mam zamiar nauczyć psa robić do kuwety.

w zasadzie to dlaczego to nie jest powszechne? wiadomo na spacery i tak sie z psem wychodzi i mam zamiar wychodzic 3- 4 razy dziennie. ale wiadomo, ze czasami psu moze sie zachciec zrobic pomiedzy spacerami i co wtedy? ma sie bidulka meczyc? nie zawsze przeciez jestem w domu. temat jak najbardziej serio. co wy na to?

być może pomysł ma jakąś przyszłość, ale chyba nie zamieszasz trzymać w domu kuwety dla 50kilogramowego bydlaka, który wydala kilogramy dziennie :)

moj pies obecnie jest b. malutki. (szczeniak) jakdorosnie to bedzie wazyl ok 7kg. wiec to maly piesek. nauczylam ja robic do lazienki na gazete. po miesiacu mozolnego uczenia wkoncu sie nauczyla i robi tylko w jednym miejscu. jak wyjdziemy na spacer i tam powacha jakies zaschniete szczochy po innym psie czy jakas kupke to też robi. wiec tak sobie pomyslalam, ze teraz zamiast gazet postawić tam kuwete taka jak dla kota. moze troche wieksza mi sie nawet uda znalesc.

To próbuj .. Jaka rasa ?

mieszaniec, ale widzialam ojca i matke, także co do wielkosci zadnych niespodzianek nie bedzie :P dla mnie to jest takie oczywiste.. ale z drugiej strony nigdzie nie widzialam, ani nie slyszalam, nie przeczytalam nigdzie o kuwetach dla psa. ale dlaczego by nie?

moze ktos sie jeszcze wypowie?

A ja myślę że jak by to było mozliwe to by było rozpowszechnione Ale po co masz psa uczyć że robi wtedy kiedy ma taką ochotę? A co jak będziecie jechac samochodem? To tez będziesz zatrzymywać się keidy tylko będzie chciał siusiu? Tak jak małe dziecko uczy sie powstrzymywania tak i pies. Bo nie wiem czy pies bedzie w stanie zrozumiec że moze się załatwiać kiedy chce ale TYLKO do kuwety, u kotów to działa ze względu na instynkt (piasek w kuwecie)

tylko niepraktyczne. Pies jest pojętny i podatny na tresurę, bardziej niż kot, chyba nie zaprzeczycie, więc skoro można go nauczyć podawać łapę to robić do kuwety też. Kuweta śmierdzi, trzeba ją często opróżniać, wyprowadzenie psa dwa razy dziennie jest mniej fatygujące i bardziej higieniczne. Jeśli w domu stoi kuweta to piesek, jak i kot załatwia się na nią kiedy mu się zechce tzn. nawet 10 razy dziennie i tyle razy tę kuwetę trzeba opróżnić, żeby nie śmierdziało w mieszkaniu. A jeśli jest nauczony załatwiać się na zewnątrz, to "trzyma" i robi to na zewnątrz. Jest czysto. Poza tym pies, w odróżnieniu od kota nie wylizuje się co chwilę, nie przeszkadza mu upaprane futro, więc jest niebezpieczeństwo, że będzie roznosił swoją kuwetę po całym mieszkaniu dla zabawy (kot raczej trzyma się z dala od nieczystości, dlatego kuweta musi być czysta, bo w mocno zasranej nie zechce się załatwić). Z drugiej strony kot nie specjalnie nadaje się do wyprowadzania na spacery. Myślę, że dlatego własnie kuwety dla kotów są rozpowszechnione a dla psow nie. A spróbować możesz oczywiście, zwłaszcza przy małym psie.

moj pies nie bawi sie kupa. ale skoro wlasciciele kotow sa wstanie sprzatac kuwete to dlazego ja bym nie mogla? pies bylby nauczony, ze wolno tylko tam i na dworzu to dlaczego mialby srac w samochodzie? zreszta poki co auta nie mamy :P

No to spróbuj, wyrzucaj tę kuwetę, sama ocenisz, czy to się sprawdza, wcale nie twierdzę, że nie, każda sytuacja jest inna.

nie nauczy,nigdy! dla niego to nie ejst naturalne ja swojego kilka mies bez skutku uczylam.spal tam albo unikal kuwety ale nigdy sie nie zalatwil.

No jasne pies się nie bawi kupą. Tylko ją je :P I nie mówcie że nie każdy bo chyba każdy pies przynajmniej raz zżarł co nietrzeba

tjaaa, powodzenie... psia i kocia natura to 2 zupełnie inne sprawy a co do psich kuwet, to owszem sa takie, montuje się na nie specjalne podkłady nasączone preparatem zachęcającym do załatwiania się w dane miejsce a więc - teoretycznie da się zrobić, ale praktycznie, moim zdaniem to nie wypali anyway - powodzenia

ja właśnie noszę się z tym zamiarem, bo mój pies dostaje bardzo moczopędne leki przeciwpadaczkowe i niestety codziennie sika w domu. w starym mieszkaniu był nauczony że jak nie da rady to ma biec do wanny, tu mam prysznic i jakoś jeszcze nie próbowałam go nauczyć, ale myśle ze jak do wanny się nauczył to i do kuwety da radę, musi, bo panele w pokoju już się cale rozchodzą :/ nie mogę sobie pozwolić na takie coś, a nie jestem też w stanie wychodzić z nim co 2 goodziny bo pracuję :/

Mój piesek od kilku tygodni dostaje moczopędne leki, więc jak jestem w pracy to sika na podkład "semi" o wym 60x60 cm. Piesek to chihuahua. Jak wracam to jak chce siku to po staremu biegnie pod drzwi i szczeka. Czyli mona nauczyć psa do kuwety i na polu jednocześnie.

Bez problemu można nauczyć małego pieska sikać do kuwety. Wystarczy przyzwyczaić go sikać na podkłady, a później postawić na nich kuwetę (tak, żeby część podkładu wystawała). Na początek kuwetę można również wyłożyć podkładami, później stopniowo zasypywać je żwirkiem. Gdy zauważymy, że piesek sika w kuwecie, pochwalmy go... Moja psinka od razu skumała o co chodzi (ale to wyjątkowo mądre bydlę :)). Co do kupki, to nie da rady, gdyż piesek musi sobie poszukać odpowiedniego miejsca, więc spacery i tak są konieczne. Obecnie moja suczka załatwia się zaróqwno do kuwety, jak i na dworze i wydaje mi się, że jest to najlepsze wyjście - jak chce jej się siku, to po prostu idzie do łazienki, gdzie stoi kuweta. A na spacery i tak chodzę z nią min. 2 razy dziennie...