Do osób posiadających więcej niż jednego kota, pilne!

Przygarnęłam z ulicy małego kotka, jest u mnie drugi dzień, jest już odpchlony, odrobaczamy go, jest rezolutny i szybko nauczył się korzystać z kuwety. Ale mam w domu już jednego, dwuletniego kocura. I o ile ten starszy nie reaguje źle na młodego, właściwie jest tylko ciekawy, to młody jest strasznie agresywny, prycha na niego, ucieka, trąca łapką. Jak je przyzwyczaić do siebie? Nie mam w tym wprawy, bo wszystkie koty jakie miałam w liczbie większej po prostu chowały się razem. Drugie pytanie, to jak oduczyć kota skakania po melbach. Mam swój drapak, ale mu mało, a najchętniej zamiast z legowisku spałby na fotelu. Będę wdzięczna za rady.

Ja mam 4 koty, które razem się wychowały i nie mam problemu. Jak będą razem i młody zacznie prychać na drugiego to spróbuj dawać im smakołyki żeby młodemu obecność drugiego kojarzyła się z smakołykiem. Jedzenie to dobra zachęta. A co do skakania po meblach to odpuściłam im bo kot ma swoje ścieżki i sam wybiera miejsce do spania. Moje śpią na fotelach tapczanie parapecie a nawet na dekoderze tv.

byłam w podobnej sytuacji.Przybyszka przyzwyczaiła sie w końcu.A poza tym nic sie nie działo oprócz prychania.Sadzę,ze Twój starszy kot poradzi sobie sam.pozdrawiam :)

Mój stary kocur do dziś, po dwóch latach, źle reaguje na nowego lokatora:) Nic nie pomaga:) Kiedy drapią w meble lub tapczan - krzyczę albo klaszczę głośno. A skakania po meblach nie oduczysz - kot nie prowadzi naziemnego trybu życia:)

ja mam 5 kotow. maly sie szybko przyzwyczai do duzego kocura, ale jest u Ciebie dopiero 2 dni i normalne ze sie boi i prycha. Nie masz sie czym przejmowac. Nie izoluj kotow od siebie, niech sie widuja i obwachuja. Maly i tak nie skrzywdzi duzego. a oduczyc skakania po meblach, moze jedynie robiac tak ze jak wskakuje, to pryskasz go spryskiwaczem. kot wtedy sie wystraszy i za ktoryms razem sie kapnie ze tak sie nie robi. Albo klaszczac glosno w dlonie, taki halas tez go wystraszy i za ktoryms razem przestanie..

U mnie było na odwrót, to starszy kot nie mógł się przyzwyczaić, płakał, drapał aż w końcu przepędził młodszego. Już teraz wiem, że nie mogę mieć drugiego kotka:(

on sie przyzwyczai, teraz jest troche dzikawy, boi sie, ale mialam podobną sytuacje, tak jest zawsze na pczątku, ale bedzie tylko lepiej:)

Z tym skakaniem po meblach to nie przejdzie i koniec, jak będzie większy będzie się mógł wyszaleć na placu. Ale żadnych mebli, miałam w życiu ponad 10 kotów i żaden nie wchodził mi na meble, a próby spania na tapczanie kończyły się po dwóch uwagach, jednakże te koty wychowywały się przy domu, a ten nawet nie wiem gdzie przyszedł na świat. Starszy na pewno sobie poradzi, bo ma to w nosie, nie chciałabym jednak by się wiecznie na siebie dąsały. Dzięki za rady ze spryskiwaczem.