Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Spokojny Chłopak 84

Potrzebuję porady w sprawie pewnych zachowań u mnie w pracy

Polecane posty

Gość Spokojny Chłopak 84

Jakieś dwa miesiące temu przyjąłem się do pracy w hurtowni budowlanej. Nie jestem zbyt obeznany w temacie budowlanym i moi przełożeni o tym wiedzą, jednak jestem dość pracowity więc chwalą moją pracę. Ludzie byli bardzo ok, sami faceci rzecz jasna, odkąd tu pracuje odeszło już kilka osób, a na ich miejsce pojawili się nowi. Jedna z osób, z którymi spędzałem sporo czasu to Marek, dużo rozmawialiśmy i ogólnie miałem wrażenie, że bardzo się polubiliśmy. Trwało to ok miesiąc, dzisiaj jednak Marek zaczął zachowywać się wobec mnie nieprzyjemnie. Zlecił mi coś do zrobienia (on jest zwykłym pracownikiem, ale ja nie miałem nic do roboty więc zrobiłem to za niego kiedy on zajmował się czymś innym) i po 7 godzinach pracy usłyszałem, że jakąś tam jedną rzecz - bardzo nieistotną, wręcz niegodną wspomnienia - zrobiłem źle. Powiedziałem, że to chyba nie problem bo poprawienie tego potrwa zaledwie chwile. Później zaczęło się robić jakoś dziwnie, on "podjuszał" ludzi przeciwko mnie - w taki niby żartobliwy sposób, ale ja się nie czułem z tym najlepiej. Powiedział mi, również niby żartem, że mogę dostać w łeb za takie coś, że powinienem się cieszyć, że to nie wojsko bo tam nowym ludziom robi się "fale". Czułem się conajmniej dziwnie - na dodatek Marek co jakiś czas cytował moje własne słowa, które usłyszał ode mni kiedyś - ale w takim kontekście, że odbijało się to przeciwko mnie. Później poszliśmy do domu, a ja jechałem cały roztrzęsiony... Do teraz mam nerwa i nie mogę o tym przestać myśleć - w sensie o jutrzejszym dniu w pracy. Jak powinienm się jutro zachowywać? Przywitać się z nim normalnie? Rozmawiać? Ignorować? Proszę doradźcie mi bo ja jestem spokojnym facetem, który bierze takie zaczepki do siebie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghAdelajda
Przywitaj się oschle i służbowo. Musisz się mu postawić w taki sposób, by widział, ze Ciebie nie ruszają jego zaczepki. Najwyraźniej jest zazdrosny. Być może usłyszał, jak szef Cię chwali. A może myśli, że kablujesz. W każdym bądź razie nie daj się, bo marnie skończysz. Fajnie by było jakbyś rzucił czasem jakąs ciętą ripostą, ale nie każdy to potrafi (np. ja nie potrafię :-))) Musisz pokazać, że nic sobie nie robisz z jego gadania. Ignoruj go, jak coś gada na Ciebie publicznie, to jeśli nie potrafisz odwarknąć, to pokiwaj z politowaniem głową. Nie wykonuj jego "poleceń", chyba, że POPROSI Cię o coś, a Ty akurat będziesz miał czas i chęci, by to wykonać. Jeśli inni mają Cię szanować, to nie pozwól się nikomu gnoić. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×