Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problematyczna nastolatka

sylwester i dzieci

Polecane posty

Gość problematyczna nastolatka

Mam troje dzieci, najstarsza córa ma 15 lat, druga ma 12 a syn ma 10 starsza córka chce isc na sylwester na impreze tyle ze oboje z mezem sie nie zgadzamy jak jej uswiadomic dlaczego? podobno jako jedyna z grupy nie idzie i juz płacze ze przezemnie straci kolezanki, przykro mi slyszec te slowa zwlaszcza ze córka wychodzi do kolezanki (sprawdzone przyjecie, uzgodnione z rodzicami to jest jej przyjaciolka i na zmiane spedzaja sylwester raz ich corka u nas a raz nasza u nich) a do synka przychodzi kuzyn i kolega wiec nie wiem co zrobic z najstarsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ja bym
Ja bym sie takeze wkuurwila na miejscu waszej starszej corki!! Dlaczego nie chcecie ją puscić?? wiesz jak w tych czasach "dzieciaki" sa wredne?/ wiesz co ona bedzie miec w szkole po sylwestrze?? wiesz jak bedzie sie czuc jak kazdy bedzie przezywal, przechwalal sie jak to było, itd.. a ona bedzie ze łzami w oczach tego sluchac i tlumaczyc sie ze mam takich konserwatywnych ograniczionych rodzicow ze jej nie ufają?? Kiedy ty chcesz nabrac zaufania do corki?? trzymaj ja tak dalkej na smyczy az wreszcie sie zerwie z niej bez waszej zgody i bedziecie mieli pozniej podwojny problem, bedzie spragniona wolnosci, swobody i to przez was Dawajcie jej ta prywatnosc i zaufanie z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczna nastolatka
Ale bez przesady to jest 15 latka, - 3 gimnajzum, na calonocne zabawy w klubie ma jeszcze czas. mnie obchodzi moja corka a nie inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na "prawdziwego" sylwestra poszłam kiedy właśnie miałam 15 lat. Była to impreza w knajpie ok 6km od mojego domu. Praktycznie mało kogo tam znałam, może z 5 osób na 30. Moja mama nie miała problemu z puszczeniem mnie. Ja na Twoim miejscu bym jej pozwoliła. Jeśli jej nie puścisz córka może (ale nie musi, nie znam jej :) ) zacząć Cię okłamywać aby tylko wyjść z domu. Daj jej szansę. Oczywiście jest to Twoja decyzja ale przemyśl ją, porozmawiaj na spokojnie z córką i ustalcie zasady np. dotyczące godziny powrotu do domu, % itp.Wiadomo że będzie pić szampana :) Ja osobiście na moim sylwestrze poznałam smak wódki hehe ale moja mama jest bardzo tolerancyjna :) Oczywiście na drugi dzień miałam za swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia6554345
i własnie kwestia jest taka ze jesli naprawde obchodzi cie wlasna corka, nie ronb jej krzywdy, ja tez mam "mały " problem ze swoja, , 5 min temu napisalam post o tym, ale nie zabraniaj jej tego, dzieczyna ma juz 15 lat, to jest na stare 8 klasa podstawowki,ty patrzysz na nia jak na jej pozostale rodzenstwio czyli tak niedojrzale ale zobacz, ona najbardziej z was wszystkich bedzie poszkodowana , kazdy plany zrealizuje, nawet 10 letni brat, i jak ona sie poczuje Uzgodnijcie ze co 2-3 godziny bedzie dzwonic,ustalcie pore powrotu, tak na moje oko4-5 jest akurat i sprawdzcie ją czy mozna jej zaufac, kiedy masz zacaćjej ufac jak ja nie bedziesz chciala sprawdzic, musisz stopniowo granice przeciagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja osobiscie bym
pewnie że ja puść, bo zobaczysz, dojdzie do takich sytuacji ze nast. razem corka bedzie miala jakies kolejne wypqady lub typ podobne i bedzie wiedziec ze z wami nie ma co nawet dyskutowac wiec nauczy sie kombinowac oszukiwac, i krecic, wiec jesli chcesz uniknac takiej sytuacji badzcie szczerzy i ufajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×