On ma wszystko ja zostałam z niczym

a co ty masz do gadania --- człowieku, dwa razy się zastanów, zanim znowu taką bzdurę napiszesz:O facet zrobił dzieciaka kochance, zona wywaliła go na zbity, a Ty pieprzysz coś o braku skromności??:O Twoje myślenie jest całkiem powalone

Jak Ci sie wydaje jak wyglada moje (czy ono jest?) małżeństwo?

honoru...Wstyd mi, że takie kobiety istnieją :o

Funkcjonujemy tylko jak współlokatorzy. Juz mi sie nie chce tłumaczyc..Napisalam, ze dziad szaleje za nią, że gotowy na rzęsach popjechac jest do niej w srodku nocy , że mnie nienawidzi. trafiła jej sie historia rodem z romansów-hehe, a ja patrze okiem obserwatora -żona tego dupka.

gazia - Twoje malzenstwo niewatpliwie przechodzilo lub nadal przechodzi kryzys i bardzo mozliwe ze na horyzoncie pojawil sie inny obiekt zainteresowan Twojego meza. Powtarzam - OBIEKT. dokladnie tak. Ale tu jest stop. mysle, ze nad reszta trzeba sie dobrze zastanowic.

Bez honoru? znacyz co? mam go wyrzucic i zrobic z niego owieczke ofiarną? Biedaczka, którego ona przyjmie, bo zonka go wyrzuciła? O nie.

Do a co ty : obiekt co dnia jest zasypywany wyznaniami milosnymi,

a co ty masz do gadania Co ty piszesz kobieto

gazia --- jakiego znowu biedaczka? Wywalasz go na pysk i po sprawie. Wcale nie jest powiedziane, że laska go przyjmie pod swój dach.Powtarzam po raz enty: trzeba mieć honor i się szanować. Jeśli sama się nie szanujesz, to na pewno nie uszanuja Cię inni, a Twój mąż w szczególności. A tak poza tym, to czemu on nie chce się z Tobą rozwieść i wyprowadzić się? Coś dziwne to jego uczucie do nowego obiektu:P

Jedno jej słowo, a on pakuje walizeczke (na kółkach) i on daje noge ...w jej suche cycki...

kryzys przechodzi.. On ma inna kobiete, upokaza ja zasypujac wyznaniami kochanice a ty mowisz o kryzysie? ma spokojnie na to parzec?brak mi slow naprawde

obiekty na ogol sa zasypywane wyznaniami milosnymi. To cecha obiektow. Skoro to taka wielka milosc to podaj co najmniej trzy powody dlaczego Twoj maz nadal jest z Toba a nie wyprowadzil sie juz dawno do niej? wyszlas za masochiste co kocha usychac z milosci i tesknoty ?????

Czemu? Bo nie ma dokad pójśc. ona go na razie nie chce. A on czeka jak w letargu. nie cce mi sie juz o tym dziadzie gadac

gazia biedaczka to ty jestes nie on, wystaw mu walizki i wyrzuc a zbity pysk

Skoro ona go nie chce, to tym bardziej bym pogoniła dziada. A jaka z tego byłaby satysfakcja:D Może by później wrócił z podkulonym ogonem, a to Ty byś podawała reguły gry:)

gazia - moim zdaniem dobrze robisz. Na luzie. a dlaczego ona go nie chce?

A po co ma sie wyprowadzac i isc "w nieznane" jak tu ma wszystko Zona wie o kochance toleruje to wszystko wiec po co ma sie wyprowadzac, ma cieply kat a na boku kochanke ktora wielbi, zyc nie umierac

Dobrze robi? tylko kosztem swoich nerwow i upokorzenia, ciekawe czy fajnie sie z tym czuje, zycie z nim to koszmar , fajna sytluacja maz tylko czeka az kochankazgodzi sie z nim zameszkac , zyj e z nia " na walizkach" kochanka powie wyprowadzaj sie a on bez zastanowienia pojdzie

>nie wierze w to co czytam, jak zwykle kobieta zawiodla ,a maz zbladzil ehh Czytasz, ale nie rozumiesz tego, co czytasz. W którym to niby momencie było napisane, że to kobieta zawiodła a mężczyzna bez winy, tylko zbłądził biedaczyna? Winien zdrady jest tylko ten, co zdradził, druga osoba mogła się jakoś do zdrady przyczynić, ale decyzję o niej podjął zdradzacz więc i wina spada na niego. Kobieta jednak może zareagować różnie. Może z miejsca złożyć pozew, może spróbować jeszcze raz. Zrobić głupotę, nawet brzemienną w skutki, może każdy. Każdy też zasługuje na drugą szansę, jeśli widać w nim choćby iskierkę nadziei na poprawę. Danie drugiej szansy, ratowanie rodziny, jeśli jest taka nadzieja, nigdy nie będzie objawem braku godności, wręcz przeciwnie, zasługuje na podziw, bo wymaga dużo więcej siły i mądrości życiowej niż rozwód.

Ano właśnie, stworzyłaś mu idealne warunki bytowania Jak to mówią, wyhodwałaś żmiję na swojej piersi zrób coś z tym:O

Gazia-dobra rada zbieraj dowody zdrady,idz do sadu i wykoncz tego dupka :o

On wcale nie ma wszystkiego, bo skoro założył związek z kochanką, to tym samym ona jest z nim na codzień, czyli on teraz nie ma lewej Kochanki (w sensie duupa na boku i odskocznia od życia codziennego.......a może już ma nową boczną kochankę? jeśli nie to wkrótce będzie mieć...to nieuniknione). Taki typ z niego...jak raz zdradził to będzie zdradzać dalej............tym razem będzie zdradzać swą zacywilnioną kochankę teraz ta kochanka będzie cierpieć zamiast ciebie...i nie żal jej...zasłużyła sobie na taki los jaki zrobiła pierwszej żonie

Sa pewne granice , on"na jej oczach" ja upokarza

jeśli nie byłaś dziewicą zanim go poznałaś to masz za swoje

O MATKO!!!! Temat przeskoczył na mnie......Cały. Ja juz sie zmęcyłam tym gadaniem Zobacze co będzie . jedno jest pewne , tym co zrobił, nie ma mozliwosci noralnego funkcjonowania malzeństwa. On tego widocznie nie chce , nie chciał, nigdy nie będzie chciał. Dobrze ze to wiem i wiedziec bede. Wiecie co mnie najbardziej cieszy? Ze do niej nie napisalam na nk. Ale by miał satysfakcje drań. A tak, nagadał kochanicy, ze : ona na pewno zarzuci cie listami... a tu KICHA

Glupia jestes sama sie unieszczesliwiasz:/a moglabys powoli ukladac sobie zycie zamiast tkwic w tej patologii

Ja juz NIGDY nie zamierzam niczego układac sobie w zyciu. Co najwyżej wygrac w totoloto, lub znaleźc fajna prace....

Suche cycki... Alternatywą są kobiece kształty wg. standardów kafeteryjnych? :P

Fajne maja tematy , smieja sie z cieie a ty tkwisz w tym bagnie

dazia --> a mozesz to rozrysowac od poczatku? Dlaczego mialas ja zarzucic listami? na jakiej podstawie?