Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martyna098

Czy wybieracie lekarza prowadzącego ze względu na to, że pracuje w "waszym" szpi

Polecane posty

Gość Martyna098

Może to głupie dylematy, ale w pierwszej ciąży jest to dla mnie nowy, przerażający świat :). Jestem na etapie wyboru lekarza i zastanawiam się nad 2 dobrymi specjalistami: pierwszy jest ordynatorem w szpitalu, w którym z pewnością będę rodzić, ale są do niego mega-długie kolejki (pierwsza wizyta prywatnie na za 2 m-ce...), do drugiego można się dostać w ciągu tygodnia, ale pracuje w szpitalu w innym mieście. Do pierwszego w razie przykrych niespodzianek ciężko się dodzwonić, drugi przyjmie na wizytę jeśli tylko jest w domu. Ale przy porodzie, wiadomo, tego drugiego na pewno nie będzie. Nie wiem co jest lepsze. Będę wdzięczna, jesli któraś z was dziewczyny podzieli się doświadczeniem lub opinią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna098
*szpitalu, oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest jeden szpital ;) Ale wybrałam lekarza , który cieszy się najlepszą opinią . Po porodzie dobrze się mną zajął , przed i w trakcie też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierworódka27
Ja wybrałam tego lekarza, do którego miałam zaufanie, a który obecnie nie pracuje w żadnym szpitalu, tak więc podczas porodu jestem zdana na siebie. Doszłam jednak do wniosku, że wiele kobiet wybiera lekarzy pod kątem porodu, a bywa i tak, że oni wcale jakoś się specjalnie nimi w szpitalu nie zajmują. Warto wiec chyba chodzić do dobrego lekarza, który poprowadzi dobrze ciążę,takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze egg
wiesz co ja chodzilam cala ciaze do lekarza do prywatnego gabinetu za kazda wizyte co 3 tyg placilam 120 zl ... i co przy porodzie tzn jak rodizlam zapytano mnie kto byl moim lekarze powiedzialam polozna do niego zadzwonila a ten do niej ze nie jest dyzurnym dzis i niech zdecyduje cc ten co jest a jak juz bylo po na nastepny dzien przyszedl na sale na obchud dziecko lezalo na lozku on chyba ni zauwazyl i pyta mnie czy ja do porodu czekam no maakra ... i lekarz ze szpitala..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warchałowska
Ja lekarza prowadzącego ciażę mam tego samego, do którego chodziłam cały czas przed ciażą. Akurat tak sie składa, że on tez pracuje w szpitalu, z czego sie cieszę. Na twoim miejscu wybrałabym takiego lekarza, który będzie dostępny, jakby sie cos działo, a nie tego, do którego nie ma jak sie dodzwonic. Ciaża trwa 9 miesięcy, poród ledwie kilka godzin, a po porodzie szybko sie wraca do domu. Wolałabym mieć dobrą opiekę przez 9 miesięcy niż przez kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chodziłam do lekarza prywatnie i on mi wykonywał cc , mimo że nie miał dyzuru . Ten Twój lekarz to jakis był prostak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej wybrać lekarza do którego ma się zaufanie i w każdej chwili można do niego zadzwonić. Ja rodziłam dwa razy a lekarza na oczy nie widziałam dopiero na obchodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la_vie_a_moi
Ja miałam spory problem z wyborem lekarza prowadzącego ale ostatecznie wybrałam takiego który wzbudzil we mnie największe zaufanie. Lekarz ten pracuje w jednym ze szpitali, ale jakos nie przekonało mnie to żeby akurat tam rodzić. Wybrałam zupełnie inny szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la vie a moi
podzielam zdanie warchałowskiej - ważniejsze jest to żebyś w ciąży mogła liczyć na swojego lekarza a nie te 5 minut które spędzi on przy Tobie przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna098
Serdeczne dzięki za odpowiedzi. Jeśli jeszcze ktoś chciałby podzielić się swoim doświadczeniem - zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaaaa76
ja powiem tak....rodzilam 2 miesiace temu i lepiej wybrac lekarza dobrego, i takiego ktorey zawsze jest do dyspozycji i pod telefonem a nie tego ktory pracuje w szpitalu....ja wlasnie zrezygnowalam w polowie ciazy z takiego dobrego na rzecz tego w szpitalu :( wielki bład dodzwonic sie i cos dowiedziec ciezko, kolejki takie ze masakra i zawsze trzeba bylo dlugo czeka- chociaz prywatnie i drogo....a na porod i tak nie przyjechal - zyczyl sobie za to 1000zł...za nic tak naprawde i w szpitalu nawet nie zajrzal do mnie wiec byl mi wogole nie potzrebny...dobrze ze oplacilam polozna ze szpitala bo ona przy mnie byla i przychodzila póxniej w ciazy czasami nawet jak nie masz komplikacji czegos potzrebujesz sie dowiedziec lub cos sie dzieje po prostu i wtedy warto miec lekarza na ktorego mozesz liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Jestem juz na samej końcówce (38tc) i powiem Ci, że przez całą ciążę chodziłam do lekarza, który nie pracuje w żadnym szpitalu w moim mieście. A to dlatego, że został mi on polecony i faktycznie jestem zadowolona. Jego - istotne w ciąży zalety - przyjmuje bardzo blisko, ma niezbyt odległe terminy (i to na nfz!), w naglących przypadkach można się umówić na najbliższy dzień, gdy przyjmuje i przyjmie poza kolejnością, poza tym jest pod telefonem, odbiera gdy się dzwoni z wątpliwościami i zawsze wszystko wyjaśnia. Choc jest dosyć "wyluzowany" (nie zleca zbyt wielu badań, nie ma też w gabinecie usg), to czułam się pod jego opieką bezpiecznie, bo zwyczajnie miałam poczucie, że go obchodzę - ja, moje dziecko i moje wątpliwości. Poród... Będę miec niestety cesarkę ze wskazań medycznych i chciałabym żeby on mnie ciął, no ale nie ma takiej możliwości. Ale to tylko godzinka, a potem 4 dni w szpitalu. W porównaniu do całej ciąży - myślę, że mało istotne. Często zresztą słyszy się, że i tak nie rodzi się w obecności lekarza prowadzącego, nawet jeśli pracuje on w danym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Jestem juz na samej końcówce (38tc) i powiem Ci, że przez całą ciążę chodziłam do lekarza, który nie pracuje w żadnym szpitalu w moim mieście. A to dlatego, że został mi on polecony i faktycznie jestem zadowolona. Jego - istotne w ciąży zalety - przyjmuje bardzo blisko, ma niezbyt odległe terminy (i to na nfz!), w naglących przypadkach można się umówić na najbliższy dzień, gdy przyjmuje i przyjmie poza kolejnością, poza tym jest pod telefonem, odbiera gdy się dzwoni z wątpliwościami i zawsze wszystko wyjaśnia. Choc jest dosyć "wyluzowany" (nie zleca zbyt wielu badań, nie ma też w gabinecie usg), to czułam się pod jego opieką bezpiecznie, bo zwyczajnie miałam poczucie, że go obchodzę - ja, moje dziecko i moje wątpliwości. Poród... Będę miec niestety cesarkę ze wskazań medycznych i chciałabym żeby on mnie ciął, no ale nie ma takiej możliwości. Ale to tylko godzinka, a potem 4 dni w szpitalu. W porównaniu do całej ciąży - myślę, że mało istotne. Często zresztą słyszy się, że i tak nie rodzi się w obecności lekarza prowadzącego, nawet jeśli pracuje on w danym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Jestem juz na samej końcówce (38tc) i powiem Ci, że przez całą ciążę chodziłam do lekarza, który nie pracuje w żadnym szpitalu w moim mieście. A to dlatego, że został mi on polecony i faktycznie jestem zadowolona. Jego - istotne w ciąży zalety - przyjmuje bardzo blisko, ma niezbyt odległe terminy (i to na nfz!), w naglących przypadkach można się umówić na najbliższy dzień, gdy przyjmuje i przyjmie poza kolejnością, poza tym jest pod telefonem, odbiera gdy się dzwoni z wątpliwościami i zawsze wszystko wyjaśnia. Choc jest dosyć "wyluzowany" (nie zleca zbyt wielu badań, nie ma też w gabinecie usg), to czułam się pod jego opieką bezpiecznie, bo zwyczajnie miałam poczucie, że go obchodzę - ja, moje dziecko i moje wątpliwości. Poród... Będę miec niestety cesarkę ze wskazań medycznych i chciałabym żeby on mnie ciął, no ale nie ma takiej możliwości. Ale to tylko godzinka, a potem 4 dni w szpitalu. W porównaniu do całej ciąży - myślę, że mało istotne. Często zresztą słyszy się, że i tak nie rodzi się w obecności lekarza prowadzącego, nawet jeśli pracuje on w danym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×