plod mniejszy o 4 tyg. czy jest jeszcze nadzieja

pare dni temu bylam na badaniu usg. Powinnam byc w 11 tyg, ale lekarz stwierdzil ze plod jest wielkosci 6 tyg. Nie widac serca. Lekarz powiedzial ze raczej ciaza obumarla. Ale ja mam nadal wszystkie dolegliwosci ciazowe. za tydzien mam kolejne usg zeby sprawdzic czy wielkosc sie zmienila. Czy jest jeszcze szansa ze plod zyje??? Z gory dziekuje za odpowiedzi

napewno jest nie denerwuj się odzywiaj się zdrowo i bądź dobrej myśli

w 6tc mogłoby jeszcze nie być akcji serca. Jedynym wyjaśnieniem byłoby zajście w ciążę miesiąc później tzn. późniejsza owulacja

moze po prostu zaszlas w ciaze pozniej, nie martw sie na zapas, teraz najwazniejszy jest wewnetrzny spokoj, pij melise, duzo wypoczywaj i nie mysl negatywnie, trzymam kciuki

Weronika wiem co przezywasz.ja tez mialam czekac tydzien bo serduszko mojego malenstwa nie bilo:( u mnie niestety wszystko sie potwierdzilo ale trzeba miec nadzieje.kiedys na forum o ciazy obumarlej dziewczyna miala podobna sytuacje i udalo sie.uslyszala serduszko swojego malenstwa.takze nie trac nadziei.ja trzymam kciuki za ciebie i maluszka

Ja bylam w 8tc i tez nic nie bylo widac , lekarka powiedziaa mi to smao co tobie. Czekalam 2 tygodnie i wtedy z Mezem zobaczylismy "kropeczke" :) U Ciebie tez bedzie ok. Zobaczysz.

a moze rzeczywiscie ciaza jest mlodsza i dlatego nie slychac serduszka

Jagoda bo nie rozumiem???w 8 tygodniu nie bylo widac malenstwa czy nie slychac bylo serduszka?

chcialabym zeby sie udalo, staralismy sie z mezem o to dziecko ponad rok. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze moja macica jest wypelniona krwia :( dlatego lekarz dal mi jeszcze tydzien, z mysla ze poronie. Ale dlaczego moje cialo i organizm reaguje jakbym byla w ciazy?? A szanse ze zaszlam w ciaze pozniej sa znikome, mialam regulare miesiaczki, cykl28 dniowy. Glupieje do tego czwartku (kolejne badanie usg)

Weronika nie wiem co ci napisac.mnie pieri bolaly jeszcze jakis czas po tym jak sie dowiedzialam ze moje dziecko nie zyje:( bylam jeszcze u dwoch lekarzy zeby to potwierdzic,bo nie wierzylam.wiec moze dla spokoju idz jutro do innego lekarza,bo jesli wszystko jest w porzadku ,a wierze ze tak jest,to tylko szkodzisz malenstwu swoimi nerwami.trzymaj sie kochana.

byao widac krpke ale serduszko jeszcze nie bilo. Test wyszedl pozytywny. Lekarka chcac mnie chyba "pocieszyc" powiedziala ze przy mojej chorobie (hiperprolaktynemia) bardzo czesto zdarzaja sie poronienia i ciaze martwe. Wiecej do niej nie poszlam.

nie rozumiem dlaczego lekarz mowi takie rzeczy kobiecie u ktorej jeszcze nic nie jest przesadzone.no nie rozumiem.kobieta niepotrzebnie naraza na stres swoje dziecko i siebie.czy oni chca zebysmy ewentualnie mogly sie przygotowac na najgorsze? tylko jak mozna sie przygotowac na taka wiadomosc???dla nich po prostu jestesmy kolejnym przypadkiem:(

nie wiem czy ci to pomoze ale w 7tc u mnie byl pusty pecherzyk z cialkiem zoltym a zarodka nawet cienia nie bylo widac. tez sie martwilam bo duzo dziewczyn pisalo ze w 7tc widac juz serduszko...a u mnie nic... na szczescie w 9tc serduszko juz bilo:) i wszystko jest dobrze. a mialas regularne cykle? bo ja 26-28

mialam regularne cykle 28 dniowe juz nie wiem co o tym myslec. to az 5 tygodni roznicy. wykoncze sie tym ciaglym rozmyslaniem.

Życzę Ci z całego serca, by Twojemu Dziecku zaczęło bić serduszko, 3mam mocno kciuki Kochana

Ja wg miesiączki byłam w 7 tyg. i nie było jeszcze nawet ciałka żółtego tylko pusty pęcherzyk, za dwa dni było już ciałko żółte, a równo po tygodniu zobaczyłam śliczny zarodeczek o wielkości 2mm z bijącym serduszkiem. Okazało się, że ciąża jest o 2 tygodnie młodsza, a cykle miałam nieregularne. Trzeba wierzyć!!!

Ja wg miesiączki byłam w 7 tyg. i nie było jeszcze nawet ciałka żółtego tylko pusty pęcherzyk, za dwa dni było już ciałko żółte, a równo po tygodniu zobaczyłam śliczny zarodeczek o wielkości 2mm z bijącym serduszkiem. Okazało się, że ciąża jest o 2 tygodnie młodsza, a cykle miałam nieregularne. Trzeba wierzyć!!!