NAPADY OBŻARSTWA - O CO W TYM CHODZI?

witajcie, przeżywam coś strasznego, jeszcze jakies pol roku temu ważyłam 58kg a dzis 67 ! nie wiem co się ze mną dzieje i tak np. wczoraj wieczorem,po powrocie do domu siedze co chwile w lodówce, na mieście pizza, po powrocie do domu dla odpoczynku kanapeczka, po 5 minutach kolejna a potem jeszcze nie odchodziłam od lodówki i wrypałam tak na stojąco 3 jogurty i plasterki salami bez niczego- a na końcu szukałam czegoś słodkiego po szafkach ! mówie to poważnie i jestem szczerze załamana jak na razie rozumiem,że to zle ale co dalej z tym zrobić???

up

identycznie jak ja...

może coś z hormonami masz

zbadaj tarczycę

a co tarczyca może mieć do tego i gdzie ja zbadać zn.u jakiego lekarza? a co myślicie o takich tabletkach na receptę co chamują apetyt czy jeśli nie jestem otyła o lekarz mi przepisze??? na prawdę przeżywam masakrę :( jeszcze w dzień apetytu nie mam tylko takie ataki mam wieczorami po przyjściu do domu

od rana nic nie jem ale gdy przychodzę z pracy to zaczyna maraton obżarstwa .

pierwsze objawy nerwicy

od rana nic nie jem ale gdy przychodzę z pracy to zaczyna maraton obżarstwa .

ja tak sam - Twoje napady akurat mnie nie dziwią. Strasznie szybko utyjesz jedząc w ten sposób.

rano nic nie jesz a to podstawowy blad!sniadanie to najwazniejszy posilek dnia!sniadanie pobudza metabolizm-dodaje eneegii!a jak nic sie nie, to jest sie glodnym i dlatego wieczorem sie obzeramy, a wieczorem metabolizm spada i wszystko to co wieczorem sie zje zamiast organizm spalic-"segreguje"w sobie!

moze powodem jest stres? to tzw jedzenie kompulsywne

Ja mam to przez to, że nie jem śniadania ani obiadu.

mam dużo problemów na głowie ale czy z tego powodu można nic nie robić tylko zaszyć się wieczorem na kanapie i robić "kursy" do lodówki??? pomocyyy :(

Mój organizm już do tego się przyzwyczaił, bo od lat tak mam i nie tyje waże 53-54kg a mierze 168.

ja tez tak mialam, bylam opair w niemczech i mieszkalam u przyje*anej rodziny. ze stresu zaczelam wpie*rzac to ich zarcie na potege, jak wrocilam do PL bylam ciezsza o 8kg:O

i pamiętaj... ...Grechuta wymięka

jeszczeniedawnolaska- a może ty z nudów jesz. Wracasz do domu, zalegasz przed tv i jesz, bo co innego.

z nudów to nie jest ! ja czuje coś takiego jak już wszystko zrobie w domu i jest.np.godzina 20ta i siadam by odpocząć,że musze jeść ! obojętnie jakby to nie zabrzmiało zjem kolacje a potem musze jeść dalej !!! wpadam w taki ciąg

Tarczyce sie bada u ENDOKRYNOLOGA. Idz najlepiej prywatnie i w duzym miescie, przynajmniej bedziesz miala pewnosc, ze wszystkiebadania zostana wykonane rzetelnie i szczegolowo. A co do tych napadow obzarstwa to moze po prostu rozepchalas sobie zoladek? Albo moze w ten sposob rozladowujesz stres?

A nie masz tak że jak sobie pojesz czujesz błogi spokój? złe emocje- jesz i takie zamkniete kółko i jesz nie czujac smaku byle sie napchac, jeżeli tak to kompulsywne objadanie, które ma podłoże psychiczne. Mam to samo, ale walcze z tym i jak narazie pare tygodni jest ok.

myśle,że to bardziej pasuje do kompulsywnego objadania - ale to wted jest bulimia??? leczsz to jakoś, chodzisz do lekarza z tym? /na prawde szkoda mnie zebym tak sie utuczyła...wariuje już !/