Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam dosyc tej sytuacji

Jak sobie poradzic z 15latka?

Polecane posty

Gość Mam dosyc tej sytuacji

Wpadla w zle towarzystwo, zaczela palic, ucieka z domu przez okno, nie uczy sie, pyskuje. Jestem zalamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomi800
Nie martw się kotku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak rak sobie
tak tjest jaks ie dziecka wychowac nie umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sranie w banie! jak nastolatkowi odpierdziela w okresie dojrzewania to wychowanie ma gówno do tego. zreszta porozmawiaj mądralo z pierwszym lepszym psychologiem-bunt i nienawiśc do rodziców to zdrowy objaw wieku dojrzewania.bardziej podejrzane jest gdy dziecko jest grzeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
a jak twoi rodzice radzili sobie z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze rok temu
Byłam taka.dopóki mnie policja nie przywiozła do domu:D odpuśc jej. Przejdzie samo, tak jak mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
Mam dosyc tej sytuacji-----spojrz na swoj okres dojrzewania ,i porozmawiaj z corka jesli chodzi o palenie sama za czasow mlodosci swieta nie bylas wiec troche luzu dla wlasnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche luzu? O czym wy moeicie? Odpuscic? Poczekajcie jak bedziecie miec wlasne dzieci. Latwo powiedziec. A co jak zrobi cos naprawde glupiego? ZLE TOWARZYSTWO. Narkotyk, alkohol, dopalacz itp. do tego "glupi leb" i nieszczescie gotowe! Ale rady nie mam dla autorki. Mam jeszcze male dzieci, ale juz sie boje tego co bedzie za pareeee lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna aa
diabeł nie gadaj że samo przejdzie,to że u ciebie tak było to miałaś szczęście;) wyobrażasz sobie normalnego rodzica który nic nie robi jak dziecko się stacza? bo ja nie to prawda niestety poległaś w sprawach wychowawczych,okres buntu przechodzi każdy z nas ale tylko jakiś procent ucieka z domu może spróbuj zainteresować ją czymś, może jakieś wspólne wyjścia na koncerty muzyczne,teraz jest okazja bo sylwester niedługo może wyjazd w góry rodzinką albo nad morze,wiesz takie wyjazdy scalają rodzinę;) wiem że nie należy krzyczeć na dziecko,żadnego szantażu emocjonalnego i dużo spędzania razem czasu tylko wiesz nie tak że ty w swoim pokoju a ona w swoim,róbcie bawcie się razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna czy ty myslisz ze to cos da? wiekszosc nastolatek w tym okresie kazdy gest ze striny rodziców odpycha z nienawiścia,nie interesuje ich kompletnie zycie rodzinne.takie propozycje to oan wysmieje bez spacji i kropek>>>sorry ale co ty mozesz wiedziec na ten temat skoro siedzisz z nosem w ksiazce? zakazy i nakazy na pewno nie pomogą,bedzie ejszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to chyba bede mojej trula ciagle o czyhajacych niebezpieczenstwach. Napewno bedzie miala komore. Zeby miec z nia kontakt. Napewno bede zabierac ja z przyjaciolka na jakies wypady. Zeby nie stracic kontaktu i poznac ja (w tym wieku) lepiej. Napewno beda jakies reguly, ze np. do domu ma wracac punktualnie i jesli tego nie zrobi nastepne wyjscie bedzie zabronione. Jakies obowiazki w domu. Napewno bedzie musiala chodzic na jakies zajecia dodatkowe (konie, plastyka, taniec, karate...co tam sobie wybierze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna aa
Diable a możesz mi powiedzieć jakie hobby,pasje miałaś w wieku 15 lat ja grałam w siatkówkę:P do 25 lat zresztą;) jak wracałam do domu to ledwo do łóżka się dowlokłam a później jeszcze lekcje:) moi rodzice nie mieli ze mną żadnych problemów tylko ja z nimi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna aa
ano widzisz i tu jest wszystko na ten temat:) ja swoje dzieci od małego w sport wrzuciłam ,nie mieli chyba czasu na bunty albo ze zmęczenia im się nie chciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cale szczęście że pewnie nie będę miała dzieci :) urodziło by się takie coś i wtedy klops. co robić z takim dzieckiem? ani upilnować bo i tak zrobi co będzie chciało, ani pójść na rękę, żeby całkiem nie odwaliła palma -okropny problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pende evroo
Corka zapewne uciekla z domu bo matka nic innego nie mogla mowic jak dawac tylko zakazy. Moja matka nie wierzyla ze na dyskoteke chodze po to zeby sie wytanczyc,bo mialam dosc atmosfery w domu,ojciec alkocholik itp. Od razu podejrzenia o narkotyki itp. Musialam sie wymykac majac prawie 18 lat i naprawde NIC NIE BRALAM,az w koncu ucieklam z domu.Wtedy wpadlam w narkotykowy wir, alkochol, puszczalam sie,pobyt w wiezieniu. Mam pisac dalej? Nieraz namawialam matke 'to chodz ze mna na dyskoteke'..na co ona 'jeszcze nie zwariowalam!'.Nawet na koncert nie chciala mnie puscic,zalosne nie? Ciagle tylko zakazy i grzebanie po szafkach.A wystarczyloby dac mi sie wyszalec,pogadac na luzie o roznych rzeczach typu 'a wiesz...jak bylam w twoim wieku to zdarzalo mi sie zapalic maryche..ale powiem ci ze to nie jest takie niewinne jak wtedy myslalam' albo 'jak chcesz to moge ci kupic tabletki anty..ja uzywalam co prawda w poznym wieku ale wtedy byly inne czasy' itp. Moze ci sie wydawac to glupie,ale sprobuj.Niech corka wie ze moze z toba na KAZDY trudny temat pogadac.Pomysli 'wbrew pozorom mam calkiem zaj.ebista matke'.Potrzeba czasu na odzyskanie wiezi.Nie warcz jak pies burek na posterunku,a na luzie spytaj po prostu 'o ktorej przyjdziesz?'.Zakomunikuj ze jak ma zamiar przeciagnac pobyt poza domem niech da ci znac telefonicznie.Jak wroci do domu powiedz tylko 'ciesze sie ze wrocilas' i NIC WIECEJ.Moze poza tym czy jest glodna..To nie tylko moje widzi mi sie,bo ostatnio ogladalam program o trudnych nastolatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk;po[p]
mam w domu 14 latka i 19 latka nie maja zadnych zakazow ,taka postanowilam jako nastolatka,ze nigdy nie bede tylko matka ale musze tez byc kumplem dla moich dzieci. i jak postanowilam tak zrobilam. mam do nich ogromne zaufanie. maja swoje zyciowe priorytety. wychowuje ich sama. jak sie spija jak swinie to trudno oni beda mieli kaca nie ja. jak sprobuja narkorykow -to tez nic na to nie poradze -aczkolwiek chyba bym zwariowala z bezsilnosci . mam nadzieje ze dosyc dokladnie ostrzeglam ich przed swoimi nie odpowiedzialnymi decyzjami. zawsze moga na mnie liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×