Wyniki krwi

Cześć, dostałam skierowanie na badania krwi, żeby potwierdzić/wykluczyć ciążę. Nie było to konkretne badanie na hcg... Tylko morfologia. I wyszło to tak: LYM- 1.4 przy normnie 1.5-3.5 GRAN- 74.2% przy normie 45%-70% HGB i HCT mam w dolnej granicy samej MCV i MCH poniżej normy RDW w górnej granicy normy tak samo i PLT Wiem, że powinnam dostać na hcg, ale to moja pierwsza przygoda z ewentualną ciążą i nie bardzo wiem jak mam się zachowywać... Kupiłam test. Jutro z rana zrobię. Spóźnia mi się okres 60 dni. Wcześniejszy pokazał negatywny wynik, teraz może będzie co innego albo potwierdzi i walę resztę lekarzy. Czy ktoś z Was umie zinterpretować ten wynik? Dodam, ze od wczoraj mam lekką anginę;/

Doradźcie:(

a co ma morfologia do ciązy? 60 dni? prowo jak nic

z morfologii nie odczytasz w żaden sposób czy jesteś w ciąży jeśli chodzi o te wyniki to nie jestem lekarzem, ale mi to wygląda na odchylenia z powodu choroby. Wpisz w google morfologia interpretacja i każdą wartość będziesz miała wyjaśnioną

zmień lekarza :) szkoda twojego czasu, bo to nigdy ci nie powie czy jesteś w ciąży.

a co ma piernik do wiatraka..

kurde... Mówiłam mu, że chcę takie badanie, które mi wykaże... Albo usg albo tą krew....:( Ja się załamię. Same konowały dookoła. Prywatnie nic, państwowo nic.

hcg i tak chyba nie jest refundowane około 25zł w laboratorium bez skierowania

Wszędzie we Wro chcą od 40zł i min 4 dni czekania... Za 4 dni to ja już wolę sobie usg walnąć i tyle. Bo nawet jeśli to nie ciąża, to coś spowodowało, ze nie mam tego okresu.

Jak okres spóźnia ci się 60 dni to nie musisz czekać do rana z testem.

Tylko ja już robiłam dwa testy i pokazały negatyw... Lekarka wcześniej mówila, że jeśli to nie ciąża, to może być coś gorszego... ciąża pozamaciczna, guz itp itd...;/