CZY ON NADAL MKNIE KOCHA???

W ostatnim związku byłam prawie 4 lata. Zerwaliśmy ze sobą stosunkowo niedawno. Mamy te same pasje, spędzamy ze sobą cały czas, dogadujemy się bez słów, na wiele tematów mamy te same zdania. Związek rozpadł się w dużej mierze przeze mnie, zdaję sobie z tego sprawę. Mam ciężki charakter W kłótniach często mówił, że mnie rzuca, że nie chce być dłużej w takim związku. Kilka cichych dni i któreś z nas zawsze wyciągało rękę z przeprosinami. Miesiąc temu powiedzieliśmy sobie koniec. Razem pracujemy więc musimy się jakoś dogadywać, myślę że zostaliśmy na stopie PRZYJAŹNI. Ale zastanawia mnie jego zachowanie. Nadal pomaga mi jeśli potrzebna mi jest pomoc, potrafi przyjechać 20 km do mnie bo mam problem z odpaleniem auta, tankuje mi samochód, pożycza mi pieniądze jeśli jest taka potrzeba. Już nie prawi mi komplementów(w tym raczej nigdy nie był dobry, ale teraz już w ogóle cokolwiek nie mówi na mój temat), nie przytulamy się itp. Ale nadal mogę na niego liczyć. po tylu latach nadal patrzę za nim z pewnym utęsknieniem, chciałabym się do niego przytulić...brakuje mi jego. życzę mu jak najlepiej,ale na chwile obecną sama nie wiem jak zniosłabym wieść o tym że ma inną kobietę..jeśli tak stało by się w przyszłości..... Czy on może mnie nadal kochać?