Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niuśkka

Jak bardzo musiałby Wam udowodnić partner/ka swój żal, żebyście dali szansę ?

Polecane posty

a no ściągnij sobie z neta jakiegos, np. elite keylogger, on jest tam na iles dni, ja mialam klucz, ale juz go wywalilam, no i zainstaluj i potem tam pisze instrukcja jak to sprawdzasz, nie bede tu pisala, bo jak kazdy bedzie wiedzial, to sobie bedzie sprawdzał, czy jest taki keylogger na kompie, bo normalnie to jest wszedzie niewidoczne, jak zainstalujesz to tam bedzie napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak bardzo moglby mi udowodnic swoj zal...bo co niby mialby zrobic? przeprosic,blagac na kolanach,kupic jakis prezent????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niuśka - ja myslalam, jak z nim zerwalam, ze nigdy do niego nie wróce, bylo mi bez niego tak super, ale niestety potem bylo coraz gorzej i nie wytrzymalam ;/ ciezko mi byc samej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoccccccccc
a podasz mi stronke z ktorej pobieralas? bardzo prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoccccccccc
dobrze by bylo gdyby szystko bylo po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po angielsku jest wszystko, ale moze poszukaj sobien jakiegos po polsku, wpisz w google ta nazwę, ten program ma swoją stronę, ja już to zrobilam z pol roku temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoccccccccc
ja to ciemna masa jestem w tych sprawach;/ tylko co na kafeterie,oneta itp. wlasnie szukam czegos po polsku i nie moge znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna tez sprawdzic zapisane hasla w inny sposob,tylko takie hasla zapamietane w internecie,czyli na przyklad do konta meilowego,nk czy cos w tym stylu. Jak odpalisz okno internetu to wejdz w narzedzia,potem w opcje,tam masz taka zakladke bezpieczenstwo i zapamietane hasla. Klikasz na to,i wyskocza ci zapisane hasla,loginy i do jakiej strony. Nie zawsze dziala bo niektorzy maja zablokowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlueDreams
Widze ze temat zakonczony:) no nic, zycze wam szczescia w milosci i spelnienia dziewczeta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoccccccccc
on nie zaznacza opcji zeby zapamietac hasla ;/ jeju co za palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiałby wydłubać sobie oko
z żalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak powiem
Czekanie na to, ze on zaraz na wstepie udowodni w jakis sposob, ze jest warty tego, zeby mu ponownie zaufac nie ma sensu. Bo w jaki sposob mialby to niby zrobic? Jezeli on chce wrocic, a ty rozwazasz nadal opcje ze moglibyscie sprobowac, to przede wszystkim musicie zaczac od powaznej rozmowy i to zanim dojdzie do jakichkolwiek postanowien. Przede wszystkim ty musisz wiedziec, ze on wie gdzie popelnil blad. I nie licz na to, ze on sam zacznie ten temat, tylko sama o zapytaj czy zdaje sobie sprawe z tego, co tobie w tym zwiazku nie pasowalo. Jezeli okaze sie, ze nie wie, to mu wytlumacz i powiedz mu czego oczekiwalabys od niego, gdybyscie sie znowu zeszli. Zapytaj go takze, co jemu nie pasowalo w waszym zwiazku a jesli ci powie, to zastanow sie, czy bedziesz w stanie i czy masz ochote to u siebie zmienic. Jezeli chodzi ci glownie o jego kolezanki i brak zaufania, to postaw ultimatum: NIGDY WIECEJ. W sytuacjach, gdzie ludzie sie rozchodza i chca wrocic do siebie, jest to w pelni usprawiedliwione. Postaw sprawe jasno, na zasadzie, ze jestes gotowa wrocic, ale jezeli powtorzy sie to czy tamto, to bedzie to definitywny koniec. Ale musisz dokladnie przedstawic swoje "warunki", tak, zeby on nie mial watpliwosci co wolno a co nie. I przede wszystkim sama musisz byc konsekwentna. Samej sobie obiecaj, ze faktycznie, jesli jeszcze raz nawali na tym samym polu, to koniec bezwzglednie. Jezeli on powie ci, ze zgadza sie i wiecej sie nie powtorzy, to daj mu po prostu kredyt zaufania, nie okazuj mu podejrzliwosci od samego poczatku, daj mu szanse zeby sie wykazal. A jesli kolejny raz zawali sprawe, to bedziesz miala pewnosc, ze nie traktuje cie powaznie, skoro znal zasady i je zlamal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciekawe to pytanie
a ja dalam szanse , tez jestem za granica on byl ze mna ale "zatesknil " i wrocil do polski , wiedzial co robi , i tak tez zrobil , cieszyl sie ja oczywsicie plakalam on mial wyjebane ale pozniej role sie odwrocily(oh ironio) ja mialam wyjebane on plakal ze jednak zle zrobil, no wiec tak czas lecial ja sie nie odzywalam on tez jakis czas nie, (nie bylismy niby ze soba) ja poznalam jakiegos faceta , jak on sie dowiedzial dostal "szalu dzikiej stonki" :) , hehe, pozniej smsy , dzwonienia, jak pojechalam do pl odebral mnie z lotniska, mowil jak to tesknil bardzo itd. no wiec wrocilismy do siebie - niby byla jakas"kolezanka" - ale sexu nie bylo - ale pewnosci nie bede miec nigdy bo wlasnie w tym okresie co on mial wyjebane a ja siedzialam i rozpaczalam to sie spotykal z jakas a jak weszlam na jej konto w portalu fotka.pl to na mnie nakrzyczal (moj byly) to juz wtedy wiedzialam co sie swieci, bo dziwne to bylo .. , a pozniej jak ja juz sie wyleczylam to on wielka milosc, ze jednak zle zrobil ze kocha , 7miesiecy go nie widzialam - taka przerwa byla tylko dzwnienia , ale odkad przyjechalam to juz razem jestesmy , mieszkamy razem i jest fajnie wszystko wiec ja nie zaluje , przepraszam ze tak chaotycznie napisane ale ciezko sie wyrazic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak powiem - hmmm może masz rację, może jasne zasady by coś dały, ale cięzko zapomnieć niektóre rzeczy, nie chce gadac z facetem jak z jakimś tępakiem. W ogóle posty BlueDreams dały mi trochę do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A cięzko go zostawić jak on mowi, ze chcialby, zebym o tym zapomniala i ze mnie kocha ;/ Ale wtedy tez tak mowil, ze co nie zmienia faktu, ze w nocy jak do niego dzwonilam to mial mnie w dupie To takie egoistyczne kochanie, chce mnie miec bo sie boi, ze nie znajdzie sobie porządnej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 25
Leśny Slodziaczek czytam tu Twoje posty, też jesteś po drugim zejściu z facetem... Mamy podobne ale jednak inne sytuacje... moj eks po prostu nawet nie miał mi nic do zarzucenia w ostatniej klotni... dlatego wymyslał takie argumenty że żal... też jestem z tych "porządnych" i o tym wie, mówił mi kiedyś nawet że nadaje się na żonę... Wiedział czego chce, dlatego grał staranie się... dopóki mu się to granie nie znudziło, kiedy znowu koledzy i flirty stały się większą pokusą... Ja nie musiałam okreslac reguł po naszym zejściu się bo on wiedział dlaczego rozstalismy się 1. raz i że jak się powtorzy to koniec... nic mi nie obiecywał, ale widziałam poprawę...do czasu... najpierw się nawet super starał żeby wszystko było ok a potem wielka klapa Czasami mysle że on jest naprawde głupi, i moze tez nie ma wlasnego zdania? kiedyś mojej dobrej kumpeli sie pytał czy do siebie pasujemy... (to bylo gdy bylismy 1. raz pokloceni a oni spotkali sie przypadkowo w klubie) czemu nie ma jakiegoś dobrego kumpla ktory kopnie go w tyłek i powie mu "masz tu fajną ładna porządną dziewczyne, ktora szaleje za toba a ty sie uganiasz nie wiadomo za czym jeszcze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej stokrotka, no mamy podobną sytuację, tylko mi sie wydaje, że z ta różnicą, że trochę ja się zachowuje jak Twoj chlopak a Ty jak mój.. to Ty tak jak on pokazujesz i mówisz, ze Ci zależy, i mimo, że on ciągle ma wątpliwości, Ty go nie skreślasz, tylko próbujesz przekonać. A ja tak jak Twój chłopak mam ciągle takie wątpliwości, i nawet używam takich samych słów jak wspomniałaś w tamtym swoim wątku w stylu "My do siebie nie pasujemy, bo Ty wolisz inny typ a ja inny" :p ja też bym chciała, żeby to chłopak mi udowodnił, że pasujemy jednak do siebie, zamiast samej wiedzieć, czego chcę, i o to walczyć :/ trochę się zachowuję jak taka księżniczka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka 25
Rzeczywiście- ja walczę ... z wiatrakami, ale już koniec. To ja doprowadziłam do naszego pojednania po 1. kłotni bo miałam taki niedosyt tego naszego "romansu" ale tak naprawdę tak dziewczyna nie powinna robić tylko dać sobie spokój, poczekać aż on sam dojdzie do wniosku że szkoda że się rozstaliśmy, powinnam pocekać na wyjaśnienie, przeprosiny a ja tym czasem wszystko mu ułatwiłam, dostał na tacy mnie znowu, tym razem potrafiłam karcić go wzrokiem, ale tylko do czasu się podporządkowywał ... albo udawał niewiniątko... teraz nie wyciągne już ręki, zranił mnie tyle razy że jak sobie przypomnę że to ja chciałam żeby pokazał skruchę, że mu przykro, i dlatego ciągle jakby przymykałam oko... powinnam po prostu powiedzieć "spadaj" ale nie potrafiłam:( z rana napisze co byłó dziś w klubie- wątek"Ona działa mi na nerwy, "kumpela" która podoba sie moim facetom..." ide spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×