwiek nie zawsze tak jest, ponieważ zawsze się znajdą jakieś wyjątki. Dziewczyny, które ze mną studiują już teraz są strasznie nadęte. Zachowują się tak jakby już teraz były stomatologiem. Wiele innych osób traktują z góry. Uważają się za najmądrzejsze, skoro studiują taki kierunek.

Tez sie zgadzam ze dziewczyny ze stomy to nadete bufony. Mowie to o Akademii Medycznej w Gdansku. Spotkalismy z kumplami takie w jednym z klubów, na poczatku bylo fajnie. Jedna, nie powiem, spodobala mi sie, wiec wzialem numer. Spotkalismy sie raz, potem drugi, trzeci raz. Az mi w koncu glupia s*** dala do zozumienia ze z moimi studiami jestem dla niej zerem. no kurwa to po chuj sie ze mna umawiala? Towarzystwa szukala?

"dala do zozumienia ze z moimi studiami jestem dla niej zerem" Dokładnie tak włąśnie jest. Wiele z nich uważa, że każdy po innym kierunku niż stomatologia czy medycyna to debil. Nie mają poszanowania dla nikogo. Twierdzą, że ktoś kto skończył np. filologię czy ekonomię to jest na równi z osobami po podstawówce. Nie jest to dla nich żadne wykształcenie. Czasem się tak zastanawiam jak one będą w ogóle się odnosić do swoich przyszłych pacjentów. Przerażające...

Stomatolog

Stomatolog xDDD

stomek

stomatolog