Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alayah

Samotnośc w UK

Polecane posty

Witam, jestem w Anglii 1,5 roku, dawniej w Pl była duszą towarzystwa, a odkąd jestem tutaj nie mogę znaleźć znajomych, owszem gdy mieszkałam ze znajomą odwiedzali nas znajomi wręcz tłumy lecz zawsze czułam, że to jej znajomi których zna od lat, póżniej wyjechałam do mojego chłopka, który mieszka z kuzynem i paroma innymi ludźmi, niestety kuzyn to syfiarz jakich mało w dodatku zero dystansu do siebie, sąsiad to typowy pantofel szkoda słów, tak więc ogólnie nie ma z kim fajnie pogadać czuje się dzik, nie potrafię się zaprzyjażnić na emigracji, nie wiem dlaczego bo w Pl byłam bardzo lubiana i było świetnie a teraz dziwnie się czuję, poza tym pracuję tylko z angielkami więc też raczej super koleżanki tam nie znajdę. Czy wy też czujecie podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wszystkich już obgadalas
Nie dziwne ze cię nie lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnaaaaa
tez tak mam:) mysle ze nie jestesmy jedyne. Powiem ci co moze byc powodem. Jeden z nich jak sama odkrylam, wielu moich znajomych sie pozenilo i dzieci urodzilo. JA sama wyprowadzilam sie juz dawno od przyjaciol i zamieszkalam z narzeczonym. Kontakty sie pourwaly. W miedzy czasie studia, wiec zero czasu na wypady ze znajomymi. MAm jedna zaufana przyjaciolke, ktora czasem widuje, ale ona pracuje, ja pracuje, i czasem nawet nie ma czasu sie zgrac. Co do poznania nowych osob - u mnie w pracy wiekszosc lata na imprezy, a ja imprezy juz mam za soba. Szukam raczej kumpeli do teatru, kina, pogadac.......ale wiem, o takie ciezko, bo kazdy zabiegany, odklada pieniadze, oszczedza nikt nie chce wydac paru funtow na fajny teatr albo cos podobnego.......szkoda bo londyn to stolica sztuki i kultury a ludzie w domach sie pozamykali....a skad jestes, Londyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heywiesz co
zapisz sie na jakies hobby... nie wiem jak w anglii ale w usa bardzo duzo ludzi poznaje sie na gymie.. ludzie sie zagaduja itp poza tym masz multumwyborow ... pomysl co cie interesuje i w wolnych chwilach dolacz do grupy wolontariuszy w szpitalu, domu starcow czy poradach prawnych (nie wiem czym siezajmujesz zawodowo). wpisz sobie w google voluntary work + twoja miejscowosc i zobacz co sie u ciebie dzieje. naprawde jest tyle miejsc gdzie mozna poznac fajnych loudzi trzeba tylko chciec. moglabys nawet w pracy zagadac do ktorej z angielek zeby dala ci wskazowke jak mozna sie tu szybko zaklimatyzowac ze czujesz sie samotna itp. moze ktoras zaprosi cie na jakis babski wieczorek i pozna z jakimis ludzmi? grunt to byc otwartym i szczerym ludzie to doceniaja. i nie miej uprzedzen ze jak angielka to nie mozesz sobie znalezc w niej super kolezanki,. zycie moze cie zaskoczyc badz otwarta pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem z Londynu ale wiem o czym piszesz, ja niestety wracam około 19 z pracy więc na wypady gdzies nie mam czasu, ale postaram się może w weekendy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d. z londynu
Hej! ja jestem w londynie od 5 lat i szczerze to juz sie pogodzilam z ta sytuacja- stwierdzilam ,ze w zyciu nie mozna miec wszystkeigo i mi wlasnie brakuje zycie towarzyskiego. prawda jest taka,ze i tak nie mam na nie za duzo czasu i mimo ,ze znam kilka (doslwnie) osob to jednak z zadna z nich nie czuje jakies takiej ''wiezi''. mam przyjacoilke,ale ona meiszka w polsce, na szczescie mam tez chlopaka tutaj i w sumie z nim spedzam kazda wolna chwile. trudno jest spotklac kogos przy kim mozna poczuc sie napwrde swobodnie . ja ani w pracy ,ani na silownie czy nawet na kursie angielskeigo i hiszpanskiego nie spotkaalam zadnych fajnych osob z ktorymi nawiazalam jakas dluzsza znajomosc....... ale jak juz wspomnialam wyzej- takie jest zycie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie masz racje nigdy nie znajdziemy takich znajomych za granicą jakich znamy od dziecka w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie z Londynu, bo z Leeds, hehe :P Pozdrawiam z Bradford ;) Moja najlepsza przyjaciółka mieszka w PL. Nikt jej nie zastąpi tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×