Jak pomóc komuś w kryzysie życiowym

Witam, mój chłopak przeżywa załamanie. Było z nim bardzo źle, i wylądował w szpitalu z bardzo ciężką depresją. Odwiedzam go codziennie, niestety boje się że po szpitalu jeszcze mu się pogorszy. Jest bardzo smutny, przybity, mało mówi. Chce go wspierać ale nie wiem jak. On już nie widzi sensu aby żyć. Boję się z nim rozmawiać o przyszłości, nei chce go bombardować pytaniami itd. Czy był ktoś w podobnej sytuacji? Jak pomóc bliskiej osobie? Jak sprawić by znów dla niego zaświeciło słońce?

Może jednak ktoś zdrowy się wypowie

do tego debila co nawija o lasce i kurewkach: ludzie z depresją nie odczuwają popędu sexualnego. Autorko, nie naciskaj na swojego chłopaka, daj mu zdrowieć w spokoju, po prostu przy nim bądź.