Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajjjąca ona

budowali wam kiedyś dom?? czy moi budowlancy lecą sobie w kulki??

Polecane posty

Gość pytajjjąca ona

Budowlancy budują nam dom. Załatwił ich maz bo podobno są tani ale i uczciwi i poleca ich jego brat. No i co sie okazało. Przychodzą sobie jak im pasuje. Nie raz tylko raz w tygodniu. Nie raz mowią że przyjda we wtorek, my zamawiamy materiały, a oni po prostu nie przychodzą. Jak pada nie przychodzą mimo że mogliby robić coś w srodku domu bo jest już zadaszony, jak nie pada tez nie przychodzą. jak w koncu się zjawia to jest ich góra dwóch. Maz NIGDY nie zwrócił im uwagi bo mowi że inni byliby jeszcze gorsi. Ale czy na pewno?? Czy oni nie lecą sobie w kulki bo widzą ze nie dostają po głowie? Czy kiedy inni budowlancy budują komuś dom też tak sobie przychodzą jak im pasuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwoliliście
im na to to tak przychodzą.... z budowlańcami to trzeba inaczej....wiem coś o tym bo pracowałam na budowie z 40stoma chłopami....jak nie przeklniesz, nie puścisz wiąchy i nie opierdolisz to paradoksalnie taki nie poczuje do Ciebie szacunku...oczywiście są wyjątki ale niestety taka prawda.....dlatego zrezygnowałam z pracy bo nie potrafiłam dobierać odpowiednich słów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasny
u nas są codziennie, czasem po 8 godz, czasem po 12. Mają plan na poszczególne dni i idą jak go wykonają. Parę razy zdarzyło się, że w sobotę wyszli wcześniej to przyszli na 3-4 godz pracować w niedziele, ale wtedy wiadomo, tylko praca w środku. A i nie wiem ilu jest ich teraz, ale na początku było 5, tylko że to taka firma co może zrobić wszystko, postawić dom, zadaszyć, zrobić wykończenie czy założyć instalacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowokacja? Ja osobiście nie budowałem sobie domu, siostra właśnie wykańcza i zupełnie tak to nie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi budowali
przychodzili jak chcieli, nic nie robili, dostawali dobrą płacę, jedzenie...mieli specyficzne wymagania------->>>>piweczko itp na budowie :( Tata się wkurzył i pewnego razu w poniedziałek postawił w ich jadalni skrzynkę wódki i powiedział: jak plan tygodniowy będzie wykonany dostaniecie to w piątek wieczorem, oczywiście spożywanie poza miejscem pracy i poza godzinami pracy, jak nie- wypad z interesu. Nie widziałam w życiu, żeby ktoś tak ciężko, szybko pracował....wzajemnie się pilnowali, nawet o jedzeniu zapominali.... To co mieli zrobić w cztery miechy zrobili w dwa :) To były czasy, kiedy ludzie jeździli po budowach i podkradali sobie pracowników....nasi nigdzie nie chcieli iść nawet za większe pieniądze:) Żałosne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi budowali
to nie jest prowokacja, ludzie tak teraz pracują, skargi nic nie dają.... Niestety lepsi polscy pracownicy pracują dla innych narodowości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba powinniscie inaczej zadzialac - powinni miec placone, za to co zrobia (czyli na akord) - a umow apowinna byc spisana a wraz z nia harmonogram robot - jesli nie spelniaja terminy w harmongramie na dany etap to leca karne odsetki - albo w umowie piszesz rozliczenia miesieczne - wiec jesli etapu nie rozlicza w danym erminie to za miesiac dopiero - i zobaczysz, ze od razu robota bedzie szla szybiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajjjąca ona
ja też uwazam że to nie jest normalne. Dzien w dzien namawiam meza zeby dostali jakas zjebkę bo moze widzą że mogą sobie z nami pogrywac to idą na inne budowy gdzie zjebkę dostali a do nas przychodzą jak im się podoba. Ale maz uparcie twierdzi że tak budowlancy pracują, ze to normalne i ze jak im da po głowie to bedzie jeszcze gorzej a inna ekipa z pewnoscia bedzie gorsza:o rece mi juz opadają. dzis znowu nie przyszli, jutro swięto, w piatki nie przychodzą nigdy wiec wychodzi na to ze w ciagu 2 tygodni byli tutaj raz! własny>>>> a jakie stawki mieli ci twoi? ile brali za metr czy moze inny przelicznik mieliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasny
kurde nie wiem, mąż się tym zajmuje (jestem kobietą :)), wiem tylko że mają płacone od wykonanej pracy i że wszystko zostało wcześniej spisane w umowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość al--lllllle
zleceniodawca płaci za wykonaną prace - tak jest ogólnie przyjęte . Czasem zdarza sie że zleceniodawca nie zapewnia odpowiedniego frontu robót, tzn jednego dnia jest do wyflizowania mała ścianka a reszta za dwa dni bo np nie ma jeszcze wanny. Potem znów przestój bo inwestor czegos nie dokupił . Wtedy budowlańcy ida na inną robotę bo trudno aby nic nie robili ( zarobił) w tym czasie. Jeśli masz tanich fachowców to ... dobry pracownik sie ceni . Dobry budowlaniec wysoko sie ceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem kobieta i pracuje w tej branzy. teraz zaczyna sie okres zimowy, czyli martwy - nie maja pewnie kolejnego zlecenia to im sie nie spieszy. ale trzeba sprawe postawic jasno - skoro macie umowe i tam na pewno jest termin zakonczenia, a jest on zagrozony to postraszcie karami albo dajcie ultimatum - ze jesli nei bedzie jakis eta zrobiony do jakiegos dnia to bierzecie inna ekipe. i wcale nie musicie ze wszystkimi rozmawiac - jedynie z keirownikiem / brygadzista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowlasnie
co z umowa,przeciez tam powinny byc terminy ukonczenia poszczegolnych etapow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhh
Moj tata od 20 lat ma porzadna firme budowlana. I prawda jest taka ze olej meza i zjeb tych nierobow z gory na dol bo maja 'na boku' jeszcze jedna jak nie dwie inne budowy. Wiedza ze u was moze sie to ciagnac latami bo macie gleboko gdzies ich olewawczy stosunek,ale mozesz postraszyc wlasciciela firmy ze naslesz na niego PiP (nie wydaje mi sie by byla to porzadna firma wiec na pewno mieliby sie do czego doczepic) i jesli natychmiast sytuacja sie nie zmieni rezygnujesz z ich uslug i OCZYWISCIE NIC im nie placisz poniewaz nie wykonali uslugi do ktorej zobowiazali sie w umowie. O ile w ogole umowe podpisaliscie hehehe. Prawda jest taka ze porzadne firmy haruja jak juz ktos napisal nawet po 12 godz dziennie 6 dni w tygodniu byleby tylko wykonac zlecony na dany tydzien plan. Na tym naprawde nie warto oszczedzac, mozna co najwyzej troche na materialach ale nie na firmie bo za pol roku okaze sie ze dom jest krzywy, albo nijak nie nadaje sie do mieszkania, cokolwiek. BTW- u mnie na wsi wlasnie budopwlancy skopnczyli budowac spory domek, nie zajelo im to nawet 2 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×