Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rose**

Czy trójka dzieci to duży wydatek?

Polecane posty

Gość ja mam prawie 3
Ja bym się nie zdecydowała na 3 w takim mieszkanku. My mamy domek z ogródkiem. Spory metraż. Każde dziecko będzie miało swój pokoik. Może to nie jest najważniejsze w życiu, ale uważam, ze fajnie mieć troszkę prywatności i takie miejsce, które jest tylko twoje, gdzie można się schować kiedy czujesz taką potrzebę i cała reszta świata musi zapukać zanim wejdzie. A co do wyprawki zimowej to ktoś mocno poprzesadzał z cenami. Ja kupiłam spodnie plus kurteczki po 80 zl i buciki po 50 zł do tego zestaw czapka szalik rękawiczki po 20 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokikp
patinka, a ty w ogole pracujesz, czy wyjechalas do uk, aby sie tylko rozmnazac i ciagnac od panstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose**
he he dobre to bylo do patinki wiecie co tez uwaam ze wazne sa warunki mieszkaniowe,ale prosze powiedzcie mi co ja mam poradzic na to ze nie moge zapewnic lepszego lokum swym dzieciom,daje im milosc,wszystko co moge,naparwde uwazam ze moje dzieci na chwile obecna chodz sa male maja wszystko,lacznie z rozrywka dla starszego synka ktory raz w tyg ma wypadu do cent zabaw,wychodzimy do teatru itp,bardzo chce miec 3 dzieci,taki byl moj plan kiedys,jest mi smutno ze nie stac mnie na wieksze mieszkanie!! cholera jasna zycie jest brutalne!@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale durneeee
49 m2 mieszkania i babie się upieprzyło 3 dziecko, i to wzięte na kredyt na 22 lata. Takie mieszkanie to my mamy z jednym dzieckiem i uważam, że drugiego nie będzie bo nie stać nas na zamianę większego mieszkania. Po drugie od kiedy to dziecku wystarczy aby mogło gdzie mieszkać, a wyżywienie, ubranie, później porządna szkoła, danie kawalerki na start. To ,ze tobie sie marzy 3 dziecko to mało ważne, mnie się marzy pałac i nie mam zamiaru okradać banku po to aby sobie go kupić, także ty nie musisz mieć 3 dziecka po to aby klepało biedę. Swoje marzenia to wsadź sobie babo w tyłek. Dziecko to odrębna istota, która chce godnie zyć, a nie spełniać zachcianki głupowatej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z ale durneeee tak jak juz wczesniej pisalam mamy mieszkanie 2 pokojowe i dopoki nie zamienimy na wieksze nie mam mowy o dziecku Nie zamierzam lozeczka wsadzac do pokoju licealisty czy tez naszego,ktory i tak juz sluzy za goscinny,sypialnie tzw.pokoj do wszystkiego mamy jednak ten komfort,ze nie bralismy kredytu na mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
Skazujecie dzieci na biede. Male dziecko to maly problem, jakas zabawka, jakies ubranka, pampersy i jedzenie. Nie jest tak drogo, ale co jesli dziecko podrosnie?? Chlopcy w wieku nastoletnim jedza jak konie! Kazdy potrzebuje swojego pokoju (wyobrazasz sobie dziecko, kolezanki/kolegow i brata/siostre? Albo lepiej, chlopak zaprosi dziewczyne do siebie a tu brat w pokoju). Dalej idac, sa wydatki na szkole, ksiazki, wycieczki, skladki, korepetycje, zajecia dodatkowe. We wakacje tez fajnie by bylo gdzies wyslac dzieciaki (wyobrazasz sobie ile da takim nastolatka kurs jezyka w wielkiej brytanii??). Pozniej dochodza studia, trzeba dziecku pomoc sie utrzymac zeby moglo skupic sie na nauce a nie na tym skad wziac na jedzenie. Czy nie byloby przyjemnie odlozyc jakas sume pieniedzy zeby dziecko mialo na start w dorosle zycie? Chcesz to wszystko zabrac dziecku i dac mu rodzenstwo o ktore bedzie mial tylko pretensje do ciebie?? Mowie to z doswiadczenia. Mam 3 rodzenstwa. Pokoj mialam zawsze z siostra (zero prywatnosci!). Slodycze widzialam od swieta, ubrania mialam od ludzi albo z lumpeksu (chociaz najczesciej wcale nie mialam i chodzilam 2 lata w jednych jeansach). Na zadnych wycieczkach nie bylam, dwa razy na wakacjach (raz u rodziny, raz nad morzem), zagranica nigdy. Nigdy nie bylo pieniedzy na korepetycje z matematyki, cud, ze z niej zdalam. Teraz na studiach ledwie wiaze koniec z koncem. Gorsza od rodzicow nie dostaje, mam stypendium socjalne (teraz np jeszcze mi nie przyznano i bedzie pod koniec misiaca) i gdyby nie pomoc chlopaka dawno bym juz przerwala studia. Zrobisz jak zechcesz. Ja kocham moje rodzenstwo ale wiem, ze gdybym byla tylko ja mialabym lepszy start w zyciu i udane dziecinstwo bez upokorzen i wykretow, ze juz 2 miesiac zapominam przyniesc pieniadze na ubezpieczenie. Swojego dziecka na to nie skaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jedno bo mnie nie stacccc
popieram - ale durne, nie stać to się nie orbi, chcieć a móc to dwie odrębne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 chłopców ,,.
ja też marzę o trzecim, a właściwie o córeczce, ale na razie tylko marzę :) Starszy ma skończone 6, a młodszy ma 3 latka i im są starsi coraz mniej chce mi się wracać do pieluch :) Teraz jest tak fajnie, tak bardzo się kochają, szanują, mają świetny kontakt mimo różnicy 3,5l. Nie mieszkamy w Pl i nie mieszkamy też w uk czy de w których są duże dodatki na dzieci:) Nie mamy dużego dodatku, a za to ogromne koszty za przedszkole i opiekę po szkole dla starszego. Nie mamy biedy, nie potrafię oszczędzać na jedzeniu (jestem szczupła, żaden obżartuch:D ), ale lubię sobie kupić to co lubię, moje dzieci pochłaniają jogurty w ogromnych ilościach i niestety ale uwielbiamy słodycze, a dla męża obiad bez mięsa to jak nie obiad, bo się nie najada :) Nie jesteśmy biedni, żyjemy może ciut ponad standard, stać nas na zagraniczne wakacje, mieszkanie mamy 3 pokojowe, 2 średniej klasy autka, ale chcemy zmienić na większy nowszy i w przyszłym roku kupić mieszkanie, więc na marzeniach o trzecim dziecku na razie poprzestaniemy :) Raz w tyg jeździmy na basen z chłopcami, młodszy świetnie potrafi pływać, starszy oczywiście też, starszy uwielbia malować, ma talent, więc zapisałam go na dodatkowe zajęcia, uczą się języków. Uwielbiam w nich inwestować, bo wiem, że w przyszłości będą mili łatwiej :) Ja miałam 2siostry i brata, było nas 4 i mimo, jako dzieci mieliśmy biedę, bo tata poważnie chorował to gdy byliśmy już nastolatkami mieliśmy dużo:) Rodzicie opłacali mi studia i pomagali przez pierwsze lata mojego małżeństwa:) Teraz taty już nie ma i ja pomagam mamie, bo mnie stać, a stać gównie dzięki nim i za to im dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 chłopców ,,.
klawiatura szwankuje, więc pozjadałam kilka literek - przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×