Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość one-on-one

kto pogada? chcialabym sie tym z kims podzielic

Polecane posty

Gość one-on-one

moj chlopak ostatnio dziwnie sie zachowuje, tak od tygodnia. czy moge liczyc, ze ktos z Was pomoze mi odczytac jego zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli jak się zachowuje?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one-on-one
ostatnio jakos dziwnie nam sie ukladalo. bylo sporo awantur, ja sie jakby od niego odsunelam, przestalam dzwonic, czekalam az pierwzy zadzwoni. mam problemy finansowe, ktore mnie nieco deprymuja. jakis tydzien temu on wrocil od kolegi, byl jakby dziwny, ja z kolei dowiedzialam sie, ze mam jeszcze kilka stowek do splacenia i sie rozryczalam. on nawet mnie nie przytulil. juz wtedy w mojej glowie zrodzila sie mysl, ze przestal mnie kochac. na drugi dzien okazalo sie, ze palil dzien wczesniej trwae, co by moglo oznaczac dlazcego byl taki na dystans. ale ja sie po tym wieczorze nie pozbieralam... od tygodnia przesladuja mnie mysli, ze mnie nie kocha. i to jakby sie potwierdza, nie chce ze mna rozmawiac. niby wszystko jest w porzadku, ale gdy mowie, ze go kocham nie odpoiwada. musialam to na nim jakby wymusic. nie spie po nocach. to sie musi jakos wyjasnic, ale widze, ze namawianie go na rozmowe, jeszcze bardziej go denerwuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one-on-one
poradzcie cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, a czy powiedziałaś mu, że masz problemy finansowe i dlatego tak się martwisz? Bo jeżeli on o tym nie wie, pewnie myśli, że to ty zachowujesz się dziwnie: nagle wybuchasz płaczem, masz ciągle zły humor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one-on-one
gdzies czytalam, ze nie nalezy naciskac na rozmowe, tylko odpuscic sobie. najlepiej zajac sie swoimi sprawami i byc promienna. i tu jest problem, bo ja nie umiem udawac :( moze byloby to latwiejsze gdybysmy razem nie mieszkali, a tak spimy w jednym lozku i on widzi, ze ze mna jest cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one-on-one
sugar-kane, powiedzialam.. i przez chwile bylo lepiej. po czym on zazartowal a ja sie wkurzylam i rozplakalam. jestem niestabilna emocjonlanie ostatnio, to do mnie nie podobne. chyba to go tak odsuwa, bo boi sie nawet zazartowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one-on-one
moje rozchwianie emocjonalne pewnie wynika z niepewnosci o sytuacje finansowa. od tego sie zaczelo. a teraz jestem juz tylko klebkiem newr bo jeszcze obawiam sie, ze on sie zdystansowal przez moje zachowanie. nie odzywalam sie do niego, a jesli juz sie odzywalam to robilam ciagle wymowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, więc sama stwierdzasz, że problem leży w tobie. Powiedz mu, że bardzo martwisz się tym długiem, że rozstroił cię emocjonalnie, że to przez te kłopoty nie śpisz po nocach itp. Jeżeli nadal będzie cię olewał albo żartował z twoich problemów, zastanów się, czy chcesz być z osobą, na którą nie możesz liczyć w trudnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one-on-one
no dobrze, ale jak z tego wyjsc do cholery. przez ten ucisk w dolku i niepewnosc nie spie, to jest chyna najwiekszy problem. bo nie moge sobie pozwolic na klopoty w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×