prosze o madre rady...... od madrych kobitek

dziewczyny moje drogie! proszę was o pomoc, chlopak z ktorym spotkam sie od kliku miesiecy, powiedział mi wczoraj ze zrobiłby wszyscy gdyby cos sie stalo jego bylej dziewczynie. Byl z nia 6 lat, ona go zdradzila , wiec postanowil sie z nia rozstac, ona wyjechała do USA. od ponad roku byl sam, do momentu az poznal mnie, czuje ze mu na mnie zalezy, co wiecej, mysle ze sie we mnie zakochal.we wczorajszej rozmowie poruszylismy temat byłych, i sam z siebie powiedział ze ma zasady w zyciu i pomimo tego ze nie jest juz ze swoja eks to by wszystko zrobił gdyby potrzebowała jego pomocy.... myslicie ze ja nadal kocha? boje sie zaangazowac w zwiazek z facetem ktory byc moze caly czas kochac swoja eks a jest jedynie mna zauroczony...

klase czlowieka poznaje sie po tym jak konczy zwiazek i dalej postepuje. Nie widze nic nagannego w takiej wypowiedzi. Przeciez nie dzwoni, nie pisze do niej, a gdyby zaszla taka potrzeba pomoglby jej. Skoro odeszla, wiec nie sadze, ze nie bedzie miala zwrocic sie o pomoc do kogos:-P (w razie potrzeby) Przestan sie zamartwiac i szukac problemow, gdzie ich zapewne nie ma.