ja piernicze...wiec tak-odezwala sie do mnie firma

bo szukam pracy. W CV mam ostatnio duzo firm (zwolnienia). I ok, odezwali sie, ale zakres obowiazkow jest taki, jak dla wolu roboczego. Czuje sie jakby szukali jelenia. Jak przeanalizowalam zakres obowiazkow, to nie tylko jest ich full, ale jeszcze jest to najgorszy okres w roku.

nie wiem co robic, bo nie wiem czy podolam tym obowiazkom. Jak znam zycie to to pewnie bedzie orka ....

A jakie to obowiązki?

Oblubienica-obowiazki sa z pogranicza kilku dziedzin. Ta osoba ma robic za magazyniera, logistyka, ksiegowa, windykacje. To jest za duzo i duza odpowiedzialnosc.:(

a co, chcesz isc do pracy zeby sie obijac?:o

ale beirz pod uwaghe,ze duuuzo sie nauczysz i pozniej bedzies zmogla szukac pracy labo jakao magazynier albo jako kesigowa czy ktostam ds.logityki

A pensja?

Sądzę, że cię rozumiem - i wcale nie chodzi o obijanie się i niechęć do pracy. Chodzi o to, że pracodawca do tych wszystkich obowiązków powinien przyjąć kilka osób, a przyjmuje jedną i ta jedna musi obrobić się ze wszystkim. To nie fair. Oczywiście - zapłata jak za jeden etat

pytanie jaka pensja

oni oczekuja, ze kandydat poda pensje. I szukaja osoby co rok o tej porze :o To jest najgorszy moment w roku na taka prace. Ale rynek jest trudny i ludzie sie podejmuja, tylko to jest praca ponad sily.:( I to nie jakas mala firemka... laska, ktora zastepowalam za czesc tych obowiazkow dostawala tyle, ile ja jeszcze nigdy nie zarobilam i ile tu nawet nie powiem

szukali rok temu osoby a teraz szukaja znow na takie stanowisko i jeszcze dowalili obowiazkow

Ja Cie nie kumam. Powiedz tyle ile bys chciala za to dostac i adieu

ja zwyczajnie widze, ze tutaj nie mam startu. Ta firma odwala lepszych kandydatow a leci po taniosci. Wiem, ze zostalo odrzucone lepsze CV osoby, ktora jesli chodzi o wyksztalcenie miala lepsze

co sie wycofasz

cholera :(

skoro jak sama piszesz kasy proponuja tyle ile w zyciu nie zarobilas to musi byc to niezla sumka wiec co sie dziwsz ze tyle za nia wymagaja, jakbys miala zajmowac sie tylko windykacja to i kase dostalabys adekwatna...chyba za duzo wymagasxz

oni nie deklaruja zadnego wynagrodzenia! Zle sie wyrazilam - chodzilo mi o to, ze w innym miejscu gdzie bylo obowiazkow 1/2co tu osoba, za ktora pracowalam zarabiala kwote, ktorej tutaj mi nie zaplaca. Gdyby tak bylo,ze by placili to nie szukaliby co rok nowego pracownika!