Mój pies dosłownie oszalał!!!!!

Kupiłam parę dni temu nową kanapę. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że... mój pies ciągle na nią szczeka! Ja nie żartuję niestety :O Mieszkam w domu i mam ogród, więc pies nie jest cały czas w domu, ale kiedy tylko go wpuścimy do domu, od razu biegnie do salonu, staje naprzeciwko kanapy i na nią szczeka :O nie daje się w ogóle uspokoić, trzeba go wyrzucać na pole, bo inaczej nie da rady :O Dlaczego tak się dzieje, co temu psu się nie podoba w kanapie?

Z Krakowa jesteś?

:(

Witam, mam do sprzedania: Tor wyścigowy: (tor do składania, samochodziki i joysticki do sterowania samochodami) Sprzedam za 35 złotych (cena do negocjacji) Zdalnie sterowany radiowóz: Sprzedam za 20 złotych Plastikowy Saksofon, 8 melodii: Sprzedam za 12 złotych A także mam do sprzedania gre GTA San Andreas, wersja polska: Sprzedam za 40 złotych Mam również do sprzedania telefon Sagem my511x (telefon, ladowarka, bateria, kabel USB) za 50 złotych (cena do negocjacji)

Mieszkam na wsi pod Krakowem ;)

pewnie zwłoki byly w niej przechowywane

to pies czuje obcy zapach albo widzi ducha

jest czerwona?

Mój pies też szczeka na rzeczy które mu się nie podobają. hehe Przyszło mi na myśl, że może ma ona obcy zapach, który mu po prostu przeszkadza.

Kanapa jest brązowa. Jest nowa, prosto z salonu meblowego, nikt jej nigdy nie używał

moze duch ?

sylvie, obszczekuje co nowe. Mój pies też tak reagował na każdą nowinkę, jaką wstawiło się do chałupy.

Wiedziałam Pole Cię zdradziło

Coś ten pies czuje albo widzi. Tyle

Możliwe, że przeszkadza mu zapach, czuje, ze to coś nowego w domu... Tym bardziej, ze na starej kanapie uwielbiał spać ;)

Jak lubił tamtą to wszystko jasne, chodzi o to , że nie czuje swojego zapachu na niej. Z czasem to się zmieni.

Podejdz do kanapy i zachec pieska, zeby ja obwachal, zeby dotknal i na nia wskoczyl. Podziala.

pole to nie tylko jest w Krakowie i okolicach, bo i kawałek Śląska to wychodzi, tylko na pole ja nigdy nie wyszedłbym "na dwór" to jakaś paranoja psy są daltonistami nowy zapach, kształt przyzwyczai się spróbuj dawać mu smakołyki w pobliżu kanapy ;)

umpa lumpa - tak zrobie, mam nadzieje że podziała :) dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

Ja mam szlacheckie pochodzenie dlatego wychodzę na dwór P.S. Wiem, że nie tylko w Krakowie.

na pole :D

A dlaczego wychodząc "na dwór", to paranoja?

mmmm

Perwersja, pewnie Twój szanowny pradziad, kupił sobie nazwisko :D i Ty nie masz świadomości, jak to powinno być: ja z dworu, wychodzę na pole - bo jestem Pan! Ty, na dwór z pola wchodzisz - gdy Cię czasem wpuszczą ;)

pole to się orze a nie po nim łazi

"regionalizmy małopolskie, niewiele mające wspólnego z normą ogólnoliteracką, zgodnie z którą należy mówić i pisać wyjść na dwór, wracać z dworu, być na dworze, przebywać na dworze."

Nie będę dyskutować z pospólstwem

dlaczego paranoja? :D ja gdy się dowiedziałem, że formą uznaną za prawidłową, jest: "na dwór" byłem zaskoczony i zbulwersowany, a było to w szkole podstawowej :D, w której to, także nauczyciele, mówili: "na pole" dla mnie wyrażenie "na dwór" jest idiotyczne :D jaki dwór? a pole to pole wszędzie jest jakieś pole ;) z tego co wiem, "na pole" to jest tzw: regionalizm i można swobodnie go, używać, nawet gdy się okończyło ;) różne szkoły w miastach

Tę normę tu chyba nie ustalali Małopolanie? Cholerny dyktat większości :p

taaaa w centrum miasta masz pole :O...bierz kombajn i jedz zbierać żyto :D:D:O