Kartka z nr dziwek znaleziona u chlopaka.. pomocy!

Potrzebuje rady. Dzis znalazłam u mojego chlopaka na meblach kolo ksiazek mala karteczke, zlozona i wsunietą do kryształu z jakimis pierdołami... biorac ksiazke zobaczylam jednak, ze na kartce widnieje napis "XXX DZIWKI" ;/ wzielam ja i tam byly napisane przez niego 3 imiona dziewczyn i do kazdej nr lelefonu, pod spodem haslo "antykoncepcja po 72 h" i do tego 2 nr telefonu na ta infolinie i adres strony wpadka.pl... Pozniej pod spodem byl adres jego siostry w angli gdzie pracowal jakis czas temu. Powiedzilam mu o tym, on jednka mowil ze to bardzo stara kartka, ze w ogole nie pamieta jej, zreszta od roku nie mieszkał w tym mieszkaniu (razem z mama) i nie szpera w kazdym kacie jak ja. Ze nie pamieta nic w ogole z takiej rzeczy itp, stwierdzil, ze kartka ta jest bardzo stara (ze nawet to idzie po niej poznac), moze przepisal to kiedys "dla jaj" od jakiegoas kolegi. Co ja mam myslec?? :(

Albo siostra wpadła i poprosiła go o pomoc albo wpadł z którąś z tych dziwek z kartki.

alr to sie nie trzyma calosci 1) od zawsze bylam przeczulona na facetow co uzywali takich panienek, wiec kilka razy sie pytalam wprost czy mial jakas "przygode", mowil ze nie, zarzekal sie z enigdy, ze dla niego to obrzydliwe 2) jesli wpadlby z jakas to nie pisalby tego tak starannie z innymi dziwkami i ich nr, dotego tamte stronki i adres siostry 3) watpie zeby jego siostra go poprosila, bo sama moglaby to znalesc, i nie kazala by mu dopisac nr do dziwek.. ja nie wiem;/

1-nie masz pewności czy powiedział prawdę 2-może nie pomyslał? 3-więc skoro był inny powód szukania antykoncepcji 72 po to jak sobie to wytłumaczysz? Może pytał się siostry co zrobić w takim przypadku? Na pewno ta wiedza bez powodu nie była mu potrzebna bo w innym razie zapytrałby Ciebie , a że tego nie zrobił to musi coś ukrywać...

tylko czy wierzyc mu, ze to byla stara kartka, sprzed nawet kilku lat? i dlaczego na jednej kartce sa takie dziwne "informacje razem" 1) nr do dziwek 2) stronka wpadka.pl i nr do infolini antykoncepcja po 72 h 3) adres jego siostry w angli Pytalam go, on sie zdenerwował, mowil z erobie mu awanture o rzecz ktorej nawet nie pamieta, ze nie wiedzial nawet ze taka karteczka istnieje.. byl zly i sie zdenerwowal na dodatek, ze szperam w jego rzeczach. Pozniej dopowiedzial jeszcze, ze ma ta kartke od jakiegos kolegi (powiedzial jakiego), a jak sie spytalam to w ogole po co ja przepisywal i to tak starannie. to powiedzial "ze ja nic nie rozumiem i ze mi sie nie da nic wytlumaczyc, ze nie pamieta tego nawet"

po jaka cholere mialabym robic jakas jak ty to nazywasz "prowokacje"?! sama nie wiem co to wszystko ma znaczyc dlatego pytam. nie wiem czy moj chlopak mnie z czym nie oklamuje, chce sie poradzic

ojej ...mowie to jako facet ja mam w portfelu dwie takie ulotki, po calym miescie lata pelno takich smieci w domu miedzy papierami tez lezy jedna ,jeszcze pamietam ... Jakos trafilo do moich rzeczy i wcale nie znaczy,ze zamierzam z dziwke koszystac. On tez wcale nie musi :)

zwyczaj że ludzie zakładają najdurniejsze prowokacje a to co piszesz się łapie ostatecznie dzwonił do dziwnek pytać o anykoncepcję żeby powiedziec siostrze

ale to nie byla ulotka, tylko zwykla karteczka zapisana przez niego ;/ moze faktycznie keidys mial jakas wpadke i nie ppwiedzial mi o niej.. lub zapisal sobie nr tych dziwek i dzonil do nich z angli...

siostra + antykoncepcja = może i antykoncepcja = strach przed dziwką numery dziwek spisane = chęć umówienia się (może właśnie tracił prawictwo bo żadna za darmo go nie chciała a teraz wstydzi się przyznać)

nie zabardzo rozumiem co chcialas wyrazic.. sluchajcie nie moja wina, ze znalazlam takie gowno u mojego chlopaka, sama nie wiem co mam o tym myslec i chcialam zeby ktos rozwazyl to na powaznie. przeciez sama zdaje sobie sprawe jak to glupio wyglada, ale to nie jest nic zmyslonego. to jest mega dziwne, ale prawdziwe i nie wiem co mam teraz zrobic, bo poklocilam sie z chlopakiem o to (no w koncu kazda dziewczyna wkurzylabym sie znadujac u chlopaka kartke z nr do roznych dziwek) ;/

zastanawia mnie fakt, ze on mowil, ze nie pamieta tej kartki, ze to jakies bzdury sprzed kilku lat moze nawet, ze spil pewnie od takiego jednego kolegi.. a jak pytalam sie w takim razie: po co spisywal to? do czego mu bylo potrzebne? to on sie denerwowal i mowil w kolko ze co ma mi powiedziec jak nie pamieta, ze to jakas bzdura.. ;/ w ogole macie racje to polaczenie jest jakies chore, i raczej ejstem pewna ze to nie ma nic zwiazanego z siostra, tylko poprostu on tam mieszkal z nia gdy byl w angli i moze chodzi tu o jego wtedy adres..;/ co myslicie?

nie wiem, dopytaj się u jego siostry jeżeli masz z nią dobry kontakt. Ja miałam kiedyś faceta , który zawsze niby nie pamietał sytuacji , które były dla niego niewygodne więc byłabym ostrożna. A długo jesteście razem?????

Ja wiem! Koleś sypial z dziwkami. Jedna wpadła. Szukał antykoncepcji 72h po (arthrotec, cytotec, RU-486), a że w Polsce ciężko o te tablety to zadzwonił do siostry z Anglii! Bo tam taka "antykoncepcja" jest na porządku dziennym.

eee antykoncepcja po wcale nie jest ciężko dostępna w Polsce, nawet lekarz internista -pierwszego kontaktu może je wypisać na receptę. Dlatego uważam , że facet raczej nie wiedział ko0go się spytać i dzwonil do siostry. Numery dziw*k mogły tam się znaleźć przypadkowo, wpaśc mógł także zupełnie z inną kobieta ale jeżeli jesteście krótko ze sobą to po co poruszać ten temat? Gorzej jesli wasz związek posiada staż.

NanS1 Jaki lekarz w Polsce wypisze Ci "antykoncepcję" PO 72h????

Choćby internista-mojej przyjaciółce jakiś czas temu wypisał Postinor Duo nie jest "środkiem zakazanym".

sorry , do 72 h mialam na myśli , źle przeczytałam

Postinor Duo jest DO 72h. A nie PO. Autorka tematu wyraźnie napisała: "Potrzebuje rady. Dzis znalazłam u mojego chlopaka na meblach kolo ksiazek mala karteczke, zlozona i wsunietą do kryształu z jakimis pierdołami... biorac ksiazke zobaczylam jednak, ze na kartce widnieje napis "XXX DZI**I" ;/ wzielam ja i tam byly napisane przez niego 3 imiona dziewczyn i do kazdej nr lelefonu, pod spodem haslo "ANTYKONCEPCJA PO 72H" i do tego 2 nr telefonu na ta infolinie i adres strony wpadka.pl..."

tak ale ja przeczytałam DO , następnie gdy zauważyłam swój błąd sprostowałam sprawę więc o co jeszcze chodzi?

Przecież podczas pisania posta, nie widziałam, że odpisałaś coś. Nie jestem jasnowidzem. Btw. nie lubię, kiedy ludzie nie rozumieją co czytają albo nie czytają tego co napisane :P aż żal dupe ściska :P

Rozumieć co czytać a widzieć to dwie inne sprawy, ja byłam święcie przekonana , że widzę literę D ;)

legalne środki. Znaczy nie sprzedaje tylko załatwia kontakt do lekarza co ma z nimi umowę

A co dokładnie sprzedają?

jestesmy razem 1,5 roku, a znamy sie od ok 3 lat juz nie wiem co myslec na ten temat, ale macie racje ze moglo byc, ze tego w polsce nie dostanie sie i zamawial (mozna tak?) na adres siostry, tylko te nr.. kurde ;/

nie mięc związku z szukaniem tabletek wczesnoporonnych, ale widcoznie miał te numery wcześniej i na tej samej kartce zanotował resztę. Ja twierdzę, że on cię będzie zdradzać. Nie wiem czy on już na dziwkach nie był będąc z tobą. Niech zrobi badania, bo jeszcze cię czymś nieuleczalnym zarazi.

jak jedna z Was napisała, jej chlopak czym wiecej mowil ze nie pamieta, tym bardziej to bylo dla niego niewygodne... nie wiem czy z nim jest takl samo, ale bardzo sie dzis zdenerwowal jak zaczelam zadawac pytania o ta kartke. normalnie wybuchl krzyczac, ze przeciez pwoiedzial ze nie pamieta tej kartki i musi byc baaaardzo stara. wiecej nie chcial slyszec. stanowczo tez mowi, ze nigdy nie mial do czynienia z zadna dziwka, ale jak sie spytalam wiec po co przepisywal te nr od kolegi to nie umial odpowiedziec sensownie, i powtarzal w kolko, ze nie pamieta !

na muj gust karta jest bardzo stara (skoro na niej jest adres jego siory w Anglii) może koleś był prawiczkiem i chciał iść na dziwki więc wynotował telefony xxx na tej kartce bo akurat tą miał pod ręką.... i podobnie wypisywał na niej info o wpadce.... nigdy nie zdażyło się wam notować czegoś na pierwszej lepszej karteluszce wyciągniętej z jakiegoś notesu, ksiązki itp ? kiedyś notowałam nawet coś na paragonie ze sklepu bo akurat nie miałam notesu pod ręką facet mówi że nie pamieta bo się wstydzi że rozważał pójście na dziwki....może był, może nei był, ale podejrzewam że kartka jest bardzo stara a teraz mu głupio się tłumaczyć że był zdesperowany te notatki o ewentualnych środkach poronnych....może liczył że uda mu sie zaliczyć jakąś laskę ale chciał się teoretycznie przygotować na opcje pod tytułem wpadki....np jeśli laska ściemni że bierze tabsy a np za miesiać zacznie go wkręcać że zaszła mimo tabsów....różnie bywa

a wkurzył się gdy go pytasz bo głupio mu sie wprost przyznać, że zamierzał iść na dziwki.... znasz faceta który bez żenady by to powiedział swojej dziewczynie/żonie ? każdy koleś raczej będzie sie wstydził takiego epizodu, bo raczej nikt go nie uzna po takim wyznaniu za kogoś moralnego i z klasą pobytem w burdelu to mozńa się chwalić kumplom ale nie swojej kobiecie, bo jej to raczej nie zaimponuje wstydzi się więc na Ciebie naskoczył z krzykiem i się wypiera

Kręci coś. Pisał numery dziwek na kartce. Niewazne czy skorzystał z usług czy nie. Ale jak, do cholery, można czegos takiego nie pamietac?!