Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość damaczarnychserc

zycie rodzinne

Polecane posty

Gość damaczarnychserc

Mj mz ma syna z poprzedniego malzenstwa i wychowuje go on. Wszystkie prawa ma jednak ona, bo inaczej nie chciala si rozwiesc. Maly jest caly czas z nami a ona traktuje go jak 5 kolo u wozu. Manipuluje nim i urzywa go do zatruwania nam zycia. Mj mz rozpieszcza go jak tylko moze by nie czl braku milosci mamy. Maly jednak czasami to wykorzystuje i wyrzywa si na mnie, bo matka jak go widzi nastawia go przeciwko mnie. Ojciec pracuje calymi dniami wic maly jest ze mn i odprawia mi fochy a jak wraca do domu to zajmuje si synem. Dziecko jest male wic ma zawsze racj a ja przesadzam itp. Czasami czuj, ze mnie to wszystko przerasta, prosz o jakiekolwiek rady zanim wpadn w nerwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wszystkie prawa ma jednak ona, bo inaczej nie chciala się rozwiesc." ??? Napisałaś to tak, jakby Twój mąż miał odebrane prawa rodzicielskie, a tak na pewno nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
dziki za odp. tak on ma prawa rodzicielskie ale musi placic jej alimenty na malego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
nie wiem kto sie podemnie podrobil ale dziekuje za troske. dam sobie jednak rad sama z odp. na wszystkie pytania. jak bede potrzebowac sekretarke to poprosze. Maly ma 12 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROVOKOT
jeśli ty i twój partner będziecie mieli inne zdanie co do wychowywania dziecka to niestety wasz związek na tym ucierpi ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
tak i nie pomagam mu w pracy ale wykonuje to w domu glownie mam sporo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
potem ja zostalam wychowana ,ze od 10 lat musialam sama po sobie posprzatac itp bo rodzice pracowali a u mojego meza matka byla w domu i robila wszystko za dzieci sa takie sytuacje ktore mnie rozwalaja np. maly je loda i wrzeszczy na ojca zeby mu zawiazal sznorowki w butach bo on chce isc na dwor. oczywiscie moj maz zostawia wszystko i idze mu zawiazac buty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On płacie jej alimenty na dziecko mimo tego, że chłopiec mieszka z Wami=jest na Waszym utrzymaniu. Dobrze rozumiem? Ten Twój mąż to jakiś idiota czy to prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
perwersja on placi bo wg prawa maly powinien byc z matka - ale tak nie jest prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
maly nie chce z nia byc. moj maz zlozyl jej propozycje, ze on bedzie sie nim zajmowal a ona mu nie musi nic dawac - ona na to, ze po jej trupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To idziecie do sądu, powołujecie świadków, że mały jest z Wami i na waszym utrzymaniu i przynajmniej ta zołza :classic_cool: nie będzie dostawać kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
a moj maz nie chce ciagac sie po sadach ani psychologach by nie odbilo sie na dziedzku. ja sie z tym nie zgadzam, a on na to, ze wie lepiej skoro to jego dziedzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
ja mam codziennie cyrk w domu a na dodatek mamusia malego jest teraz w ciazy i nie wie z kim wiec malemu jeszcze bardziej odbija bo jest w stresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kto mówi o psychologu czy sądzie? Wzywacie świadków-sąsiadów, znajomych, którzy poświadczą, że syn jest z Wami i sąd nie powinien robić żadnych problemów z przyznaniem opieki Wam, tym bardziej, że mąż nie będzie chciał od byłej żony alimentów na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaczarnychserc
raz ona miala sobie wziac malego do siebie wiec ja z mezusiem umowilismy sie na kolacje ze znajomymy do rest. potem ona zadzw. ze ma wspanialy pomysl - niech maly zostanie z tatusiem, bo ona sie umowila. moj maz jakby nigdy nic odwolal kolacje tuz przed wyjsciem a na drugi dzien powiedzial swojej ex by nie wyskakiwala z takimi pomyslami bo my tez bylismy umowieni.ona na to ze odbierze syna ze szkoly. maly wrocil do nas z placzem bo w drodz mamusia mu powiedziala, ze tatus jest okrotny bo wczoraj chcial sie jego pozbyc by isc sie zabawic a potem do niej zadzwonil, ze musial go znosic cala noc,i ze tato go nie kocha skoro mu tak ciazy...... maly nie jest glupi, ale ryczal jak opentany i przykleil sie do ojca jak rzep. wiesz co by to bylo jakby ona powiedziala,ze tato ja po sadacz ciaga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×