Kocham Panią Przyjaciółkę... w trzech zdaniach, miało być.

Bawić sie chyba nie bawi. Ale faktem jest, że jak sobie nie odpuszcze to mnie zniszczy od środka. Mam obsesję na Jej punkcie, chciałbym wiedzieć o Niej wszystko i mnie te myśli męczą, natrętny stałem sie w stosunku do niej, telefony, sms'y. Cały czas powtarza zebym odpuścił bo sie to źle skończy. Ale ją Kocham i trudno tak po 10 latach miłości dopuścić. Czuje się z tą myślą jakbym miał umrzeć na zawołanie bo tylko wtedy przestałbym o Niej myśleć. Serce mnie boli, głowa pęka od myslenia... Smutne :)

Koniec!

No i jak już to bywa z typowymi facetami, odpóścił chłopaczek. Ehhh...

kocham offerme

bo nie lingwistycznych ,gimgówno ma ferie i się nudzi w "łuzku" -cytuje wielokropka

Oj tam, oj tam, każdemu się może zdarzyć mały błąd :|

Błendem było wyjawienie twego uczucia. Co prawda można całe życie żałować, że się czegoś nie powiedziało, lub że sie powiedziało. Ale Ty chłopie najzwyczajniej w świecie namieszałeś w związku innym ludziom, pomęczyłeś się trochę i jak stwierdziłeś cyt.- "KONIEC" Brawo! Oby tak dalej

dlaczego nie mozecie byc razem?

Bo to jest miłość w jedną stronę. Ja kocham ją a Ona mnie nie. Wyznałem uczucie po latach przyjaźni wcinając się w związek, oczekując od Niej nie wiadomo czego. Namieszałem i tyle. Poboli przejdzie. Przynajmniej świadomy jestem, chociaż to boli i to kur..sko.

wiesz teraz jebnę ci z całej siły, ale... skoro ją kochasz to odejdź, w końcu jej dobro jest najważniejsze.

Chyba bede musiał odejść. Kurwa jak to bili. Nie widziałem jej tydzień bo była poza miastem. Czekałem jak pies na nią. Nie odezwała się. Już nie mogę. Zrzera mnie to od środka. Deprecha mnie dopada i smutno mi jak nigdy wcześniej. :(

o jejku jak mi przykro, porycz sie

zesraj sie z zalu

oleaander Ty frajerze, uwierz, że gdybym umiał to bym się poryczał. Następnrgo komentarza nie skomentuje bo gnoju nie dotykam.