Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amaltea87

przyjaciele... czy aby na pewno?

Polecane posty

Gość amaltea87

Witam Was serdecznie, piszę ponieważ mam problem z obiektywną oceną sytuacji. Od 3 lat z narzeczonym spędzamy sylwestra w gronie dwójki przyjaciół. Zawsze wszystko było ok do tego roku... Łukasz zaczął rozkręcać własny biznes-właściwie kilka własnych biznesów, przez co cieerpi ich związek bo Łukasz nie ma czasu dla Malwiny. Dzięki takiemu rozwojowi sytuacji Malwina jest zazdrsona o każde moje wyjście z Pawłem, że on ma dla mnie czas itd. Że jesteśmy szczęśliwi. Jednak wracając do peunty. Pojawiają się liczne problemy związane z orgazniacją sylwestra-łukasz powiedział, że stoi bardzo słabo z zczasem i dlatego prosi, żebym zajęła się zorganizowaniem sylwestra. Odpowiedziałam ,że ja załatwię Sylwestra on noclegi. po załatwieniu mojej działki, dostąłam od niego sms-y"Paulina, prioryteowy jest ten i ten hotel-proszę dwa noclegi..."pomyślałam, że jest późna pora(była 23.30) i ten sms to jakaś pomyłka-przecież ja nie jestem jego pracownikiem, żeby dyktował co mam robić.. wyjaśniłam sytuację, powiedziałam, żę tak być nie może-ok.... Jednak kolejnym problemem był dojazd. Ja robiłam przelew zaliczki na bal i łukasz miał przelać mi 300 zł-przelał 240 zł (odjął sobie paliwo, bez uprzedzenia mnie o tym fakcie)chciałam rozliczyć się na miejscu-ale ok. dogadaliśmy się. Teraz...jak by było mało objawów jego zmian w charakterze na skąpca i dusi grosza dosżło to... Po moich namowach znalazł noclegi-zaliczka 100 czyli po 50 zł od pray zł, powiedział, że przeleje tą kwotę. W dniu w którym miałam robić przelew, dostałąm sms-Paulina , przelej mi 51,20 - poczta mnie szarpnęła o dodtkowe koszty-czy to jest normalne???? Znamy się tyle czasu, że ja nie miałabym nawet myśli upominać się o 1,10.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozkwiczona
To nie przyjaciel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiadzzz
brzmi jak ;... nie wiem co. telenowela spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaltea87
wiem.... strasznie zab za poczte... nie upomniałabym się, żadnego przyjaciela o 10 gr:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaltea87
nikt nie ma takich przyjaciół, nie miał takich dokoła siebie? Czy widicie szanse na ratunek tej znajomości czy nie.... sama nie wiem, mam wrażenie nie powinnam jechać na tą zabawę, bo się źle skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×