przeniosłybyscie sie zagranice dla miłosci

on jest gotowy przenieść się do Pl, ale nie znajdzie tu na pewno tak dobrej ( i tak dobrze płatnej pracy jak tam ). Ja z kolei zawsze marzyłam o tym, aby wyjechac zagranicę, ale jednak mam obawy, że sobie nie poradzę etc.W sumie decyzję pozostawił w mojej gestii, powiedział,ze moze mieszkac gdziekolwiek , byle ze mną.

w takiej sytuacji jak opisujesz, tak

na pewno dasz rade. ja z moim mężem przeprowadziłam się do uk nie znając za bardzo języka. znalazłam pracę, mąż również. teraz mamy dziecko, z którym siedzę w domu i spokojnie dajemy rade :) powodzenia :)

wiem, że mogę na niego liczyc, ale -wiem,ze to smieszny argument-boje sie,ze bede tam postrzegana jako kolejna głupia Polka, ze nie uda mi sie znaleźć pracy w zawodzie itp. rozterki. Zawsze duzo analizuję i chyba nie jestem zdolna do podjęcia decyzji, a wczesniej czy pozniej jakąś trzeba bedzie podjąć.

jeżeli on tu nie znajdzie pracy to sensowniej jest żebys Ty tam pojechała.zawsze mozesz przeciez wrócic tak? polki głupie, ukrainki tanie, francsuki namiete trele trele jak ludzi chhca to beda gadać jak cie poznają, okazesz się fajna babką to przestaną najwazniejsze to podjąc jakąś decyzje

nie napisalas, o jakim kraju mowimy, a to ma wielkie znaczenie.

holandia.

do Polski żeby być ze mną. Nie żałuje

jej facet jst holandii a ona aktorka I co? wybierasz pl czy obcy kraj? a wiesz, że facetom się nie ufa? A jak nie będziesz miała za co wrócic? z tego obcego kraju?

Facet musiałby ciebie naprawde kochac. Ale takie cos to tylko w erze.

Belgia

mOJ FACET te jest gotow wrocic na stale do polskiilski po to by byc razzem.On chce zebym wyjechala do niego .mamy mieszkanie, zalatwi mi prace.ja nie chce wtyjezdac.

dlaczego to musi byc problem? nie mozna jechac i spróbowac a jak cos sie nie poklei, to wrócicie do kraju i juz. problem raczej w twojej analizie i nieumiejetnosci poniesienia ryzyka a kto nie ryzykuje, ten nic nie osiaga

przeniosla. Nie ma takiej milosci do faceta, ktora potrafilaby mnie to tego sklonic. Tu mam rodzine, ktora kocham nad zycie i nigdzie sie nie wybieram. Rodzina jest dla mnie nazwazniejsza ;)

deserek, to prawda, boję się ryzyka, tego co przyniesie mi nieznane.Ale powoli zaczynam dojrzewac do tego, aby wziąć zycie za rogi, bo chyba w koncu poznałam tego odpowiedniego faceta, wiec nie chce tego zaprzepaścić.

oczywiście. Ja tak zrobię

ja zostawilam wszystko w innym kraju i przyjechalam do pl za wielka miloscia i w moim przypadku byl to wielki blad....ale twoj chce wrocic dla ciebie do pl ,aby byc z toba wiec jest gotów zrezygnowac z jakos tam poukladanego zycia wiec jest to plus dla niego ,wybór zostawia tobie wiec mysle ,ze mozesz mu zaufac ...nie wiem jaki jest naprawde ale z tego co piszesz jestsklonny isc na ustepstwa wiec to juz duzy plus ,poprosu wie ze bedzie dobrze i jest w stanie zrezygnowac z pracy tam dla ciebie ,wiec sprobuj mysle ze warto ,a o prace sie nie martw napewno cos razem wymyslicie a jek nie to zawsze mozecie wrocic ..powodzenia i odwagi

ja sie przenioslam;) 6 lat temu i nie zaluje:)

dziękuję gracik:) On jednak nie chce wrócić do Polski tylko tu zamieszkac, bo nie jest Polakiem.Ale to chyba wiele nie zmienia w tej kwestii.

grecik, a nie gracik, faktycznie jestem zamotana:) Eh, chciałabym i się boję, typowe:)