przyszla tesciowa - problem

ja mam do was dziewczyny pytanie odnosnie tesciowej Moja przyszla tesciowa znajac mnie jakies 2-3 miesiace nagle podczas rozmowy *bylysmy we 2 - powiedziala: ale piotrek (moj facet) juz nic nie dostanie od nas, to mieszkanie dajemy asi, a dzialke ewie Ma kawalerke i tyle, wiecej nie dostanie ja sie bardzo zle z tym poczulam, znalam go krotko wtedy, nie bylo jeszcze zadnych planow, a co najwazniejsze wcale nie czaje sie na ich kase czy mieszkanie Mocno urazona sie poczulam Dla mnie to bylo chamskie zachowanie Pozalilam sie facetowi, a on stwierdzil, ze musze byc debilka, bo to nie bylo nicc zlego Bo jego mama taka nie jest itd I ze to ot taka zwykla rozmowa byla Nie zgadzam sie z nim Nie wiem czy ja przesadzam i za bardzo to wzielam do siebie czy on za bardzo usprawiedliwia matke?

mamuska zwyczajnie postawila sprawe jasno : zebys przypadkiem nie liczyła na zbyt wiele :P

no ale nie jest to niekulturalne? ja naprawde nie licze na cudze, a na siebie i swoja prace I jak narazie sobie radze Naprawde poczulam sie urazona Nie wiem skad takie podejscie - moze sama tak mysli i uwaza, ze kazdy tak do zycia podchodzi Nie wiem :/

kultura kulturą, ona dba o swego syna a cos Ty tak sie strasznie oburzyla, co :P? uderz w stół...:P:P??

syn duzy i dorosly - umie o siebie zadbac A oburzylam sie, bo nie przywyklam do takiego traktowania A z tymi nozycami to nie trafilas :P, bo akurat to ona pozyczyla ode mnie sporo kasy i nie oddaje juz pol roku (wiec nie wymyslaj historii :P)

kochane teściowe... jak coś jeszcze wymyśli to daj znać Pośmiejemy się. A co do faceta - to jego matka. Pewnie się przyzwyczaił, ale chyba nie nazwał Cię naprawdę "debilką"? Następnym razem nic mu nie mów. Nie rozdmuchuj głupich wątków. Nie daj się skłócić, ani z nim, ani teściową.

no wprost nie, ale w stylu: chyba musialabys byc debilka, zeby myslec, ze moja mama tak by mogla zrobic Wiesz co nie chcialam klotni z nim, ale ostatnio znowu to powtorzyla i znowu nie przy facecie *tylko jak wyszedl do toalety Co w obliczu pozyczania kasy ode mnie jest naprawde chamskie *wg mnie oczywiscie :)

wiesz co , nie takie historie dziewczyny maja z teściowymi , wiec zwyczajnie nie wiem o co Ci chodzi i po co rozdmuchujesze jakies głupie , pewnie niewiele znaczące sytuacje a ona dbac o niego bedzie zawsze, bo jest jego matką, czy Ci sie to podoba czy nie .

a tam rozdmuchuje ja wole teraz pewne sytuacje wyjasniac, niz potem miec wieksze klopoty jak dziewczyny, o ktorych piszesz wiem, moze to dla kogos nic i bzdura Ale jak odpuszcze raz drugi to potem bede autorka na kafe o wielkich klopotach A tego wole uniknac :)

ale Ty nie masz co odpuszczac, baba gada i gadac bedzie natomiast , powiem Ci , ze zachowanie Twojego faceta jest lekko niepokojące

niepokojace w sensie?

ja tez Cie nie rozumiem.Jestes chyba przewrazliwiona :-P Co do nazwania debilka -inna sprawa. Juz by mnie nie bylo z nim, chyba , ze czekasz az oddadza Ci kase , ale w takim razie faktycznie malo jestes roztropna pozyczajac kase niedoszlej tesciowej. Bo to zadna dla Ciebie rodzina, obcy ludzie i tyle.

a ty jej odpowiedzieć nie potrafisz? jak następnym razem coś wypali to np. upomnij się swoją kasę. I odpowiedz coś - oczywiście b.miło np.: Jak powie, że syn nic nie dostanie, to ty: Piotrek na pewno nie będzie miał o to pretensji. Przecież dostał od swoich wspaniałych rodziców doskonałe wychowanie i to dzięki swojej mamie takim wspaniałym człowiekiem. Szczena jej opadnie i zamilknie na jakieś 2 tygodnie.

heheheh moze tak czasem powinnam Kase pozyczylam na podstawie umowy, wiec o oddanie sie nie boje Debilke moge wybaczyc, rozne rzeczy sie w emocjach mowi widze po odp, ze wiekszosc uwaza, ze przewraziliowna bylam - dziekuje Czasem trzeba poznac opinie osob trzecich

ileZ? niepokojace w sensie? nazwał Cie debilką :O? poza tym, jezeli pojawią sie FAKTYCZNIE problemy na lini Ty - tesciowa, to z tego co piszesz masz jak w banku, ze on nie bedzie trzymał Twojej strony takze, skup sie lepiej na tym, zeby przyszły mężulo stał za Toba murem i nie raczył Cie okresleniami per " debil" stajac w obronie matki ( bo z pewnoscia to bedzie jedno z deliktaniekszych okresleń z jego strony jesli juz teraz tak sobie poczyna a Ty własnie w takim zachowaniu nie widzisz nic niepokojacego)

zaniepokoil mnie najbardziej fakt, ze tak od razu staje za matka, nawet sie nie zastanowi czy ma ona racje czy nie