Wyjezdzam do UK, im blizej tym bardziej jestem przerazona :/

jw

Jak masz zapewniony dach nad głową i zabierasz trochę gotówki ze sobą, to don't be afraid ;-)

najpierw jako au pair na 4 miechy a potem juz sama sobie musze poradzic. przez 4 mies uzbieram troche f chyba na wynajem jakiegos pokoju.

Byłaś już tam kiedyś ?

tak czemu pytasz?

skoro juz bylas w uk i wiesz co jak wyglada, to po co ten topic? chwalisz sie czy zalisz?

Pomyślałem, że jedziesz po raz pierwszy, bo jesteś przerażona. W takim razie nie masz czego się obawiać. A możesz zdradzić miasto ?

zale i jednoczesnie jestem przerazona bo nie wiem czy poradze sobie z wszystkim (wynajem mieszkania, znalezienie pracy, zalatwienie wszystkich formalnosci) jak skonczy mi sie umowa z rodzina. rodziny jeszcze szukaja wiec jeszcze nie wiem jakie miasto. byłam tam ale tez jako au pair.

i oprocz tego jestem przerazona bo bede tam sama nie mam znajomych wiec kwestia czy psychicznie sobie dam rade bo przyjaciol na pstryk znalezc nie idzie.

a do jakiego miasta sie wybierasz. bo ja obecnie w uk jestem

Znalezienie pracy w dużym mieście (jeśli będzie duże), to najmniejszy problem. Gorzej z mieszkaniem u normalnych ludzi. Zawsze są jakieś problemy ze współlokatorami. Nie powinnaś się obawiać, dasz sobie radę.

a co to wyjazd na zasadzie un pair?

a co z formalnosciami, NIN, ubezpieczenie zdrowotne itd. tego jest mnostwo. wiem ze jak nie pojade i nie sprobuje to bede zalowac ale tak ciezko samemu to wszystko ogarnac.

Olka, no normalny, mieszkasz u rodziny, zjamujesz sie domem, dzieciakami itd. dostajesz kieszonkowe.

no napisz wreszcie do jakiego miasta dziewczyno jedziesz, ja Ci moge jakos dopomoc ale sie okresl najpierw bo ja juz wszystkie te formaalnosci i aklimatyzowanie sie mam za soba

dzieki wielkie ale ja sama nie wiem bo agencja zalatwia szukanie rodziny a jeszcze jej nie znalezli :/ a czy te formalnosci to serio taka trudna sprawa???

i jestem taka samotna:( tak ciężko znaleźć jakąś bratnią dusze... ech...:(

to rzeczywiscie tekst ktorego teraz potrzebuje :/ :/ :/

nie, nie jest tak tragiczne zalatwienie najprostszych rzeczy :) jesli chcesz np NIN dzwonisz pod odpowiedni nr tel umawiasz sie na spotkanie. przysylaja Ci list na Twoj adres z data i godz tego spotkania, zazwyczaj mozesz sobie jeszcze wybrac mniej wiecej okolice, w liscie masz wszystko co potzrebujesz zabrac ze soba bodajze. jesli masz juz NIN to mozesz otworzyc 'wlasna dzialalnosc' itp... moge Ci troche popisac jak chcesz

co Ty gdzie ja i wlasna dzialalnosc... to jest bardzo duzo zalatwiania...praca, pokoj, insurance number i inne. czy zwykla dziewczyna jest w stanie to ogranac?

pewnie, ze tak nie martw sie ja dalam rade to i Ty dasz :) ja wiem i rozumiem ze czasami potrzebna jest pomoc innch osob, dlatego moge Ci w miare mozliwosci pomoc, mnie tez obcy ludzie pomagali. Podkreslam, ze calkowicie bezinteresownie :) ja nic nie chce w zamian dla jasnosci. daj jakis namiar - adres mailowy czy ng gg bo teraz juz zawijam sie spac, a jutro mozemy popisac, tylko moze juz nie tak n a forum bo zawsze znajdzie sie jakis zyczliwy co zacznie nas komentowac

aaabbbccc czy ze mną również popiszesz?:] w tej samej sprawie rzecz jasna;)

ok, moje gadu 2102061.

NIe wiem czy to dobra decyzja ... zostawiac tutaj coś, ale jednak życie tutaj wydaje się po troszku wegetacją...jest tak ciezko i tak bardzo bez perspektyw. ale czasem trzeba zaryzykowac, bo inaczej bede miec 30stke, bede mieszkac w pokoju z wlasna matka i jedzic na rowerze do konca zycia.