Ciąża a pomoc mężów

Witam jak jest u was czy wy b ędąc w ciąży powiedzmy tak od 25 tyg miałyście oparcie w mężach?? tzn czy wam pomagali np wywieszali pranie z pralki, a jeżeli było coś do prania ręcznego prali sami?? czy sprzatają za sobą i myją maczyia?? w czym wam pomagają a o czym można zapomnieć że mąż to zrobi?? A może uważacie że te rzeczy tylko może wykoywać żona

Przecież mąż ci już pomógł. On ci wsadził ptaka do szparki i się spuścił. Dzięki niemu jesteś w ciąży.

oczekuje powaznych odpowiedzi

moj maz gdy bylam w ciazy bardzo mi pomogal zebym dziecka nie stracila a teraz maly ma rok i od roku moze 1 raz sie nim zajmowal:( wszystko na mojej glowie a on sobie gra w glupie gry na necie eh

Cieszę się, że pomogła ci moja odpowiedź.

to co Twój mąż robi/ł do tej pory w domu,takie czynności to mój mężczyzna wykonuje na codzień tzn.pomaga mi w wielu obowiązkach domowych.A nie wyobrażam sobie żeby nie pomógł w ciąży.

myślała że jak zaciąży to mężuś będzie wokół niej skakał i ją wyręczał zero wyobraźni.... teraz już będzie tylko gorzej, nieprzespane nocki i ciągłe kłótnie by mąż w ogóle zainteresował sie Tobą i dzieckiem a ty myślałaś że urodzisz i będzie Cię traktował jak księżniczkę laska, otrzeźwiej, będziesz sie wiecznie kłócić o to byś mogła iść do wc w spokoju bo on nawet minuty nie będzie chciał spędzić z tym waszym wyjcem i nie zdziw się jak się okaże że mąż brzydzi się pieluchy zmieniać

nie mów że nigdy nei zdawałaś sobie sprawy z tego że facetów nie interesują dzieci, ich pieluchu, kupy i spędzanie z nimi czasu zrobiłaś sobie dziecko i teraz się przekonasz że przez najbliższe 20 lat to ty będziesz ciągle za nie odpowiedzialna, za opiekę, wychowanie, naukę itp facet poczuwa się jedynie do tego by pracować i dawać kasę, no i to nie każdy

większości trzeba jasno powiedzieć o oczekiwaniach a już noszenie ciężkich zakupów, mycie okien a przynajmniej wieszanie firanek lub prania - to powinien robić - ze względu na dobro waszej wspólnej ciąży

a mój wyręcza mnie od chwili jak się dowiedział o ciazy nie pozwala mi nosić zakupów ŻADNYCH-paranoja na stołek przy nim nie wejdę, z wanny pomaga mi wyjśc bo tak i koniec-paranoja:) jak dotknę mopa to krzyk-wyrywa i sam pucuję podłogę nie mam problemów z ciążą mogę spokojnie zrobić wszytsko sama tylko wolniej trochę. Natomiast moje Kochanie oszalało, jak sam nie umyje okna to natychmiast melduje mi się teściowa ze szmata:D Dobrze, że to kochana kobieta i mnie rozumie:P

no ale to pierwsze dziecko w rodzinie więc mozna im wybarczyć:D