Szukam kobiety, która zrobi mi fisting analny.

Szukam dziewczyny/kobiety, która mnie wygrzmoci całą dłonią. Najpierw powoli, paluszek, potem dwa, trzy, itd., a na koniec rżnięcie całą dłonią. Preferowane Panie z drobnymi rączkami. Jestem kulturalny, inteligentny, bez nałogów, hetero, czysty, wydepilowany w tym miejscu, nigdy tego nie próbowałem, ale jestem chętny. Poszukiwane Panie z pasją i zaciekawianiem przedstawioną praktyką równą mojej, ale mogę również za to zapłacić.

Taki z Ciebie hetero, jak ze mnie dziewica.

A rozciągasz tyłek?

potrzebne referencje?

pokaz mi czego szukasz...powiem ci kim jestes:p

Ojj...

Czasem rozciągam, ale tylko paluszkiem, czy dwoma.

To do fistingu jeszcze daleko droga

Nie obawiaj się za mnie... jak piszę, że tego chcę, to znaczy że jestem zdecydowany i gotowy. Napisałem, że tylko paluszek, dwa - to teraz, ale w ogóle to miałem w dupie różne rzeczy, w tym wibratory olbrzymy, po za tym, mam wrażenie, że przy kobiecie bardziej się rozluźnie...

Czemu Cie to podnieca?:O:O:O

mam sentyment z dzieciństwa, kiedy to mama przemycała kradzione z tesco arbuzy w moim odbycie

weź se odwróć krzesło do góry nogami i heja:D przynajmniej nie będzie marudzić;)

Haha, 9/10 :D

No to o to właśnie pytałam :) Ja się o Ciebie nie boję. Chodziło mi tylko o to, że fisting to nie jest taka prosta sprawa, bo wymaga sporo pracy na długo przed tym podniosłym wydarzeniem.

Na podszywaczy oczywiście nie reagujemy. Jakiekolwiek wpisy z moim pseudonimem, które zalatują Wam haosem wypowiedzi, hamstwem wobec Was (wpisujących się tu), frustracją, itd, itp. to podszywy. A teraz odnośnie pytania: Czemu Ciebie to nie podnieca? Jednowymiarowość? Wypływający z tego brak ciekawości? Pewnie nie, bo wierzę, że nie jesteś głupi(utk)a. (Może naiwnie.) Pewnie wpojony strach i zahamowanie, wynikający z normalnego, porządnego życia w którym brak potrzeb, na tego typu wycieczki. Zazdroszczę czegoś takiego bardziej niż myślisz, ale niestety moje życie nie było takie... nie było "płaskie"... było bardzo "chropowate" i umysł eksplorował, poszukiwał, wędrował w różnych kierunkach.

Chaos, chamstwo :P a teraz do rzeczy ! i bez owijania dlaczego Cie to podnieca?

Ludzie zwykle akceptują, tudziesz chwalą przejawianie i rozwijanie ciekawości w pewnych dziedzinach, a karcą jej rozwijanie w innych i odmawiają sobie prawa do tego by coś zgłębić, a lekarstwem na strach, wstyd i przytłaczające zachamowanie, jest właśnie wiedza i doświadczanie... na jakikolwiek temat.

Studiuję filozofię ekskrementalnie

dobra stary, jak juz sie tutaj kreujesz na takiego inteligencika, który na proste pytanie nie potrafi prosto odpowiedziec, to wez chociaz do ręki słownik ortograficzny:O!!!!

:D:P

zgłębiam moje pokłady uczuć nagromadzone w odbycie a następnie smaruję je na kanapkę jako masło orzechowę i krzyczę KOCHAM CIE ŻYCIE

na razie to nie moze na wczesna wiosne teraz zalecanie 1] dużo ćwiczyć 2]ćwiczyć 3]tez ćwiczyć a potem może tak na pieska:)

podszywa z arbuzem było lepsze :D

Poyebało Cie koorwa? To ze nie chce, zeby ktos mi wsadził reke w doope znaczy ze moje życie jest "płaskie"? :O :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O

CarrieBradshaw. wyluzuj :Pprzeciez do wszystkiego trzeba dorobic filozofie , nawet do reki w doopie :O

ja ci zrobię, pod warunkiem, że w rękawiczce- jestem wetem, więc w rózne otwory wkładałam łapę. no i musisz podpisać oświadczenie, że zrzekasz się roszczeń prawnych w razie ewentualnych powikłań

"zrzekasz się roszczeń prawnych w razie ewentualnych powikłań" Dorzuć jeszcze paragraf, że wszystkie cenne przedmioty jakie znajdziesz należą do Ciebie ;)

Jasne że w rękawiczce. Piszesz, że jesteś wetem - rozumiem, że jesteś weterynarzem. Oświedczenie... wiesz, to wszystko brzmi tak jakoś technicznie i chłodno. Oczywiście, trudno zwykle po jednym wpisie oceniać głębię osoby, zamiary, stosunek do (...), itd., ale mam takie wrażenie, że: Ty mogła byś mi to zrobić, bo ja bym chciał żebyś mi to zrobiła,.. nie czuję że Ty tego chcesz. Zrobisz to z przekonaniem?, z podnieceniem? jeśli tak, to ok. A wracając do podpisywania oświadczenia... No nieee dajmy sobie spokój, tu nie chodzi o to żeby wpychać na siłę, jak by mnie bolało, to będę o tym mówił i można zwolnić, nic na szybkiego. jeśli ten ludzki język do Ciebie nie przemawia i nie wejdziesz w to, bez tego oświadczenia, to obawiam się, że chyba ja też. Po prostu jest to na tyle błacha sprawa, że nie zdecydował bym się obwarowywać jej jakimiś zapisami.

udawaana dziewica 92 - do Ciebie Ten wpis może trochę spóźniony, ale jeszcze na tej samej stronie, więc może jeśli jednak jeszcze tu zajrzysz, to przeczytasz. No więc, referencje jak najbardziej mile widziane; z chęcią poczytam.

to która mi wsadzi?