moj chlopak chce byc dzieckiem

Mój facet, z którym jestem już 2 lata często gra do 3 w nocy w WoW'a, a potem śpi do 13 i przesuwa albo odwołuje spotkanie ze mną, bo nie ma czasu się wyrobić, np. ze sprzątaniem. Mowa o weekendzie, gdzie nie robi nic. Na tygodniu się też wysypia, więc spokojnie może spać w niedzielę do 10. Spotykamy się raz w tygodniu. Powtarza mi, że czuję się jeszcze dzieckiem więc nie mogę mu zabronić być jeszcze tym dzieckiem. Ale to już jest facet dorosły! Żadne dziecko! czy on mnie traktuje poważnie ? Odwoływać spotkania, bo sobie musi odespać zarwaną nocke na gierke...

Tę grę to bym jeszcze przeżyła jakoś, ale on lubi też oglądać Teletubisie, je chleb z nutellą i ostatnio strzelił focha, bo mu niechcący zepsułam samochodzik...

Podszywie, zgadzam się z tym chlebem i nutellą;D

na świecie to ponad 30 lat

lepiej ze gra w gre i zarywa noc niz chleje pod barem lub jedzie na dziwki.... a z drugiej strony to chyba jakis uposledzony jest ze woli gre od spotkania z ukochana kobieta... chyba ze Cie nie kocha

spierdalaj z tym tarotem szmato

WOW to wciagająca gra i uzależniająca wiem cos o tym bo moj chlopak tez w to gra ale jak juz sie spotykamy to spedza czas ze mna, czasem przy mnie pogra ale siedzimy razem i on gra a ja ogladam tv albo cos innego robie. Ale to co twoj chlopak robi to przegiecie....

Nic nie osiagnie i ma chłopak rację, żyje się dla samego życia a nie żeby coś tam osiągać

dupa

Kolejnym problemem jest to, że on połowę spotkania potrafi przegadać o jego wirtualnych kolegach z gry, o to co kto powiedział na tym całym czacie, kto co zrobił w danym momencie... eh. Najgorsze jest to, że 2,5 lata temu zakochałam się w chłopaku, który potem mnie olał bo grał w cs'a i szybko kończył rozmowę na GG bo koledzy czekali, aż w końcu kontakt się urwał. Mam do gier uprzedzenie