Czy dla was to dziwne?

Mam przyjaciółkę która jest ciężko chora.i powiem szczerze poświęciłam jej sie całkowicie, mam 25lat, nie myślę o mężu czy dzieciach o których zawsze marzyłam.nie bede tu mówić o jej chorobie.ona jest młodsza ma 22lata, jej rodzice sie nią kompletnie nie interesują.razem studiujemy, razem mieszkamy.kąpie ja, woze na zajęcia i odbieram, robię jej jedzenie, czasem karmie gdy jest wyczerpana.przebieram ja wtedy, zmieniam majtki no dosłownie wszystko.w nocy śpie z nią, gdy sie dusi zakładam maskę.i pytanie, czy dla was to chore? Ja niczego nie żałuję, wyszło jak mialo wyjść i jej nie zostawię, nawet swoim kosztem.

Myślisz, że ona zrobiłaby to samo dla ciebie? zrezygnowała z męża, dzieci ? nie sądzę...

Tu akurat jestem pewna że tak

Ja chciałbym żeby mój zmarły przyjaciel wrócił bym mogła mu pomóc. Ty masz tą możliwość, więc ją wykorzystaj. Mnie pozostała już tylko tęsknota... :(

Tu akurat jestem pewna że tak

dziwne, ale ok jesli ty sie masz czyste sumienie.

A w czym miałabym zawinic?

Powiem szczerze, że podziwiam Cię i cieszę się, że są jeszcze takie osoby na tym chorym świecie. Trzymam kciuki za Was dziewczyny.

Pytam bo dla ludzi to dziwne. Słyszę tylko o jeny lesby. Bo co? Bo ja przytulam czy pocałuje i mowie że kocham? Bez komentarza.

Myślałam że od tego jest przyjaźń. Może to was obrzydzi ale jak jest po operacji czy lekach osłabiajacych to nieraz nawet jej podpaske nakładam. Sama już nie wiem co myśleć.z jedenej strony nie obchodzą mnie inni a z drugiej to ..nie wiem interesuje mnie to jednak choć sie tym nie przejme.

A

Dla mnie nie jest dziwne. Kolejny przykład szeregu czynności który u np pielęgniarki nie był by niczym dziwnym, a u zwykłej osoby dziwi czy brzydzi. Głupota. Powodzenia.

a dla mnie nie dziwne,ja tez bym tak zrobila dla mojej przyjaciolki gdybym ja miala.Podziwiam cie i naprawde jestes wyjatkowa.Ze swieca takiej szukac.Nie jest to dla mnie naprawde dziwne,chcialabym miec taka przyjaciolke o ktora moge sie troszczyc i ktora sie mna zaopiekuje w potrzebie.

Nie przejmuj się tym co mówią inni. Oni nie sa autorytetami. Twoje życie jest wyłącznie twoja sprawą.

Alleluja i do przodu.

Podziwiam się, dobrze że są jeszcze tacy ludzie jak Ty:) bo bez nich świat całkiem zszedłby już na psy. życzę mam duzo szczęścia, powodzenia:)

Coś do niej czujesz więcej niz tylko przyjażń. Ale nie potępiam tego , sama byłam kiedyś w związku homoseksualnym.Wszystkim mówiłyśmy, że jestesmy przyjaciółkami a w gruncie rzeczy byłyśmy dla siebie parą. Ale jak jest tylko Ty wiesz naprawdę. Powodzenia

Wiesz, to całkiem możliwe.a może to jest przyzwyczajenie do niej, boję sie o nią, kocham ja, ale o seksie nie myślę. Na pewno czuje więcej niż przyjaźń, wydaje mi sie że ona też.hmm raczej z silniejsza wiezia. Jeśli chodzi o jakieś inicjacje to tylko za czasów nastoletnich.teraz myślę tylko żeby sie nią zajmować i o nią dbać

Same siebie nazywany przyjaciółkami.nie że tu przyjaciółki a za drzwiami para.choć fakt zachowujemy sie jak para.ale kto ma jej pomoc? Jeśli znajdzie sobie partnera czego jej życzę, odejdę. Choć przyznam że będzie mi baaaaardzo ciężko. Bo nie jestem pewną że ktoś sie nią dobrze zajmie.

A historia jest w ogóle taka, że znamy sie przez internet.przez fotke czy coś takiego.pisałysmy dużo sms, zaprzyjaźniłysmy, stawiałam telefon i ja wyżej niż znajomych tutaj.bo była bardziej wartościowa.jak jej brakowało pieniędzy wysyłałam paczki, pieniądze, kartki, listy, miski, ciuchy kupowałam.ona zresztą też.jak zachorowała rzuciłam studia i pojechałam do niej i tu zaczęłam nowe.wynajęłam mieszkanie i wzięłam ja do siebie. Mało prawdopodobnie brzmi, a jednak. Dwa różne krańce polski

Ja nie potrafilabym sie tak poswiecic dla przyjaciolki poznanej przez internet. Ma przeciez rodzicow, rodzine... Mysle ze jestes w niej zakochana dlatego nie myslisz o ulozeniu sobie zycia z facetem, nie myslisz o dzieciach.

Ale przecież znam ja długo.pisałam że rodzina sie nią nie interesuje. Myślę o facetach, ale nie myślę by ja zostawić dla niego

Zakochać sie można i odkochać.kocham ja po prostu.wydaje mi sie że jako przyjaciółkę, tzn nigdy bym z nią nawet nie myślała o ślubie, dzieciach czy coś w tym stylu.i nie patrzę na nią jako obiekt seksualny

Jest ktoś z kim można porozmawiać?

haj napisz... na co choruje? wyzdrowieje?

Ma raka mózgu.raczej nie ma szans na wyleczenie

To staszne... Jak zrezygnowalas dla wszystkiego dla niej to jestes nieziemska.

Taka przyjazn to chyba kazdy o takim czyms marzy... ;)

ale czy to jest przyjazn czy to jest kochanie?

Właśnie próbuje to rozkminic.na pewno nie jest to przyjaciółka od rozmowy jazz czy zakupów