Zona je ciagle i teraz jest grubsza, help?

Je wiecej niz ja, i takie zdrowe obiady, jak pizza, frtytki i ciastka. Robimy razem zakupy i ja wijmuje z koszyka a ona wklada wszystko co niedobre. Co ja mam zrobic, w trakcie seksu to proboje sie skupic ale nie moge, tam gdzie byla potrzebna jedna reka do lapania to teraz z dwoma nie zlapie, i to ma byc podniecajace ? Jak zrobic zeby schodla, mielismy juz rozmowy ale ona, ze jedzenie to jedyny przyjemnosc co zostal jej w zyciu ?

"jedzenie to jedyny przyjemnosc co zostal jej w zyciu ?" tu być ciarna Muzina z Afrika i nie umieć polski? :P żona cię nie kocha, sama przyznała, że nie ma przyjemności z seksu z tobą, więc chyba żre żeby utyć i żebyś się odczepił w łóżku :o

to naskrob jej przed praca 10 marchewek, kup piekne czerwone jabluszka, soczek Multiwitamina i bedzie miala co przekasic. Poza tym moze czuje sie niesczesliwa i zajadanie jest metoda na szczescie. Trzeba poszukac przyczyny tego i wspolnie cos z tym zrobic. Walka z koszem pelnym zywnosci ,tylko moze ja rozsierdzic i wpedzi w wiekszy dolek. I kolo sie zamknie.

jeśli nie macie dzieci, to ją zostaw jeśli macie to poszukaj kochanki

Sądzę,że jest w waszym małżeństwie jakiś problem.Nadmierne jedzenie może być sposobem na rozładowanie napięcia.Trudno nad tym wtedy zapanować.Nie wiem czy sam dasz sobie radę,tym bardziej ze jak rozumiem szczera rozmowa nie bardzo się udaje.Można próbować zastanowić sie nad jej słowami:jedyna przyjemność.Czyli że cos próbuje sobie tym jedzeniem rekompensować?Może nie jest zadowolona ze sfery seksualnej,a nie potrafi szczerze powiedzieć o swoich potrzebach? Może dobrze byłoby gdybyś porozmawiał o problemie z psychologiem.

Niech wieczorem robi codziennie lewatywe. A po godzinie wsadz jej swojego fiutka do przedniej dziurki.

mhy "o ja mam zrobic, w trakcie seksu to proboje sie skupic ale nie moge, tam gdzie byla potrzebna jedna reka do lapania to teraz z dwoma nie zlapie, i to ma byc podniecajace ?ę juy wimz czemu bioedacyka je ciagle. jestes zlym mezem i tyle a ona swoje smutki utapia w jedzeniu:)

E tam, problem. Powszechnie wiadomo, że mężatki tyją szybciej niż singielki czy kobiety w nieformalnych związkach. Ślub sprawił, że żona traktuje Cię jak swoją własność i nie dba o siebie bo zwyczajnie już nie musi. Jesteście po ślubie i jakiekolwiek starania o partnera się skończyły, podejrzewam, że po obu stronach.