odszkodowanie za złamanie

Chciałabym się dowiedzieć, czy należy się jakieś odszkodowanie za złamanie nogi. Doszło do tego na chodniku, który był nieuprzątnięty a "sprzedany" przez urząd miasta do celów handlowych na okres "wszystkich świętych". Urząd od sprzedających pobiera bardzo wysokie opłaty. Dodam, że przez to złamanie prawdopodobnie nie będę mogła wrócić do pracy na moje stanowisko, gdyż miałam pracę stojącą. Czy mógłby mi ktoś poradzić co mam zrobić w takiej sytuacji.

dobrze, że cipki sobie nie uszkodziłaś

za to ty mózg...... taka odp to nie na tym forum

Ja się martwię o Twoją cipkę, a Ty mi tak dziękujesz ? Nieładnie z Twojej strony. Całuję Twoją cipkę kotku.

To możesz przecież zaskarżyć urząd o odszkodowanie. Jak się będą wykręcać, a na pewno będą, to są firmy, które pomagają za wcale niewielka opłatą uzyskać takie odszkodowanie. Plus należy Ci się odszkodowanie, jak pracowałaś to chyba byłaś ubezpieczona w jakiejś firmie? Np. PZU? Tylko tam dostaniesz kasę dopiero jak będzie już zakończone leczenie. Jak Ci się złamanie całkiem wygoi. A od urzędu powinnaś zażądać sporo ,skoro przez to pracę tracisz.

Dzięki markiza. Jestem ubezpieczona w PZU, o ile wiem to oni nie robią dużych trudności w wypłatach, tylko , że nie są to duże kwoty. Ale w mojej sytuacji to nie będę wybrzydzać.

a czy za zniszczoną oponę też mi wypłacą?

trochę szkoda, że niektórzy nie mają pomysłu na własnego nicka.