co robie nie tak ze nie chudne;(((

od tygodnia jem 5 w maire lekkich posilkow dziennie(wyjatek w weekend), codziennie cwicze na silowni, spalam ok 400 kcal, nie jem slodyczy, pieczywa, napojow gazowanych, a mimo to nie schudlam ani grama:(((( ciuchy sa co prawda luzniejsze ale wagowo nic sie nie zmienilo;// co mam zmienic? zaczac glodowac?

a co jesz? poza tym skoro leci w obwodach to bardzo dobrze

sorki dopeiro teraz zauwazylam ze zalozylam nie w tym watku temat, ale skoro jest odzew to juz pisze: np na sniadanie : platki +serek wiejski+kawa 2 sniadanie: jablko lub koktajl bananowy (dietetyczny) obiad(zupa jarzynowa) lub jakies mieso z warzywami podwieczorek-serek topiony kolacja: spaghetii lub coś lekkiego( z tymz e czasami ok 20-21 jakw racam z pracy)ale chodze pozno spac ok 1. wogole nie czuje sie glodna, moze za duze porcje nakladam? zawsze jak chudlam to bylam tak glodna ze az mnie skrecalo, a teraz widze ze ustabilizowal mi sie metabolizm, nie mam juz biegunek, czuje sie swietnie na takim odzywianiu,ale nie chudne;(( aha-pije duzo ziol, zielonej herbaty, wody (bo cwicze)

jesz całkiem dobrze, i masz też dobrze ustawioną dietę - według mnie, to kwestia czasu zanim zaczniesz chudnąć. Nie musisz tracić na wadze, żeby poprawiać sylwetkę - skoro chodzisz na siłownie, to możliwe, że spalasz tłuszcz a budujesz mięśnie ( a mięśnie są cięższe niż tłuszcz ) i to dlatego nie tracisz wagowo ;)

Sprawdzaj sobie kaloryczność posiłków, po serek topiony to nie jest dobre rozwiązanie albo spaghetti na kolację. Przydały by Ci się tez więcej warzyw. Niektóre płatki tez potrafią być cholernie kaloryczne. aA waga dlatego stoi w miejscu bo tłuszcz zamienia się w mięśnie. Dla rozeznania Powinnas dokładnie się pomierzyć i na tym bazopwać. By zrzucić 1 kg trzeba spalić chyba 7 tys kalorii

flower dobrze prawi :) zgadzam się ze wszystkim, co napisała - zwłaszcza odnośnie serków topionych, one są bardzo tłuste i słone, a to nic dobrego podczas odchudzania...

Myślę, że na efekty powinnaś jeszcze trochę poczekać - w tych kwestiach trzeba być bardzo cierpliwym ;) Stosuj dalej dietę i ćwicz na siłowni, przy tym posłuchaj porad, które tu otrzymałaś. A jeśli nadal nic się nie będzie zmieniać, to po jakimś czasie poproś o pomoc i ocenę specjalistę

A może Twój program żywieniowy nie jest odpowiednio dobrany do Twoich potrzeb?? Pamiętaj o tym, że fakt, że będziesz jeść mniej nie koniecznie musi sprawić, że schudniesz. Może powinnaś się skonsultować z jakimś dietetykiem i poprosić o odpowiedni dla ciebie program żywieniowy. Czytałam gdzieś, że dietetycy z kliniki Vimed opracowują dietę zgodną z kodem metabolicznym dzięki temu masz pewność, że dieta będzie skuteczna. Ale powiem ci, że mój przedmówca może mieć rację, że fakt, że nie chudniesz może mieć swoje źródło w tym, że tkanka tłuszczowa zamienia się w mięśnie.

nie nastawiaj się na superszybkie efekty, raczej zdecyduj się na zmianę nawyków na dłuższą metę - za jakiś czas zobaczysz zmiany. na stronce medlinea jest sporo artykułów na temat odchudzania i zdrowego odżywiania, zaglądnij, może dowiesz się czegoś nowego :)

za malo owocow, produktow nie przetworzonych, pelnoziarnistych, wiem co mowie, bo schudlam 15 kg po ciazy :)

lepsza np kanapka graham z salata i pomidorem, szczypiorkiem

a co z tymi weekendami? folgujesz sobie?

ja swojego czasu jak zrzucałam wagę, to trzy posiłki dziennie zastąpiłam odżywką białkową, tzn czymś takim http://tnij.org/i9t3 - pije się to z mlekiem, a ma w sobie praktycznie samo białko - czyli najbardziej wartościowe składniki odżywcze... może coś takiego pomogłoby Ci zrzucić wagę w stopniu zadowalającym...