jak sobie przetłumaczyć, że nic z tego nie będzie

wstyd mi przed samą sobą. wmówiłam sobie, że facet zwróci na mnie uwagę. głupota, żenada i dno. On jest przystojny, inteligentny, a ja... brzydka, gruba, udaję wielce inteligentną, a tak naprawdę jestem przeciętna i zwykła. dziwię się, że chce ze mną rozmawiać, chociaż i tak wiem, że są to jedynie koleżeńskie rozmowy. mimo wszystko cały czas głupio wierzę, że może nam się uda. A wiem na 100 %, że to niemożliwe. Jak pozbyć się tych myśli, złudnych nadziei...

up

z tobą przynajmniej chce gadać, mi rzucił tekst: "sorry, mała, za wysokie progi" plus spojrzenie pełne litości kiedy do niego podeszłam. a ja ciągle do niego pieję :o życie jest chujowe :(

Marta T.?

wiecie co... naprawdę chce mi się płakać. tak bardzo chce z nim być, ale wiem, że on nawet na mnie nie spojrzy. rozmawiamy często, widujemy się, nawet trzymamy się za ręce; mimo wszystko wiem, że ktoś taki jak ja, nie może się stać obiektem pożądania.

skoro się widujecie i trzymacie za rece, to chyba jasne, ze sie mu podobasz,.

Dokładnie .. musisz mu się podobać, bo po co by to robił ? Masz straszne kompleksy :(

rozejść sie> jak to ci tak powiedzial? znaliscie sie? powiem ci, ze ja tez czuje cos do goscia ktory mnie totalnie olewa :O nie jest lekko jak go widze :( a zwłaszcza w towarzystwie innej dziewczyny :( :O

SweetDreams przykre, ale czasami tak się życie układa. ja przez pewien czas bylam zakochana w chłopaku, myślałam, że to miłość na całe życie... a teraz? kiedy go widzę na uczelni głupi śmiech mnie bierze. jak mogłam spojrzeć na takie "coś"? naprawdę, czasami trudno odróżnić miłość od zauroczenia.

jak bedziesz sie nad soba uzalac to na pewno nic z tego nie bedzie ^^ troche wiary w siebie :)

wiem co czujecie, tez byłam zakochana w chłopaku który totalnie mnie olewal, nie zwracał uwagi chociaz wiem, ze z wygladu bylam w jego typie albo poprostu odpychałam go czyms, a jak slyszalam jak mowil o innych dziewczynach serce mi pekalo, ale jakos sie z tym pogodziłąm...