Kłamstwo mojej żony wyszło na jaw dwa lata po ślubie!

To była rodzinna tajemnica, nie widze powodu dla ktorego mialaby ci o tym mowic.

Uwazam dokładnie tak samo jak przedmówca - (powinienes wybaczyc)...

Smieszycie mnie kobitki ;/ Jak widac SOLIDARNOSC JAJNIKOW rzadzi ;/ Wielokrotnie byly tu tematy zakladane, przez kobiety u ktorych po slubie okazywalo sie ze maz ma dziecko z inna ;/ z tego co tu piszecie, kobieta wowczas nie powinna fochowac, no bo o co ? Nie pytala, wiec dlaczego sie rzuca ? WTEDY OCZYWISCIE JECHALYSCIE PO FACECETACH, NIE ZOSTAWIAJAC NA NICH SUCHEJ NITKI. Wyzywalyscie ich od klamcow itp. A tutaj mamy NIEMALZE identyczna SYTUACJE tylko w roli glownej jest KOBIETA i radzicie autorowi wybaczyc ?

wybaczyc chociaz by kogos zabila.

W sumie to ani Twoja żona ani jej rodzina nic złego nie zrobili. Ona oddała dziecko , rodzina jej pomogła. Gdyby pewnie chodziło o moją córke czy siostre(w wieku 17 lat), gdyby zaszła w ciąże to by urodziła dziecko ale ja bym je wychował, i izolował dziecko od matki.

Nie odchodź od niej , ona ma teraz problemy z psychiką.

wybaczac.

nie powiedziala ci bo bala sie pewnie ze cie straci (choc to zadne usprawiedliwienie) a czy wy macie ze soba jakies dzieci?

Nie, nie mamy jeszcze dzieci. Dużo ostatnio o tym rozmawialiśmy i dopiero myślimy o powiększeniu rodziny. Dzisiaj postanowiłem się przełamać i wieczór napewno porozmawiam z żoną. Powoli zaczynam się oswajać z tą myślą.

najszybciej, przynajmniej zapomni o swoim pierszym:(

Tak na marginesie wasz ślub koscielny jest nieważny bo ksiądz na spotkaniu przedmałżenskim z parą pyta czy macie dzieci z innych zwiazków.

oszukala raz, zrobi to kolejny raz.

a co jeszcze przed tobą zataiła? :) współczuję Gdyby mi mąż takie coś oświadczył PO ślubie to od razu bym się z nim pożegnała To nieuczciwość i brak szacunku - dojrzali dorośli ludzie jak decydują się na małżeństwo nie mogą ukrywać przed sobą tak istotnych informacji Twoja żona jest niedojrzała i nieodpowiedzialna czyli nic sie nie zmieniła od czasów nieodpowiedzialnego dupczenia :) współczuję Aha ponadto egositka zwykła z niej, najpierw dziecko oddała, bo nauka, bo studia Teraz już sobie skonczyla studia, złapala męża to i dzieciaka chce odzyskac, zeby miec lepsze samopoczucie A uczucia twoje, dziecka, brata ma w dupie Zwykla suka bez uczuc WSPOLCZUJE !

krzyż, zayebańcu...

taaaaa, dodaj do tego krzyż będziesz taki trendyyy żałosny nieuczciwy człowieczek - nie mieszaj w to wiary, do bycia zwyaczajnie uczciwym cżłowiekiem wystarczy dobre wychowanie nie musisz chodzić do cerkwi czy kościoła .... ale to takie trendy wtrącić coś o krzyżu - bo to teraz modne i każdy półgłówek bez własnych przemyślen dorzuci coś pod publiczkę Ot taki mały prostak idący z tłumem - głupio się cieszący ze swojego zidiocenia

jesteś tak głupi, że nie chce mi się z tobą gadać, matole, szowinistyczna męska świnio, spadaj na ryj, i pomódl się za nią katoliku polski, posrańcu.

hahahahahahahahahahaha no jednak jesteś małym dnem Modlić się nie zamierzam - to nie hokus pokus, żeby cuda się działy. Ale dla kogoś takiego jak ty pojęcie pewnych kwestii jest niemożliwe. Po prostu nie każdy ma takie możliwości umysłowe i poznawcze :) Ale można się przynajmniej pośmiac :)

Ale Twojej kobiecie rowniez bylo i jest trudno, twoim obowiazkiem jest ja powstrzymac przed powiedzeniem dziecku prawdy i dac jej pierwsza i ostatnia szanse.

Ty tez jestes bez uczuc wyzszych! Ona jest matka i odzywaja sie w niej wyrzuty sumienia nalezy dac jej szanse.

bo tak cię znianawidzi,że się będzie tobą brzydzić.....jesteś zbyt głupi by zrozumieć niuanse kobiecej duszy i tajniki macierzyństwa.

dla tego dziecka. :(

Jestes glupi/a autor ma prawo nie miec zaufania do tej kobiety. Oczywiscie to czy jej wybaczy czy nie to jest jego prywatna sprawa.

" Ona jest matka i odzywaja sie w niej wyrzuty sumienia nalezy dac jej szanse." Jakim kosztem ta szansa?

kosztem DZIECKA które nie miało nic do powiedzenia w swojej sprawie, kosztem brata (w koncu chyba KOCHA to dziecko skoro wychowuje je tyle lat), kosztem MĘZA no ale najważniejsze, ze w niej sie cos odezwalo, to reszta nie ma znaczenia ..... litości

wiedziec kto jest jego matka, skoro wujek go wzial do siebie, pokochal, nalezy dac spokoj temu wszystkiemu. Ale autor powinien dac szanse zonie jesli ja kocha, ale to juz on musi podjac decyzje, nikt tego za niego nie zrobi.

LEPIEJ BYŚ SIĘ CZUŁ GDYBY ONA ZABIŁA I ZAKOPAŁA ZWŁOKI W WASZYM OGRÓDKU?ZACHOWAŁA SIĘ BARDZO DOROSLE I ODPOWIEDZIALNIE,NIE USUNĘŁA ZAPEWNIŁA DZIECKU DOBRE ŻYCIE.MIMO WSZYSTKO POWINNA POWIEDZIEĆ CI O TYM WCZEŚNIEJ.NIE POWIEDZIAŁA BO BAŁA SIĘ ZE NIE ZROZUMIESZ,ŻE ODEJDZIESZ .RÓWNIEŻ DLA NIEJ TO BYŁ CIOS.JESLI JĄ KOCHASZ TO PRZEBACZ,POROZMAWIAJ Z NIĄ.DZIECKO NAJBARDZIEJ POTRZEBUJE MATKI I MYŚLE ,ŻE ŻONA POWINNA JE WZIĄŚĆ ,DLA SZWAGRA TERAZ TO CAŁKJIEM OBCA OSOBA

Przez 9 lat dziecko mozna pokochac? nie rozumiecie tego? chlopiec pewnie traktuje wujka jak ojca!

ten benkart będziezawsze twoim cieniem ,twoim kamieniem u nogi.prędzej czy pozniej bedziesz żywił darmozjada boi żonka zapomniała ci powiedzieć ,że się skurwiła upsssss

Nie znam się na prawie (w sprawach adopcji) ale śmiem twierdzić że w tym przypadku odbyło się w sposób nielegalny. Adopcja w tak bliskiej rodzinie? Takie sprawy (według mnie) powinny być objęte tajnością, właśnie dla zapobiegania takim przypadkom. Prawo powinno chronić adoptowane dzieci. A ta kobieta wyjawiła swą tajemnicę nie bez powodu. Nie wiem czy w ogóle zdaje sobie z tego sprawę jaką krzywdę wyrządzi właśnie temu dziecku, jeśli ono się o tym dowie. Autor może wybaczyć, jego sprawa, dorosły człowiek wie co robi.

Pewnie będziesz żywił najpierw jej bękarta a później całą jej rodzinke. Uciekaj chłopie jak najdalej od tych ludzi:( patologia:(