Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla chyba zona

39 lat i gołodupiec...

Polecane posty

Gość przyszla chyba zona

2 lata temu poznalam faceta, miał 37 lat, teraz a dokładnie tydzień temu wyszło, ze on nie ma NIC. Kompletnie nic. Mieszka z rodzicami, ma stary samochód, sprzęt muzyczny, komputer itp. ale nic więcej. Zarabia ok. 3 tys, a na koncie uskładane 5 tys...nie mozemy kupic mieszkania bo nie ma za co, wynajmowac nie chce - bo mówi ze nie bedzie nikogo dorabiał, najchetniej mieszkałby ze mną i z rodzicami. Co robić? sytuacja jest chyba chora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajaom
no a ty gdzie mieszkasz? pewnie tez z rodzicami skoro nie macie gdzie mieszkac. najlatwoej kogos oczerniac a przemysl co sama masz??? jak oboje macie prace, po 30 to brac slub potem mieszkanie na kredyt i usamodzielnic sie w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinem
uwazaj, bo zaraz zaczna cie wyzywac od materialistek:D Sorry, ale facet nie ma zadnych ambicji i na pewno sie nagle nie zmieni. Kazdy normalny facet dazylby do usamodzielnienia sie, samodzielnego mieszkania, a mu wygodnie mieszkac z mamusia, ktora pewnie pierze jego gacie. Odpusc sobie takiego kogos🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla chyba zona
no fakt, też nic nie mam, oprócz tego ze odłożone 6 tysięcy po 5 latach pracy za 1300...a w dowodzie - 29 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasujecie do siebie
jedno i drugie bez ambicji, kasy, mieszkań, mieszkający z rodzicami. Pewnie Twój facio myslał, że to ty masz kase na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla chyba zona
no właśnie, chyba maminsynek co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak z ciekawości zapytam ... to przez te 2 lata nie zorientowałas sie , ze koles mieszka u rodziców, jezdzi starym gratem i nie ma nic ponad to co na sobie :P??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysłała że jak 10 lat starszy
to będzie bogacz, a okazało się, że nie i teraz bedzie szukać dziadka 60letniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbhnbbb
on wiecej zarabia wiec powinien mieć odłozone wiecej zobacz Ty przy zarobkach tak mizernych masz odłozone wiecej niz om

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma inny światopoglad
może on nie ma zamiaru oszczedzać a woli wydawać kasę na przyjemnosci. Nie będziecie mieli za co kupić mieszkania...? On widocznie nie chce mieszkania tylko Ty, więc zarób i kup:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla chyba zona
zorientowałam sie ze nic nie ma, ale dopiero teraz zaczelismy rozmawiać o przyszłości no i okazało się ze mamy chyba inny pomysł na małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero po 2 latach się dowiedziałaś, że on nic nie ma?????:-) Rozbawił mnie ten tekst-autentycznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie policzyła że on co
m-c odkłada ze 2000 zł i pomnozyła sobie przez wiele m-cy i lat i wyszła jej suma na mieszkanie na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla chyba zona
do - każdy ma inny światopoglad Tak, ja będe popierdalać na 2 etatach a pan i wladca bedzie leżał i rozpieprzał forsę na nowe gacie Na leb upadłaś? co to za argument?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek___
Wszystko zależy od charakteru i warunków. Jeśli jest jedynakiem, a jego rodzice mają więcej niż dobre warunki mieszkaniowe, to może jego zdaniem oferta wspólnego zamieszkania jest atrakcyjna. Dużo zależy od charakteru jego rodziców, bo nie można z góry zakładać, że odpowiadają stereotypowi teściów. Jest coś takiego, co się nazywa rodziną wielopokoleniową i czasem to doskonale funkcjonuje. Ona ma już prawie czterdziestkę, może rzeczywiście chce w pewien sposób zabezpieczyć swoich rodziców, poprzez mieszkanie razem z nimi (podkreślam, nie wiem, jakie mają warunki). Ma świadomość, że na grono dzieci raczej się nie zdecyduje (jakby tęsknił za byciem tatusiem, to już by dzieci miał). W sumie może nawet liczy, że ewentualnego potomka jego mamusia pomoże mu wychować. Przeanalizuj, czym dla ciebie jest mieszkanie i czego od życia oczekujesz. Możesz brnąć w kredyty, oszczędzać, żeby tylko mieć coś własnego, choć w tym wieku spłacenie kilkudziesięcioletniego kredytu będzie trudne. Z drugiej strony możesz mieć gdzie spać, a za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze dwa razy do roku jechać sobie na fajny urlop. Wszystko zależy od tego, czy potrafisz dogadać się z przyszłymi teściami, od ich temperamentu i od tego, czy są w stanie widzieć w tobie córeczkę. Z drugiej strony ważne jest też twoje nastawienie do własności, czy wystarczy ci część mieszkania i wspólna kuchnia z teściową (czasem, jak dobrze gotuje się opłaci), czy musisz mieć swoją wycieraczkę, klamkę i tak dalej. To nie musi być złe, ale czasem może być koszmarem. Za mało danych, by ci coś sugerować, nie wiadomo, jak będzie lepiej i łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla chyba zona
do pewnie policzyła... nie wydaje ci sie dziwne, ze facet pracujący od 20 roku życia, który nie ma rodziny i ŻADNYCH zobowiązań finansowych ma 5 tys. luzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma inny światopogląd
ano jak chcesz mieszkanie to znajdź pracę i za 10 tys. m-cznie. On nic nie musi. Jest taki jaki jest i do tej pory ci się podobał. W momencie jak odkryłaś, ze nie ma kasy, to już masz pretensje. On może nie ma zamiaru ciułac na mieszkanie, bo ma inny pomysł na zycie, więc go do tego nie zmusisz. Chcesz mieć inną przyszłośc to pracuj, pracuj, bo sama kształtujesz swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla chyba zona szczerze mowiac, to zupełnie Cie rozumiem, chłop 40 dychy na karku i nie ma nic oprócz tego , co mu dali rodzice.. jednak zupełnie nie rozumiem tego, ze wpadłas na to po 2 latach bycia razem i teraz Ci to przeszkadza ..? poza tym, moze on wydaje kase na cos innego : ma jakies kosztowne hobby, podrózuje, inwestuje w cos ( o czym nie wiesz) , a moze jest hazardzistą :classic_cool: ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna Z.W>
rozumiem że chce założyć rodzinę i pewnie chcesz mieć dom, nowe auto, itp. Nie każdy jednak trafia na księcia z bajki. Może nikogo lepszego poza tym swoim facetem nie znajdziesz. Ty sama nic nie masz, więc nie licz, że ktoś ci coś a. Tak raczej nie ma. Jakby miał kasę na mieszkanie to kupiłby je wczesniej, przed małzeństwem, żeby w razie czego mieć to mieszkanie na siebie. takie zycie. Bierzcie krydyty i spłacajcie 30 lat lub żyjcie z tesciami albo osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi jej o to, że jest niezaradny i to PRAWDA!!! To jak on sobie wyobraża małżeństwo? Zarabia powyżej średniej krajowej to powinien żyć na jakimś poziomie, bynajmniej nie z mamusią. Rozmawiałaś z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie świadczy o niezaradnosc
i. Nie wszysycy myślą tylko o gromadzeniu pieniędzy. Niektórzy po prostu z nich się cieszą. Nie każdy chce mieszkac sam. Chcesz kogoś innego to poszukać innego faceta, który bedzie pracował na mieszkanie dla ciebie. Ten ma inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOWa narzeczona gratuluje uproszczonego spojrzenia na swiat :O poza tym, jesli jest niezaradny lub wygodny to jest to taka cecha, która ciezko jest ukryc, zwłaszcza przez 2 lata bycia razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beataaaaaaaaaaaaaa
mam takiego samego faceta, tylko jest starszy od Twojego. Był lekarzem za granicą i zarabiał b.duzo ale był tez filantropem i pomagał finansowo biednym. Jak go poznałam nie miał nic, ani mieszkania ani oszczędnosci. Miałam wybór albo jestem z nim albo szukam innego. Wybrałam go a na mieszkania, auta, itp. zarobiłam sama cięzka pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie, że to świadczy o niezaradności, bo różne są sytuacje i powinno się mieć jakieś zaoszczędzone pieniądze na wypadek nieprzewidzianych wydatków. Ja rozumiem, że każdy ma pomysł na siebie, ale trzeba jednym okiem patrzeć w przyszłość, aby nie zostać na lodzie jak ktoś w rodzinie zachoruje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla chyba zona
No cóż moje drogie, kazdy widzi świat na swoje podobieństwo... do wszystkich tych mądrali które mnie oceniają i wydaje im się ze odłożenie jakiejkolwiek sumy z 1300 to nic takiego to niech spróbują, zachęcam. Mam za sobą kilka lat pracy i żyję samodzielnie. Nie we własnym mieszkaniu, ale nikomu nic nie zawdzięczam i tak jak na żarcie tak na opłaty czy nowe gacie jestem zmuszona odłożyć sobie sama, nic nikt mi za darmo nigdy nie dal. Kiedy poznalam faceta o którym mowa miałam 27 lat, on 10 więcej. Zakochałam się i nie zastanawiałam się nad tym jak długo składał na samochód i ile ma na koncie. Bo miałam to szczerze mówiąc - w dupie. Nie wymagałam nigdy prezentów i nie dostawałam, wakacje mamy za soba i żaden szał, zwyczajne pobyty nad polskim morzem, przy czym za hotel płaciliśmy osobno, nie mam zadnych wymagań j/w i dla mnie to raczej norma. Zaczęliśmy rozmawiac o wspólnym życiu niedawno, i dopiero teraz wyszło ze facet jest NIEZARADNY. Dla mnie fakt, ze po prawie 20 latach nie ma nic specjalnego jest DZIWNY. Nie jest hazardzista, pali sporadycznie tak jak i pije czy chodzi na imprezy - bez przesady. Nie wie gdzie ma pieniadze i wcale się tym nie martwi. I tylko o to mi chodzi, ze chyba jednak nie pasujemy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore to jest
ze sama nic nie majac wydajesz sie wrecz oburzona tym, ze on tez nic nie ma... :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzice zakochala sie i nagle
po 2 latach obudzila sie w niej prawdziwa kobieca natura i chce zeby chlop jej kupil mieszkanie i zajebisty samochod za 200000zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany! Jej nie chodzi o prezenty, mieszkanie i inne umilacze życia, tylko o jego nastawienie i obrotność. Ludzie, przeczytacie jedno zdanie i już się sypią osądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla chyba zona
Dobra, temat uważam za zakończony. Wszystkie sfrustrowane zapraszam do jeżdżenia po kimś innym, najlepiej po sobie i swoich idealnych chłopach. Udanego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co przez 2 lata tego nie
zauwazyla? poza tym mozliwe ze on ta kase gdzies trzyma albo inwestuje i nie mowi o tym zeby odstraszyc takie maszkary co beda chcialy zeby im kupic mieszkanie jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×