Depresja-jak żyć

Jak żyć kiedy nie widzisz w niczym sensu. Co dzień rano budzę się, ale nie mam siły wstać, rozmawiać z kimkolwiek, cieszyć się życiem, na mój stan wpłynęło kilka zdarzeń, nie potrafię się wygrzebać i myśleć pozytywnie, ani psycholog, ani pediatra mi nie pomogli. Odstawiłam leki, bo czułam się po nich jeszcze słabiej, mam w życiu osoby, które mnie kochają, jednak nikt nie potrafi mi pomóc, nie potrafię pomóc sama sobie, boję się obcych ludzi, nowych sytuacji, nieznanego gruntu, wiem, że jest wielu ludzi, którzy też cierpią na depresję lub cierpieli, może Ci są w stanie pomóc takim ludziom jak ja

Psychiatra miało być, nie pediatra?

dlatego nie skutkowały.

tak, tak psychiatra, przejęzyczyłam się, miałam dwa leki, jeden na uspokojenie, stłumienie objawów nerwicy, drugi na noc, nie mogę spać, a jeśli już zasnę, ciągle śnią mi się umierające dzieci, nie mogę tego znieść, to jakiś koszmar.

długo brałaś te leki?

Hm, a jesteś pewna że to tylko depresja? A badałaś się pod innymi kątami? Czasami depresja jest jednym z objawów, może masz jakieś zaburzenia wydzielania, guzki itp Pochodziłaś do kilku psychiatrów? Bo zawsze warto zasięgnąć opinii szerszego grona

przez 2 tygodnie brałam leki, ale jestem po nich tak słaba, że nie mam siły nawet palcem ruszyć, pomimo, że biorę najmniejszą zalecana dawkę. ten lek na noc brałam trochę dłużej, około miesiąca, ale doszłam do wniosku, że wolę tylko "drzemać", jeśli mają mi się śnic takie rzeczy.

2 tygodnie mogło nie wystarczyć, by leki zaczęły działać jak powinny. Wiem, że paskudnie się czujesz, ale warto się czasem pomęczyć, żeby potem było ok. No i odstawiając leki, powinnaś o tym poinformować psychiatrę.

Byłam prywatnie u jednego z psychiatrów, ktoś polecił go mojej mamie, zrobiłam badania krwi, tarczycy i wszystko jest w miarę w porządku, mam lekką anemię. Wiem, że pewnie byłoby dobrze pójść zasięgnąć opinii u innego lekarza, ale mi naprawdę nie chce się gadać o całym swoim życiu z kimś zupełnie obcym, wole o tym po prostu nie myśleć

otulona ma rację

Powinnaś wszystko powiedzieć obecnemu psychiatrze i na wszelki wypadek iść do inengo

Tzn. lekarz sam mi powiedział, żeby zażywać je wg. uznania, tzn. wtedy, gdy czuję się naprawdę paskudnie, ja tak czuję się przez cały czas, a po leku, może trochę mniej się wszystkim przejmuje, ale jestem taka , nie wiem, przytępiona i osłabiona, nic do mnie nie dociera

Możliwe że miałaś źle dobrane leki, pogadaj z psychiatrą na ten temat. Z doświadczeń przyjaciółki wiem że rozmowy z psychologiem pomagają, poza tym zmiana środowiska, spróbuj zapisać się np. do jakiejś grupy, znaleźć jakieś hobby o którym nigdy nie myślałaś. Poczytaj też książki, np. o sile pozytywnego myślenia. I bądź cierpliwa, po 2 tygodniach żadne leki nie zadziałają. Głowa do góry, powodzenia! Pogadaj o Twoich wątpliwościach z psychiatrą i zapisz się na sesje do psychologa, on Ci pomoże zrozumieć dlaczego tak się czujesz i podnieść się z tego. Trzymam kciuki :)

przede wszystkim,czy zgłosiłaś psychiatrze swoje samopoczucie po lekach?Nie zawsze od razu udaje się je dobrać,poza tym często leki zaczynają działać z opóźnieniem.Informacje od pacjenta są dla lekarza wskazaniem.Sprawa druga :psycholog nie pomoże od jednego razu i nie każdy terapeuta,każdemu pacjentowi.Leczenie zaburzeń nerwicowych czy depresyjnych jest długotrwałe .Czasem nawet kilka lat.

to masz chujowego psychiatrę, bo leki na depresję bierze się codziennie, niezależnie od zmiany samopoczucia. Tak można brać leki anty lękowe, doraźnie. Zmień lekarza.

Rozmowa z psychologiem też była jedną wielką porażką, tzn może kilka spraw sobie uświadomiłam, ale gadanie typu: musisz wyjść czemuś na przeciw, albo całe życie przed tobą, masz tyle możliwości, jest dla mnie pustym bełkotem, po co mam tego wysłuchiwać, to jest gadanie bez sensu

Idź do innego lekarza.

naprawde tak ci powiedzial psycholog??? o ja co za dno..ale nie rezegnuj sluchaj ja bylam u...ja iwme 15 moze psychologow i psycholog psychologowi nierowny, uwierz mi. po probuj, ja z doswiadczenia wiem ze roxmowa z psych. , terapia to istny cud, tyle ze jak mowie musisz znalezc odpowiedniego dla siebie lekarza, nie boj sie probowac, w koncu napewno kogos takiego znajdziesz musisz tylko byc troche cierpliwa, a psychiatra tez faktycznie jakis lewy, bo leki na recepte bierze sie tygodniami i to CODZIENNIE dopiero wtedy dzialaja...a bierzesz na noc hydroksyzyne moze?

ula znajdź sobie jakiś inny ośrodek.Poszukaj psychoterapeuty z certyfikatem.To najczęściej jest psycholog,psychiatra lub pedagog po specjalistycznym kilkuletnim szkoleniu terapeutycznym.Taka osoba naprawdę potrafi pomóc.

brałam pramolan, spalam po nim twardo, ale mam takie koszmary, że mówiąc szczerze, wolę przeleżeć całą noc obracając się z boku na bok

może postaram się znaleźć, ale nie wiem , nie potrafię się otworzyć przed obcym człowiekiem

moze powiedz cos o tych wydarzeniach, co sie stalo. Ja po tym jak tracilam prace wlasnie ciagle mialam pisane leki - ten pramolan tez mi pisal internista. Ale uznalam, ze pramolan po 5ej utracie pracy mi nie pomoze.

ci przepisac tabletki, ktore nie uzalezniaja. A moga duzo pomoc. Masz klopoty z zasnieciem ???

Ula idź jeszcze raz do lekarza,powiedz jak sie czułaś po lekach.Poszukaj lekarza z doświadczeniem klinicznym. Jeżeli rzeczywiście cierpisz na zaburzenia depresyjne,potrzebujesz leczenia.

lekarze chetnie pisza leki, bo dostaja za to pieniadze od koncerno farmaceutycznych.

Sa rozne tabletki, mozna, je brac latami,pomagaja w znoszeniu emocji.

dobry terapeuta najpierw nawiązuje więź terapeutyczną z pacjentem i przestaje być osobą obcą.O osobistych sprawach rozmawiasz wtedy,kiedy ty chcesz.Jest to długotrwały proces,wymaga regularnych spotkań i samodzielnej pracy miedzy spotkaniami.Otrzymuje się zadania do wykonania,przemyslenia,przygotowania.Czasem bywa boleśnie,ale skutek jest tego wart

zeby pokonac strach, trzeba sie z nim zmierzyc