moje zycie nie ma zadnego sensu

jak to zmienic? nie mam faceta. ostatni byl porazka. siedze wlasciwie ciagle w domu, rzadko wychodze "towarzysko". chodze do szkoly i nic poza tym:( nic mi sie nie chce. nienawidze siebie i mojego zycia,.

Nigdy nie miałem kobiety. To dopiero porażka.

zalamana pelno jest samotnikow po domach. mieszkasz na wsi czy w duzym miescie? wiesz ile sie dzieje nawet na typowym zadupiu? bylam na stazu w gazecie, potem sie okazalo ze wszystkie stare panny i kawaliry chodzili co dziennie gdzies: tu teatrzyk, tam wystawa, tu msza oazowa, potem jakies tam ciasteczko,recitalik,wieczorek poetycki, nie mialam czasu dla siebie nim to oblecialam, mase ludzi mozna poznac, mozesz isc nawet sama:) glowa do gory

na obrzezach duzego miasta. ale to nie kwestia tego,ze siedze w domu i nigdzie sie nie ruszam. po prostu znajomosci mnie sie nie trzymaja.poznam kogos jest fajnie ale na tym sie konczy. czekam az sie odezwie a tu nic;/ i ciagle to samo.

znajomości z facetami to nie jedyne możliwe znajomości. jeśli będziesz szukała na siłę to nic z tego nie wyjdzie, a poza tym sama też mogłabyś się odezwać:) czemu to zawsze facet ma robić wszystko pierwszy??

nie szukam na sile. ale poznalam kogos wartego uwagi i cisza. mam kilka kolezanek, ale brakuje mi czulosci od dluzszego czasu.:(

czemu jestem taka zjebana? czemu zawsze ja mam pod gorke?:(