ktorej z was znudzil sie maz

w wiekszosci cywilizowanych krajow wiek 18-ty to taki umowny prog dojrzalosci. wiekszosc z nas wychodzi za maz/zeni sie nawet kilka lat pozniej, wiedzac w pelni co to jest malrzenstwo i do czego to obowiazuje. niestety, wiekszosc ludzi po jakims czasie dochodzi do wniosku ze 'zona mu sie znudzila' , 'maz nie jest taki jaki sobie wyobrazalam' i wpada w ramiona innych, czesto nielepszych partnerow. powoli zdaje sobie sprawe ze nasze spoleczenstwo jest skazane na zaglade. jak tak dalej pojdzie to europa bedzie kolejna sodoma i gomora.

bo sama zmiana stanu cywilnego nie uczyni ludzi szczesliwymi do smierci. Malzenstwo to ciagla walka o szczesliwy zwiazek. Uczucie milosci trzeba pielegnowac, nie tylko brac ale przede wszystkim dawac. Zyjemy w swiecie konsumpcjonizmu, dizsiaj ludzie chca tylko brac, brac i brac coraz wiecej bo im sie nalezy. A wystarczyloby aby zaczeli cos dawac z siebie i milosc w malzenstwie kwitlaby do smierci. Jestem szczesliwa zona cudownego faceta:)