Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Facetnormalnytaki

Zrozumieć kobiety...proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość Facetnormalnytaki

Mam problem i chciałbym się zwrócić do kobiet aby mi wytłumaczyły dlaczego tak jest. A więc sytuacja wygląda następująco. Rok temu byłem z Kobietą, było jej ze mną bardzo dobrze, przynajmniej tak mówiła. Ja kawaler ona rozwódka z dzieckiem. Po 4 miesiącach doszło do sytuacji, którą sprokurowała jej mama. Moja Dziewczyna wyjechała a dziecko swoje zostawiła z Matką swoją. Moja wina była taka że nie pojechałem i nie sprawdziłem czy wszytsko ok. A nie było, nie chcę wchodzić w szczegóły ale jej Mama sprokurowała sytuację po której moja Dziewczyna mogła stracić dziecko za nienależytą opiekę. Po tym zdarzeniu odcięła się odemnie i właściwie ten związek sie zakończył choć potem mówiła że to nie moja wina.Pokochałem i ją i dziecko i nadal są dla mnie bardzo ważni. Wiem że jest sama i że ma problemy finansowe(pomagam jej trochę) a mimo tych problemów i tym że jest sama jakoś nie chce być ze mną. Nie powiedziała tego wprost ale tak czuję. Czemu tak jest że mimo że było jej ze mną dobrze i jej dziecko do tej pory mnie lubi i chciało by sie ze mna spotykać, mimo że jest sama, a problemy finansowe to nie chce lub nie pokazuje że chciałaby być ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Mam nadzieję, że jakaś Kobiety się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Po 4 miesiącach doszło do sytuacji, którą sprokurowała jej mama" aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno powiedzieć dlaczego.Nigdy nie ma prostych odpowiedzi,poza tym Ty znasz ja najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
No tak po 4 miesiącach musiała wyjechać i zostawiła dziecko pod opieką swojej mamy. I podczas jej nieobecności jej mama sprokurowała tę sytuację, po której mogła stracic prawo do opieki i wystraszyła się a część winy spadło na mnie bo nie przyjechałem i nie sprawdziłem, choć prosiła mnie ale potem powiedziała że da znać czy mam przyjechać, nie dała więc uznałem że jest ok. I o to miala do mnie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rychaaaa7
z tego co widac troche zawiodla sie na tobie bo nie sprawdziłes..czy ok jest sytuacja ponadto moze nie chce sie narzucac tobie? ma dziecko problemy..i problemy finansowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rychaaaa7
kazdy koleguje sie z pieknym i bogatymi a nie biednymi.. wiec moze dlatego nie narzuca sie tobie. Badz bardziej konkretny. No i zawiodłes ja..a to boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
No i dlatego nie rozumiem. Mówiła że z nikim nie czuła się tak jak ze mną no i w ogóle było jej ze mną dobrze a jej dziecko przepadało za mną, nawet chciało żebym się do nich przeprowadził na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
No zgadza się w pewnym sensie ją zawiodłem. Ale dlaczego nie dać następnej szansy? Ja jej powiedziałem że jak tylko będzie potrzebować czegokolwiek to niech da znać bez zastanowienia. Co prawda nie mówię teraz że chciałbym z nią być ale napisałem jej że jest cudowną kobietą i oboje sa dla mnie ważni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rychaaaa7
ma dziecko musi byc odpowiedzialna wiec jest chcesz byc z nia musisz byc taki sam jak o cos prosi- sprawdzic, byc, dopilnowac, to rób tak, aby widziała ze mozna na tobie polegac. Jak na poczatku było wam tak dobrze, to mysle, ze ona to tez pamieta i da wa szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Ale czy któraś z Kobiet będąc na jej miejscu postąpiła by tak samo. Boję się ze w jej życiu miesza jej były mąż, bo nawet jak byliśmy razem to miał problem ze mogę wychowywać jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może spróbuj porozmawiać z nią,powiedzieć to co nam tu napisałeś,że ona i dziecko są dla Ciebie tacy wazni i chciałbyś z nimi być i zapytaj jak ona to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahumor
były mąz...jak nie wróciła do niego..mimo problemów finansowych..to znak, że on nic nie miesza. Powiedz jej o tym, porozmawiajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno powiedzieć.nie do konca rozumiem sytuację,która was rozdzieliła,ale dziwi mnie fakt,ze wyjeżdżając zostawiła dziecko z mamą ,a nie z Tobą.Mając partnerkę,która ma dziecko Ty również pzryjmujesz za nie odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Trochę sie tego boję. Może boje sie co powie. Wiem że nie jestem dla Niej zwykłym kolegą bo to się czuje. Ale Ona sama nie pisze do mnie nic takiego abym uznał że jej na mnie zależy. Ja jak do niej piszę to staram sie być takim jakby chcącym pomagać ale nic więcej nie piszę że chciałbym z nią i z dzieckiem byc. Nie wiem. Wiem jedno że tęsknię za Nimi bardzo. Ona wie że po rozstaniu pisałem że kocham ją i bardzo tęsknię ale to już minęło od tego czasu pół roku i może myśli że mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Ale my nie mieszkaliśmy razem, Ona mieszkała w jednym mieszkaniu ze swoją Mamą i dlatego go zostawiła z nią. Pozatym może bała się że były mąż wykorzysta fakt że zostawia dziecko z obcym w sumie facetem. Bo dla sądu np. byłbym obcym. Jej były mąż dowiedział się o tym zdarzeniu i boję sie ze w jakimś sensie może ją szantazować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Ale jak Wy byście Kobiety postąpiły będąc na jej miejscu. Dałybyście mi szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja jest skomplikowana.Ona może się obawiać o swoje prawa rodzicielskie.Ale myślę,że dobrze byłoby gdyby wiedziała,że wciąż jest Ci bliska.Dobrze byłoby gdybyście szczerze porozmawiali.Ty również powinieneś wiedziec na czym stoisz.Powiedz jej również,że tęsknisz za dzieckiem.To ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
2 miesiące po rozstaniu pisała mi ze to nie moja wina i lepiej dla mnie że się nie będziemy spotykać. Nie wiem czy coś do mnie czuje? Zrozumiałbym gdyby było jej dobrze i nie miała problamów ale będąc w trudnej sytuacji finansowej i w ogóle jej się nie układa a mimo wszytsko nie napisze że nic co mogłoby mi dać znak że zależy jej na mnie. Choć ostatnio miała przykrą sytuację w rodzinie i napisała o tym do mnie, choć wiem ze takich wiadomości nie wysyła się do kolegów. jak to jest. Sama z dzieckiem z problemafi finansowymi itp. Mały za mną przepada, jej było super ze mną a nie daje nic znać aby chciałaby być ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym kochała mężczyznę i wiedziała ,że on kocha również dziecko to tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Boję się ze jak powiem jej że ją kocham i tęsknię za Nimi to ją wystraszę. Chciałem aby sama za mna zatęskniła bo moje smsy była takie ze jej pomogę ale nic pozatym, żadnych wyznań. Nie wiem jak mam zagrać. Na początku nie chciala żadnej pomocy ale potem zgodziła się ją przyjąć. Nie wzięła od meża ale odemnie a to też coś znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Nigdy nie mówiła że mnie kocha ale wiązała ze mną przyszłość i pytała się czy jest tą Kobietą na którą czekałem. Ale pamiętam jak nie było mnie 2 dni to jak przyjechałem to z tęsknoty przybiegła i rzuciła mi się na szyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to że pomagasz też coś znaczy.No cóż,albo się odważysz,albo nic się nie zmieni.decyduj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh
bo cie po prostu nie kocha. tak trudno to zrozumieć ? byłam w podobnej sytuacji. chętnie nadal bym się z nim kolegowała i oddała pod jego opieke --- gdyby na tym tylko miało się to skonczyć. no ale on by coś za to chciał bo ponoć kocha. a ja nie dam rady spełnić jego oczekiwań bo nie mam mentalności prostytutki. i wsio. i wole być bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahumor
ona nie kocha ciebie..nie kocha meza.. uklada na nowo.. ma dziecko a ty mozesz jej pomoc..wiec jakos to was zblizyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Jaka to była sytuacja? Czyli wolałabyś zostać sama z kłopotami niż wrócić do faceta z którym było Ci dobrze a tylko jakaś sytuacja to zepsuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetnormalnytaki
Nie jest łatwo znaleźć kobiecie z dzieckiem faceta, który by ją kochał i szanował a także jej dziecko i żeby to dziecko go też lubiło a tu tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×