Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

25-latek

przełom

Polecane posty

Gość pomarańcza...
Autorze, dziewczyny nie poznasz poprzez "jestem prawiczkiem i potrzebuję dziewczyny". Jeśli jesteś interesujący i dobrze wyglądasz to Twoje doświadczenie seksualne, dla mnie przynajmniej, nie miałoby aż takiego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałbym najpierw spotkać dziewczynę w celach czysto seksualnych, która byłaby dla mnie miła, rozumiała mój problem i mnie nie wyśmiewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadaj tarczycę
ja bym polecała jednak pójście do agencji. pani "agentka" pokaże CI co i jak i się przekonasz, że od tego się nie umiera :D są fora dla podrywaczy - chłopaki wymieniają się tam radami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
No to masz problem, bo większość sympatycznych i w miarę inteligentnych dziewczyn raczej nie zaczyna od seksu. Ale rozumiem Cię. Po prostu ciężko będzie Ci poznać kogoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie dziewczyn proponuje mi pójście do agencji. Wolałbym tego uniknąć i spotkać się z jakąś dziewczyną 'normalną'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałbym aby to była dziewczyna, z którą mógłbym miło spędzić czas i odbyć seks. Ale nie z agencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadaj tarczycę
w agencji nie martwisz się, czy Cię ktoś wyśmieje, czy nie. płacisz i masz. nie pierwszy taki tam zawitał, więc "agentka" Cię zrozumie. uważam że mając fobię na punkcie kobiet nie znajdziesz dziewczyny na seks. a i takiej "nie na seks" też nie znajdziesz, bo będziesz myślał tylko o tym, że Cię wyśmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę iść do agencji i zdania nie zmienię. Normalnej dziewczynie, z którą bym się umówił na seks też mógłbym dać jakiś podarek. Nie byłoby to problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadaj tarczycę
najpierw musiałbyś się umówić... ale się nie umówisz, bo Cię wyśmieje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
Dokładnie, zgadzam się z przedmówczynią. Ja mogłabym zostać taką dziewczyną, która wprowadzi Cię w świat seksu i erotyki ale tylko pod warunkiem, że zafascynowałbyś mnie sobą. Nie jestem jakoś specjalnie uczulona na punkcie swojej seksualności, ale Matką Teresą, która z litości idzie z kimś do łóżka, też nie jestem ;-) Według mnie grunt to fascynacja, później idzie jak z platka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańcza: poważnie byś mogła? Ale nie zakładasz chyba z góry, że jestem beznadziejny i bym Cię sobą nie zainteresował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadaj tarczycę
niestety mam wrażenie, że jesteś beznadziejny. brak seksu trochę Ci przesłania wszystko inne :( podejrzewam, że ogólnie mógłbyś być interesujący, ale za dużo w Tobie lęku i desperacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
Zbadaj tarczycę ujęła sprawę dość trafnie ;-) Mam dla Ciebie radę - pier**l (pardon :-) ) to, że nie byłeś jeszcze z kimś w łóżku, bo to odbiera Ci pewność siebie. A niepewny siebie facet nie jest zbyt atrakcyjny seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
Nie jestem w związku i nie mam potrzeby go tworzyć na siłę. A do seksu mam dość liberalne podejście, choć nie przekłada się to na ilość partnerów seksualnych, bo do tej pory miałam jednego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbadaj tarczycę
:D:D:D autor Ty widzisz, co robisz? podrywasz "poamarańczę" (z całym szacunkiem) na jakimś forum... desperacja, aż piszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie lepiej ci pogadać z jakąś swoją koleżanką(o ilę ją masz) która wie w jakiej sytuacji jesteś i ona ci może pomoże,psychicznie i fizycznie,i może zgodzi się cię rozprawiczyć,bo szukanie takiej osoby zwłaszcza dla ciebie to głupi pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
Jestem niewiele starsza od Ciebie. W seksie naprawdę niewiele trzeba się uczyć ;-) To, czego bardziej Ci potrzeba, to pozbycie się tej obsesji na punkcie seksu. Możemy się spotkać i pogadać, ale nie z założeniem, że od razu idziemy do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
No właśnie, proponuję Ci to, o czym pisze szara.rzeczywistość. Może przed kimś obcym będzie łatwiej Ci się otworzyć i wrzucić na luz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
Z południa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to na siebie nie trafiliśmy, bo ja jestem z Wa-wy. Ale rzeczywiście zgadzam się, że przed kimś obcym łatwiej byłoby mi się otworzyć, bo bym wiedział, że jak coś nie wypali, to się więcej nie będziemy widzieć. Może więc poszukam tą drogą. Bo, kurcze, chcę w tym wieku mieć jakieś dośw. z dziewczynami. Żyje się raz, a młodość nie będzie wiecznie trwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
Będę niedługo w Wawie na parę dni, ale to za mało na psychoterapię ;-) Ale wiesz, szczerze, to że ktoś Cię "rozdziewiczy" niczego tak naprawdę nie zmieni. Równie dobrze możesz okłamać swoją przyszłą dziewczynę co do swojej przeszłości, jeżeli aż tak Cię to krępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że kłamstwo nic by tu nie dało, bo takie rzeczy jak brak doświadczenia się wyczuwa, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że temat się urwał. Wnioski końcowe: postaram się najpierw zobaczyć co się da zrobić w realu, a jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to na wiosnę biorę się za sieć i tam poszukam jakiejś dziewczyny, która mnie wprowadzi w świat seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
No cóż, ja chyba jestem z innej bajki bo dla mnie to, czy z kimś spałeś, naprawdę nie ma większego znaczenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dla mnie ma. I widzisz tym się różni chłopak od dziewczyny, że dla chłopaka brak seksu jest przyczyną kompleksów. A ja chcę się z nich wyleczyć. Nie tylko poprzez sam seks, ale ogólną otwartość w rozmowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bldasbldba
o matko! ja myslalam ze napiszesz, że jesteś z jakiejś wsi zabitej dechami. a Ty jestes z warszawy i nie masz gdzie poznac kobiety? GDZIEKOLWIEK, jakikolwiek bar, pub, knajpa, dyskoteka, klub, park... troche śmiałości, wiary w siebie... kup sobie fajnego psa, moze na spacerze kogos poznasz, albo wez jakies małe dziecko (kuzyna, kogokolwiek) na spacer, dziewczyny to lubią... jejka, co za brak wyobrazni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza...
No cóż, mam nadzieję, że trafisz jakąś fajną dziewczynę bliżej Wawy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×